Mieszkam w małym miasteczku, a wiadomo jak małe to mało weterynarzy. U nas jest ich dwóch. Jeden nie ma pojęcia co to może być i twierdzi że to zejdzie, drugi zaś twierdzi że jest to nowotwór bedzie się to rozrastało wiecej i trzeba to jak najszybciej usunąć operacyjnie. Co wy o tym sądzicie? Może spotkał już sie ktoś z tym problemem.
Chodzi o zdjęcie nr. 1 czyli ząb.
Drugi problem przypomina jakby "śpiocha" na oku. Tylko ze to wcale nie jest to. Jakoś nie dawno jej to urosło. I podobnie jak wyżej zdania weterynarzy są takie same tylko ze to nie jest nowotwór. Zdjecie nr. 2 czyli oko.
A to jest zdjecię w całej okazałości. (Sara)
PS. Prosze o jak najszybszą odpowiedź, ponieważ martwię się o mojego pieska. Z góry dziekuje.