djmaczek - ja od ok miesiaca no jakis 3 tyg mam w domu drugiego pieska jest to mieszaniec amstafa a mam go bo zostal odebrany takiemu panu. mial zostac tylko na tymczasie u mnie ale juz zostanie na stale
i dodam ze ma on ok 4 mies. i wlasnie mial podobne zachowania owszem teraz tez mu sie to jeszcze zdaza. ale on nawet w domu portafil lezec spokojnie a jak sie go poglaskalo to nic zero reakcji a za chwile wpadal w szal warczal szczekal gryz i to juz naprawde nie dla zabawy. a jak jadl cos a chcialo sie go poglaskac to nie bylo takiej mozliwosci bo tak agresywnie reagowal.
ale poprostu wystarczylo wtedy pieska polozyc na podlodze przytrzymac mu pysk tak zeby nie zrobil krzywdy mi zabkami i zeby nie udalo mu sie wyrwac. i przytrzymywalam go tak dlugo az sie uspokoil i powtarzalam komende "spokoj" a jak sie uspokoil to go puszczalam i pochwalilam
teraz jak mu sie jeszcze zdazy cos takiego to juz wystarczy ze sie pochyle nad nim i powiem "spokoj" a on sie kladzie na plecach i sie uspokaja i jednoczesnie poddaje bo u psow takie zachowanie oznacza to ze pies ustepuje i wie ze to nie on jest panem.
i skutkuje to bo juz nie pierwszy raz jest ta metoda stosowana
wiec zycze powodzenia
i lepiej od malego wykluczyc takie zachowania.