Agresywny dla gości przychodzących do domu

[Tolcia]

Mój pies - roczny mieszaniec Cokier-spaniela z jakimś wyżłowatym psiakiem, od około 5 m-cy dziwnie reaguje na gości przychodzących do nas do domu. Nieznajomych "wita" podniesioną sierścia na karku i łapie za nogawki, szczeka, denerwuje sie. Gdy osoba usiądzie i nie zwraca uwagi po dłuższej chwili pies sie w miarę uspokaja, jednak najmniejszy ruch tej osoby, ponownie wywołuje u Nera szczekanie i pokazywanie kto tu rządzi.
Mam z tym niemały problem , bo nie wiem jak reagować na jego zachowanie. Wyprowadzanie do innego pokoju - myślę, że będzie chwilowym uciszeniem a nie sposobem na zaakceptowanie przez psa gości...Może ktoś ma pomysł?

[Agrestowa]

sadzaj psa wpozycji siad trzymajac za obroze, potem niech obwacha i kaz mu isc na miejsce, jak gosc sie podnosi i warczy albo sie jezy to mówisz fe-siad- na miejsce, jak nie słucha za obroze i na posłanie, dobre zachowanie nagradzaj, złe zachowanie krytykuj
ja mam jeszcze pytanie jak pies sie zachowuje w stosunku do Was oraz do innych psów?? najwyrazniej pies dojrzewa i zaczyna proby dominacji i staje sie terytorialny, badzcie konsekwentni, naucie psa podstaw posłuszeństwa bezwzglednego wobec was domowników, bo w przeciwnym wypadku albo nie bedziecie mieli gosci albo pies bedzie izolowany
moze przy drzwiach zrob koszyk ze smakami dla psa i niech kazdy gosci bierze smaka i sie wita z psem dajac mu smaczka

[Tolcia]

Dziękuję za radę. Psiak faktycznie dorasta (niebawem skończy rok dodatkowo jest wykastrowany), roznosi go czasem energia, ale możliwość wybiegania sie ma codziennie. Widzę, że prboje dominować nad dziećmi, nie słucha ich i psotnie sie zachowuje robiąc im psikusy. Jednak mąż i ja nie mamy z Nero problemu w domu. Słucha i jest posłuszny ...do pewnego momentu... Dopóki nie zadzwoni dzwonek do drzwi. Wtedy nie słucha ;( Wtedy szczekanie i stroszenie karku. Jest jeszcze coś. Otóż zaobserwowałam, że jak pies wychodzi z nami na spacer na łąki, prowadzony na smyczy i mija nas ktokolwiek - pies reaguje identycznie jak na gości w domu. Jak puszczony biega sam i nie widzi nas w pobliżu - nie reaguje tak agresywnie.

[Agrestowa]

nie naciagajcie smyczy jak mijacie kogos, bo to oznaka ze pies ma wolna reke do obrony Was. albo odwracaj jego uwage jakas nagroda albo tez zostawiaj psa w komendzie siad...to taka komenda bardzo wyciszajaca i podległa, naucz sie tez w takich sytuacjach trzymac swoja reke na karku/kłebie psa, bo to oznaka ze musi byc Tobie podległy...jak na smyczy ciagnie aby warczec to mocno pociagnij psa do siebie powiedz Fe a potem wydaj komende siad, jak sie nie słucha to jedna reke na kłab psa druga podetnij mu zad tak aby usiadł, pamietaj żeby nagrodzic go za dobrze wykonana komende...w domu niech jedna osoba go trzyma za obroze w pozycji siad a druga otwiera i przyjmuje gosci, tylko pies zamiast byc w korytarzu niech bedzie tam gdzie przyjmujecie gosci, tak aby nie widział tego całego zamieszania zwiazanego z witaniem, rozpłaszczaniem itp itd, goscie niech podchadza do któregos z was dajac psu smaka (pies na siadzie) i witaja sie z druga osoba (toba lub mezem)

i mam jeszcze pytanie?? jak długo pies zostaje sam?? i czy wogole zostaje?? czy Wasz pies potrafi samodzielnie funkcjonowac?? czy niszczy albo broi jak Was nie ma?? ja sie zachowuje jak jest tylko z Toba a jak tylko z mezem a jak jezeli jestescie razem??

[Tolcia]

Pies zostaje sam ok 5 godzin dziennie ale nie jest to regułą. Pod nasza nieobecnośc zostawiamy mu włączone radio aby nie rozpraszały go odgłosy z zewnątrz. Nie jest typem rozrabiaki, raczej nie popsuł niczego. Za to doniczki często lądowały na podłodze gdyż jego ulubionym miejscem jest "obserwatorium przyokienne". Nie jest to jednak jego winą, że doniczki lądowały na ziemi. Zaradziliśmy temu i doniczki zostały przestawione.
W mojej obecności Nero zachowuje sie spokojnie, nie sprawia mi problemów jakichkolwiek. Jest posłuszny. Nero to mądry i kochany psiak, nie szczedze mu pochwał i pieszczot - uwielbia masaż klatki piersiowej Przy mężu trudno mi powiedzieć...mąż raczej wychodzi z założenia, że nie ma co psa rozpieszczać wiec mało go głaszcze i raczej wychodzi z założenia, że psu trzeba dozować pieszczoty, jest wymagający i pies także go słucha - nie moge powiedzieć aby sie nie lubili.
Jak jesteśmy razem pies zawsze jest tam gdzie my - musi nas widzieć, jak siedzimy w pokoju to przychodzi i koniecznie chce usiąść koło nas a jako, że na tapczany nie ma wstępu domaga sie przyniesienia legowiska i wtedy jest najszcześliwszy jak wszyscy są w zasięgu wzroku. Jednak zauważyłam, że mimo wydawałoby sie mocnego snu Nero za każdym razem jak sie rusze, wyjde z pokoju jest zaraz przy mojej nodze.
Problem z psem pojawia sie jedynie na spacerze lub przy gościach...
Dziękuję za dokładne porady. Zabieramy sie do pracy!

[Tolcia]

Zapomniałam dodać ze pies jest wykastrowany. Mieszkamy na wsi i chciłam zapobiec jakicholwiek ciaz suczek sąsiadów.

[Agrestowa]

a moze małe ograniczenie stada, tzn zwracaj na niego mniej uwagi niz normalnie...zamiast przynosic mu jego posłanie niech połozy sie na dywanie lub na panelach, ewentualnie połuzcie mu kocyk w salonie a legowisko niech ma w stałym jednym miejscu i zeby dobrze wypoczol bez mozliwosci obserwacji Was czyli stada....mysle ze jego zachowanie ma zwiazek z faktem : w jego mniemaniu on musi Was pilnowac i ze strachu ze ktos bedzie bardziej absorbujacy warczy i sie jezy...i chyba maz ma mniejsze kłopoty z nim niz Ty, przynajmiej tak przypuszczam.....uzgodnij z sasiadami taki schemat: wychodzicie z psem na spacer spotykacie sasiada, psa sadzacie a wy robicie krok do przodu i witacie sie z sasiadami, wazne dopoki pies nie załapie i nie wykona dobrze zadania to Ty pierwsza wyciagasz reke na powitanie do sasiada, wtedy nagradzaj psa czy to słownie czy to inna nagroda, potem mozesz zrobic taki sam schemat ale sasiad podchodzi do Was i pierwszy wyciaga reke na powitanie...trenujcie kilka razy dziennie, powinno pomóc