Albo ja panikuje albo po czarku

Weterynaryjne pytania i porady, profilaktyka, leczenie, dobrzy specjaliści...

Moderator: Moderatorzy

Albo ja panikuje albo po czarku

Postprzez STARYWYGA 2 lip 2013, o 22:06

Witam serdecznie
Pisałem już o czarku ale to co sie stało to szok
FAKTY sa takie
Nie było mnie w domu
zostałą tylko mama
przyszedł jeden pan robic w ogrudku
a więc czarek został zamkniety w innym pomieszczeniu
nazwijmy to kuchnią
niestety dzwi do 2 pomieszcania były otwarte
a w 2 pomieszczeniu była trutka na szczury
dostęp do niej był utrudniony przez sprzet itd musiał by czarek przepychać się przez to

Wróciłem do domu i o 13:20
i otworzyłem czarkowi
czarek był przy dzwiach
zauwazyłem że dzwi do 2 pomieszczenia były otwarte
a tam byął trutka
bezpośredniego dojścia do niej nie było
musiałby przestawić wiadra i to co się podlewa

wpadłem w furje
1 co zrobiłeem to poszedłem zobaczyć czy trutka nadal jest
gdyz przechodziłem 2 dni temu i widziałem ile tej trutki jest
dodam ze trutka była na papierze czy czymś załozona przez doswiadczoną formę
a wiec zobaczyłem
trutka była było jej chyba tyle samo i nie byłą chyba tknęta
zaraz zadzwoniłem do tego pana co zakładał nam trutkę
NAZWA TRUTKI
MURIN fORTE
SUBSTACJA CZYNNA
BRONADIOLONE


ćhttp://www.agro-trade.com.pl/index.php?mact=News,cntnt01,print,0&cntnt01articleid=6&cntnt01showtemplate=false&cntnt01returnid=94&hl=pl_PL


pan adam zaqczał mnie uspaakajać ze zeby się cos stało musiał by zjeść całość tej trutki
powiedziałem ze trutka jest tam nic bnie wskazuje żebvy do niwe dotarł
wiadra i inne rzeczy nie były ruszane

nie dałem za wygraną
starałem się dodzwonić do lecznicy
ale nie dodzwoniłęm się
w tym czasie mama uspakajał mnie że czarkowi nic się stanie
w końcu o 15:30 poszedłem do wetka
wetek przeprowadził sledztwo
najpierw wypytał się mnie szczegółówo
potem z 5 minut rozmawiał z mamą
potem stwierdził
e prawdopodobięństwo zatruciaa jest znikome albo żadne
musiał by kilka takich miseczek zjeść żeby się zatrół
na płukanie zoładka już jest zapóźńo
mozna by podać witamine K ale
nie chce meczyć psa i według jego nie podstaw do podania witaminy K

poszedłem do domu
o 16:30 wziłłem psa do taksówki i pojechalismy do wetka

u wetka zobaczył czarka
i powiedział ze nic nie będzie robić
pwoiedziałem mu czy bierze odpwoiedzialność za zycie i zdtrowie czarka
powiedział oczywiście ze tak i podał mi reke i ja też tak jalby mi powiedział
zebym mu zaufał
powiedziałem mu nazwe
powiedział ze jesli mu się do 72 godzin nic niebedzie działo to nic mu się nie stanie
i zeby jakby przestał jeść to wtedy mam kontaltować się z nim
powiedział ze tez ze gdyby czarek umarł załatwi mi nowego psa
wieczorem dzwiniłęm do niego
powiedział ze w ostateczności dla pewności można zrobuć badanie krwi
hemoglobina i hemakryt
tylko nie powiedziiał kiedy

Opis szczegółowt preparatu
http://www.agro-trade.com.pl/index.php? ... 4&hl=pl_PL


Pytania na dziś

1- czy weterynarz miał racje
2- czy mama ma racje
3- czy zrobić mu badanie krwi
4- czy to prawda ze musiałłby zjeść około pół killo trutki by mu mocno zaszkodziała
STARYWYGA
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 30
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 22:50
Imię psa: Czarek Czarkowski
Rasa psa: Kundelek

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Re: Albo ja panikuje albo po czarku

Postprzez pietruszka 4 lip 2013, o 12:27

zależy jakiej wielkości jest pies. Nie rozumię niechęć podania witaminy K . Na pewno, jeśli nawet nie tknął tej trutki to podanie wit mu nie zaszkodzi (profilaktycznie zawszemożna podać i przez parę dni podawać) badanie krwi też można a właściwie to powinno się mu zrobić. O ile dobrze pamiętam można podac psu również węgiel (ale co do tego to nie jestem w 100% pewna). Jeśli możesz i masz taką możliwość to skonsultuj się z innym weterynarzem
Pies - cztery łapy i ogon - szczęście w domu :)
sześćsetjeden.cztery.cztery.trzy.dziewięć.cztery.dwa :)
Avatar użytkownika
pietruszka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 270
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 20:51

Re: Albo ja panikuje albo po czarku

Postprzez kaska68 4 sie 2013, o 15:59

i jak się czuje Twój pisak?
wszystko z nim dobrze?
pozdrawiam
kaska68
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 sie 2013, o 22:06
Rasa psa: Lablador

Re: Albo ja panikuje albo po czarku

Postprzez GlodnyZwierzak_pl 25 wrz 2013, o 13:00

Mineło juz troche czasu a problem ze zdrowiem Twojego pupila był dosyć skomplikowany,wiec może napiszesz jak teraz przedstawia się sytuacja? Czekamy na szczegóły.
http://www.GlodnyZwierzak.pl - KARMY I AKCESORIA DLA PSÓW I KOTÓW.
Avatar użytkownika
GlodnyZwierzak_pl
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 93
Dołączył(a): 7 sie 2013, o 18:39


Powrót do Zdrowie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości

paw prints