Witam, mam pytanie: czy moge na wlasna reke szukac domu bezdomnemu psu? Od kilku tygodni blaka sie w poblizu mojego bloku pies (suka), jest bez obrozy. Pytalam ludzi, ale nikt nie wie czyj to pies. Wywiesilam ogloszenie w duzym sklepie, wiekszosc mieszkancow z miasta i okolic przewija sie tam codziennie, wiec na pewno ktos by go poznal. Podalam swoj numer telefonu, ale nikt sie do mnie nie zglasza, wiec doszlam do wniosku, ze pies zostal po prostu porzucony. Czy w takim razie moge sama szukac mu domu? Jak to wyglada w swietle prawa? Wole sie upewnic, zeby potem nie miec jakichs nieprzyjemnosci z tego powodu. Nie chce zeby sunia zostala zamknieta w schronisku, dlatego, ze jest to naprawde sliczny, lagodny i kochany pies, wierze, ze udaloby mi sie znalezc jej dom, a wiadomo jakie bywaja warunki w schroniskach.
A poza tym: czy moge takiego pieska zaprowadzic do weterynarza? zeby spawdzil czy jest zdrowa i na ew. szczepienie przeciwko wsciekliznie i odrobaczenie.
(pies na razie biega luzem po osiedlu, gdzie spedza wiekszosc czasu odkad codziennie ja dokarmiam. szukam jej domu tymczasowego, sama niestety nie moge jej przygarnac nawet na chwile, bo sama mam sunie, ktora jej nie akceptuje, chociaz, jesli bedzie trzeba to cos wykombinuje)
Przepraszam, ze tak chaotycznie, ale to dosc pilna sprawa.