przez Tinus 28 cze 2006, o 19:43
Na dzisiejszym spacerze Amida wrocila z krzakow, w ktore weszla (mowiac niezwykle delikatnie) troche aromatyczna. Zapach byl tak mocny, ze nie moglam go zignorowac i od razu po przyjsciu do domu Mala wyladowala w wannie. Zostala, ku swemu niezadowoleniu dokladnie wyszorowana. Najpierw szamponem ziolowym - Hilton, a kwadrans pozniej, w miejscu, w ktorym smierdziala najbardziej intensywnie, jeszcze raz szamponem as junior. Teraz juz wyschla, a ja nadal czuje od niej zdechla rybe, pomimo iz znajduje sie w drugim rogu pokoju. Jak z zwalczyc ten zapach?
Powiedz mi kim są twoi przyjaciele, a powiem ci kim jesteś
Ernest Hemingway