Karanie psa wiąże się z wieloma problemami
Kara jest dla psa bardzo nieczytelna i często nieprecyzyjna i pies poprostu nie wie za co jest karany. Karanie psa niczego o nie uczy, bo pies dostaje manto, a w dalszym ciągu nie wie jak postępować dobrze! Kara jest bardzo krótkotrwała i trzeba ją powtarzać wielokrotnie, a i tak wnosi bardzo niewiele. Karanie psa zakłóca zaufanie psa do właściciela, chęć współpracy i zamienia szkolenie, które może być świetną zabawą i frajdą dla psa i właściciela w prawdziwy horror.
Mówisz, że najgorszym problemem jest ucieczka. Większość ludzi karci psa (manto, kara słowna itp.) jak złapie psa, bądź pies wróci. Jest to najgorsze co możesz zrobić!!! Bo pies zacznie kojarzyć powrót do właściciela z karą i w efekcie będzie uciekał więcej i nie będzie chciał wracać z tak banalnej przyczyny jaką jest strach i dyskomfort psychiczny.
Moja rada jest następująca, poczytaj w internecie o pozytywnym szkoleniu (kliker) i wzmacnianiu pożądanych zachowań. Ta metoda sprawi, że pies będzie zapatrzony w Ciebie jak obrazek. Będzie cieszył go kontakt z Tobą i nawet do głowy mu nie przyjdzie, żeby odejść od Ciebie na krok a co dopiero uciekać!