Na zyczenie Basi opisuje, jak uczylam Amide jesc tylko z lewej reki.
Chociaz wlasciwie nie bardzo jest tu co opisywac. Po prostu kiedy dawalam Amidzie ciasteczko, to robilam to w prawej rece. Kiedy po nie siegala, mowilam "nie rusz" i cofalam reke. I tak do chwili, az obrocila glowe, gdy jej je podawalam. Wtedy przekladalam do lewej reki i znow jej podalam. Oczywiscie pochwalilam ja, gdy je wziela. I tak bylo za kazdym razem gdy cos dostawala ode mnie. Nawet miske klade jej lewa reka. Szybko sie nauczyla, ze z prawej reki nie moze.
problem sie pojawil dlatego, ze rodzice i brat ciagle zapominali o tym, ze prosilam ich, aby dawali jej jesc tylko z lewej. Dlatego tez troszeczke namieszalo jej sie w glowie, bo oni pozwalali jej jesc z obu rak. Na szczescie teraz tez o tym pamietaja i staramy sie razem wykorzenic z niej ten zwyczaj. Jest dosc ciezko, ale wyglada to coraz lepiej. Jak juz pisalam ani ode mnie, ani od obcych osob nie bierze niczego z prawej reki. jesli chodzi o rodzicow, to czasami sie jej jeszcze zapomni i trzeba jej przypomniec cofnieciem lekko reki.
powodzenia Basiu