Strona 3 z 3

PostNapisane: 17 lis 2007, o 12:04
przez Gość
Podsumowując:
Najpierw trzeba przyzwyczaić psa, że "klik"= smakołyk= dobrze
następnie gdy pies zrobi dobrze komendę, której się uczy w trakcie jej robienia dajemy "klik"+ smakołyk . Jeżeli powtarzamy to co juz umie po dobrze wykonanej komendzie "klik"+ smakołyk.

Chyba dobrze zrozumiałam ?

A i mam pytanie. Z czego najlepiej zrobić klikier póki nie można kupić profesjonalnego?

Z góry dziękuje :D

PostNapisane: 17 lis 2007, o 15:55
przez Atena
Anonymous napisał(a):Najpierw trzeba przyzwyczaić psa, że "klik"= smakołyk= dobrze

tak

Anonymous napisał(a):następnie gdy pies zrobi dobrze komendę, której się uczy w trakcie jej robienia dajemy "klik"+ smakołyk

nie do końca. Ucząc psa nowej rzeczy najpierw go naprowadzamy, czyli krok po kroku nagradzamy za każdą część, która się będzie składać na daną komendę. Np. chcemy nauczyć psa dawać łapę. Wiadomo, że pies nie będzie od razu wiedział o co nam chodzi. Możemy kusząc psa smakołykiem czekać, aż pies zirytowany zacznie robić dziwne rzeczy, między innymi zacznie przebierać łapami. Wychwytujemy moment unoszenia łapy i klik smakołyk. I tak aż do uzyskania pełnego podania łapy :) Mam nadzieję, że jasno się wyraziłam :lol:

Anonymous napisał(a):Jeżeli powtarzamy to co juz umie po dobrze wykonanej komendzie "klik"+ smakołyk.

tak

Anonymous napisał(a):A i mam pytanie. Z czego najlepiej zrobić klikier póki nie można kupić profesjonalnego?

np z dekielka od kubusia. Ale lepiej poczekać na kupno klikera, bo mimo wszystko te dźwięki się różnią, więc po co wprowadzać psu zamęt w głowie.

PostNapisane: 9 maja 2009, o 11:17
przez Gość
tak moge wytłumaczyć :)
klikierem sie szkoli psa w następujący sposob:
jesli pies cos zrobi dobrze to klikasz i dajesz mu smakołyk