Moderator: Moderatorzy
czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane
m.m napisał(a):
O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.
czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?
czarny_motyl napisał(a):chodzilo mi raczej o to ze to przypomina psu ktory juz zna swoje miejsce w stanie
deidre napisał(a):m.m
Pies ma zakodowane że przywódca stada je jako pierwszy, a inni członkowie stada mają wtedy czekać i najlepiej patrzeć.
Jeśli wnikliwiej przyjrzeć się wilczym obyczajom, co zrobiono w ostatnich 20 latach, można dostrzec wiele elementów sprzecznych z tradycyjnym oglądem hierarchicznych zachowań. Gdyby na przykład mające wyższą pozycję osobniki posilały się zawsze pierwsze, jak mogłyby przeżyć szczenięta i młodzież stojące na samym końcu hierarchicznej drabiny? Gdyby nie przeżyły, z kim polowałyby te silniejsze i kto zastąpiłby je w przyszłości? Wiele tzw. zasad dominacji jest łamanych właśnie dlatego, że wilki unikają konfliktów, a pewne siebie osobniki zachowują się raczej łagodnie. Społeczność tak silnie bazująca na pracy zespołowej, zarówno jeśli chodzi o wspólne łowy, jak i opiekę nad młodymi, byłaby ewolucyjnie niestabilna, gdyby skazywała młode na czekanie z pustymi żołądkami, aż pożywią się „przywódcy”. Jak wynika z obserwacji dzikich psów afrykańskich, nie tylko najmłodsze szczenięta jedzą pierwsze, następne w kolejce są roczne i dorastające osobniki. Taka organizacja ma na celu zapewnienie przetrwania grupie, a w konsekwencji – każdemu z jej członków. Podobnie wspólne rozszarpywanie upolowanej zdobyczy polega na współpracy, a nie – jak do tej pory sądzono – na bezwzględnej rywalizacji.
deidre napisał(a):Może i pies nie widzi świata poza właścicielem, ale każdy pies układa sobie hierarchię ważności w stadzie.
m.m napisał(a):czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane
O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.
czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?
karolcia-mazur napisał(a):m.m napisał(a):czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane
O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.
czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?
Brak mi słów na komentarz powyżej!!
żeby pies nas słuchał trzeba wypracować pewne zasady jedna z nich to właśnie ta że najpierw je pan a potem jego pies Czarny motyl ma rację!!!
ja stosuje się do wyżej wymienionych zasad i nie mam problemu w domu z moją bokserką
Bo pies to zwierzęcie stadne a my jako rodzina tworzymy razem z nim stado ktos w tym stadzie musi przewodzić!!!Musi być szef i podwładny!!!takie jest myślenie psa jeżeli robimy inaczej i to pies jest szefem nigdy niespodziewajmy się że będzie nas słuchał!!Szef nie słucha nikogo on podejmuje decyzje w stadzie
Pamiętajmy pies nie myśli jak człowiek, on ma duzo prostsze zasady niż nasze!!
m.m napisał(a):karolcia-mazur napisał(a):m.m napisał(a):czarny_motyl napisał(a):znam takie:
przewrocenie go na plecy i przetrzymanie tak az nie przestanie sie stawiac
a potem najpierw je pan potem pies
przez drzwi wchodzi/wita sie pierwszy pan potem pies
ale jesli jest az tak to moze szkolenie bardzo by bylo wskazane
O matko... Mam nadzieję, że nie tylko mnie osłabiają takie cudne porady.
czarny_motyl, Ty naprawdę uważasz, że jedzenie przed psem pomoże np. w tym, by pies nie warczał jak ktoś obcy bierze do ręki jakis przedmiot znajdujący się w domu?
Brak mi słów na komentarz powyżej!!
żeby pies nas słuchał trzeba wypracować pewne zasady jedna z nich to właśnie ta że najpierw je pan a potem jego pies Czarny motyl ma rację!!!
ja stosuje się do wyżej wymienionych zasad i nie mam problemu w domu z moją bokserką
Bo pies to zwierzęcie stadne a my jako rodzina tworzymy razem z nim stado ktos w tym stadzie musi przewodzić!!!Musi być szef i podwładny!!!takie jest myślenie psa jeżeli robimy inaczej i to pies jest szefem nigdy niespodziewajmy się że będzie nas słuchał!!Szef nie słucha nikogo on podejmuje decyzje w stadzie
Pamiętajmy pies nie myśli jak człowiek, on ma duzo prostsze zasady niż nasze!!
No popatrz... A ja nie stosuję się do takich zasad i nie mam problemów z moimi psami, nie miałam też prablemów z dwoma poprzednimi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość