Strona 1 z 2

ludziska

PostNapisane: 6 paź 2005, o 17:12
przez Gość
podpowiedzcie tanie rozwiazania na domowe jedzonko dla psa

PostNapisane: 6 paź 2005, o 18:49
przez ValdeQ
Tanie mięso "dla psa" mrożone + ryż + marchew. Ugotować. Wyjdzie bardzo tanio i domowo.

PostNapisane: 6 paź 2005, o 20:31
przez pauline_g
a w jakich to ma być proporcjach napisz jeszcze!! :D

PostNapisane: 6 paź 2005, o 21:03
przez Jadzia
Ja gotuję dla trzech pinczerek. Ok. 60-70 dk mięsa(podroby kurze) + 0.5 kg ryżu + całe opakowanie włoszczyzny(mrożonka). Po ugotowaniu wychodzi spory gar i wystarcza na 5-6 posiłków dla moich trzech dziewczynek. Ponieważ one dostają jedzonko dwa razy dziennie, więc taka porcja wystarcza na 2 do 3 dni. Trzymam to w lodówce, a kiedy daję do jedzenia to dodaję wrzątku i wychodzi z tego gęsta zupa. Cenowo to wychodzi mniej więcej: mięso ok. 4.5 zł, ryż - 1.20 zł, warzywa - 2.10 zł
razem ok. 7.80 zł. Do tego dostają w tabletkach witaminy.

PostNapisane: 6 paź 2005, o 21:06
przez cogar
Zazdroszczę Ci :) Cogar jak je gotowane na jeden raz zjada około 50 dkg podrobów (drobiowe, albo wołowe), jakieś 30 dkg ryżu i 25 dkg warzyw. Trzeba to jeszcze pomnożyć razy dwa, bo również jada dwa razy dziennie.

PostNapisane: 6 paź 2005, o 23:45
przez Vectra
najtaniej wychodzi drób z ryżem i warzywami o ile pieski jadają zielsko (moje nie biorą do pyska) ja gotuje na dwa dni dla 120kg psów ok 12 udek z kurczaka i dwa kilo ryżu ..

W marketach można kupić tanie nogi z kurczaka i chyba wychodzi taniej niż podroby.Poszukaj też jakiegoś małego sklepiku z mięskiem można kupić mielone mięcho wołowe z różnymi podrobami za ok 5 zł/kg

k

PostNapisane: 7 paź 2005, o 07:12
przez Gość
psy sa male jest ich 2 waza ok 7-8 kg a czy moge im dawac miesa z platkami wosianymi i jakims no nie wiem sosem? co do gotowanego mieska to cz moga jesc one w posyaci surowej?

PostNapisane: 7 paź 2005, o 07:23
przez Atena
platki owsiane i sos :shock: nie jestem zadnym znawca zywieniowym, ale po pierwsze sosy raczej sa niezdrowe dla psow, bo zawieraja przyprawy, konserwanty itp., a po drugie platki owsiane jakos do mnie tez nie przemawiaja :roll: dlaczego nie ugotujesz psom ryzu?? jest o wiele zdrowszy. Platki owsiane tez musisz przeciez ugotowac, wiec co to za roznica co wrzucisz go garnka :?:

PostNapisane: 7 paź 2005, o 07:40
przez Basia_sz
Popieram.
A jak chcesz mieć Super Tanio, to ryż z TIP-u, warzywa z ogrodu a mięsko z chlewa! :lol:

PostNapisane: 7 paź 2005, o 09:04
przez Jadzia
Od czasu do czasu zamiast ryżu daję płatki owsiane ale surowe. :) :lol: Do ugotowanego i rozdrobnionego mięska dodaję surową potarkowaną marchew i suche płatki owsiane, można ewentualnie zaparzyć odrobiną wrzątku. :P Płatki do sam błonnik i pomaga przy jakiś sensacjach żołądkowych. Używam płatków "błyskawicznych" :roll: Natomiast nie radziłabym sosu.

PostNapisane: 7 paź 2005, o 12:16
przez Basia_sz
Jadziu, pisałaś wyżej, że dajesz psiuńciom jeść dwa razy dziennie.
Max dostaje raz, czy to źle? Co prawda micha jest porządna (widać na zdjęciach) a Max też nie jest ofiarą tej epidemii, która ostatnio szaleje na forum, więc pytam z ciekawości. Z wielu źródeł słyszałam, że dorosły pies powinien dostawać raz dziennie.

PostNapisane: 7 paź 2005, o 12:21
przez Vectra
Można dawać raz dziennie ale wtedy jest duże obciążenie dla żoładka zwłaszcza duże psy jednak powinny dostawać 2 razy mniejsze porcje lepiej trawią i lepiejj sporzytkują to co jest w misce .Ja daje dwa razy małe śniadanie po pierwszym spacerku i kolacje tuż przed spankiem coby nie szalały po jedzeniu bo o skręt żoładka nie trudno :D :D :D

PostNapisane: 7 paź 2005, o 12:39
przez ValdeQ
basia_sz napisał(a):Z wielu źródeł słyszałam, że dorosły pies powinien dostawać raz dziennie.


To zamknij te źródła w szufladzie z napisem "Niewiarygodne". Niech sobie te źródła same jedzą raz dziennie.

To jest przesąd z czasów kiedy "pies jako taki" był burkiem uwiązanym na krótkim łańcuchu do budy i raz dziennie w obtłuczonym baniaku bez ucha dostawał pomyje - jak miał szczęście i o nim nie zapomniano.

A im większa rasa, tym większe ryzyko, że wkrótce napiszesz coś w "tęczowym moście". Skręt potrafi zabić w kilka godzin i to ze 100% pewnością (jeśli nie zrobisz natychmiast operacji).

Najwygodniej to byłoby karmić raz na miesiąc :twisted:

PostNapisane: 7 paź 2005, o 12:44
przez Vectra
Ale ten przesąd nadal jest bardzo popularny a są i tacy co to psa karmia raz na jakis czas bo akurat świnie nie dojedzą :evil: :evil: :evil:
A potem sie ludziska dziwią że piesio ma kłopoty z układem trawiennym

PostNapisane: 7 paź 2005, o 12:58
przez Basia_sz
O rany! :oops: :oops: :oops:
Ale dlaczego Valdeq od razu tak ostro?

Tu przecież wcale nie chodzi o to, że nie mam czasu dla psa, albo, że mi się nie chce. Po prostu tak mi powiedziano, nie chcę zwalać winy na hodowców, ale to oni byli jednym z tych "źródeł". Od kiedy Max skończł 1 rok, zgodnie ze wskazówkami, zaczęłam mu dawać raz dziennie i jak do tej pory - ma już trzy lata - nic z układem trawiennym się nie działo, teraz widzę, że na całe szczęście.

Jak już tak rozmawiamy, to mam jeszcze jedną sprawę. Max bardzo mało pije. Codziennie ma świeżą wodę, ale z niej nie korzysta, sporadycznie.
Czy przyczyną tego może być to, że zalewam mu jedzenie rosołkiem?