przez piotrek22x 15 sty 2012, o 14:37
Witam w czwartek mój staffik podczas spaceru wpadł na szkło i rozciął łapę a dokładnie opuszek, krew lała się strumieniami nie można było niczym zatamować, wizyta u weterynarza niezbędna, diagnoza : 4 szwy , antybiotyk i opatrunek do zmiany co dwa dni...na kontroli w sobotę miał zmieniany opatrunek i zastrzyk z antybiotyku...lecz podczas pierwszej wizyty psina jest bardzo rozdrażniona gdyż zabieg byl dokonywany przy miejscowym znieczuleniu ale poprzez obfite krwawienie lekarz nie mógł czekać...moje pytanie jest takie czy psina moze odczuwac jeszcze ból czy oprócz rozcięcia mogło zostać uszkodzone cos innego niz opuszek (bo od czasu do czasu pisknie i próbuje lizać łape), oraz czy opatrunki mozna zmieniac samemu czy konieczna jest wizyta u weta, no i ostatnie czy szwy mozna zdjąc samemu po okresie 2 tygodni???