Hmmm ... my z Librą lubimy dłuuuugie spacerki i szaleństwa, no i niestety teraz Niuńka wraca do domu ubłocona i brudna jak sto nieszczęść ... Po każdym spacerku dokładnie się wycieramy, a potem kiedy wytarte jest już to większe błotko, to biorę szczotkę i ją porządnie szczotkuję. Ze względu na to, że moje psisko ma dłuższą sierść, no i nie ukrywam również ze względu na gabaryty, nie wyobrażam sobie kąpania jej trzy, cztery razy dziennie
Radzimy sobie dlatego w opisany przeze mnie sposób. No i muszę przyznać, że pies wchodzi do domu jak nowo narodzony
Tak, czy tak czeka nas wiosenne pranie ... ale to już jak się cieplej zrobi i zniknie ta chlapa ...
Pozdrawiam !!
Aga&Libra.