Czy ktokolwiek z Was spotkał się z takimi informacjami, że w karmach psich, zwłaszcza w tych tańszych jednym ze składników są utylizowane zwłoki psów usypianych w schroniskach, rozjechanych na ulicach i inne zwierzęta padłe, przekazane do utylizacji?
Ponoć dotyczy to zwłaszcza karm produkowanych za granicą, gdzie usypia się bardzo dużo zwierząt i w ten sposób nasze psiaki dostają w karmie nie dość, że swoich pobratymców to jeszcze stale małe ilości środków usypiających?
Włos mi się zjeżył na głowie i jestem zszokowana, właśnie kończy mi się worek royala dla szczeniąt i musze kupić nowy a nie wiem czy to zrobić....
Może ktoś z was trafił gdzieś na takie informacje? Czy takie "domieszki" dotyczą marketowych karm czy wszystkich bez wyjątku?
To ja wyżej bez zalogowania pytałam o Acanę, bo Luna tak średnio na Royala patrzy, ale teraz nie wiem co kupić
pozdrawiam
Basia