przez macios9414 7 mar 2010, o 18:21
Sprawa jest taka mam beagla który ma 2 lata. Byłem z nim na spacerze i rzucił się na niego inny pies (był na smyczy), nic mu nie zrobił bo szybko go odciągnołem, ale jak wróciłem do domu i chciałem z kuzynem zobaczyć czy nic nie jest mojemu psu. On rzucił się na mojego kuzyna który ukucnął przed nim i głaskał go po głowie. Ja siedziałem na fotelu obok i też go głaskałem. Kiedyś rzucił się na moją siostrę która podeszła go pogłaskać i także ją zaatakował jak moja siostra się odsuneła podszedł do kości która był w drugim końcu pokoju i zaczął ją gryźć. Więc uznałem że pilnował kości chociaż i tak nie powinien być agresywny. Ale na mojego kuzyna rzucił się bez powodu. W wakacje chodziłem z nim na szkolenie, zaczął mnie lepiej słuchać i gdy coś zabierze odda mi. Ale czasami i tak warczy na mnie. Czy jest jakiś sposób aby go tego oduczyć, jakieś specjalne szkolenia. Gdyż takie sytuacje pojawiają się dosyć często.I czy kastracja zmiejszy jego agresywność.