Strona 3 z 3

PostNapisane: 6 cze 2007, o 21:16
przez Gość
ValdeQ napisał(a):Na logikę to mogą być (główne) powody, dla których szkolenie jest nieskuteczne.

Przyczyn, dla których szkolenie się nie podoba może być znacznie więcej i bardziej różnorodnych.

Jeżeli np. właściciel nie pracuje z psem, pies ma problemy emocjonalne, to najłatwiej zadziałać jak lis z bajki Ezopa, gdy widząc winogrona, których nie może dosięgnąć odwraca się od nich z komentarzem "są kwaśne".

nie podoba mi się szkolenie...

PostNapisane: 6 cze 2007, o 21:19
przez Hanka Lipska
Anonymous napisał(a):
ValdeQ napisał(a):Na logikę to mogą być (główne) powody, dla których szkolenie jest nieskuteczne.

Przyczyn, dla których szkolenie się nie podoba może być znacznie więcej i bardziej różnorodnych.

Jeżeli np. właściciel nie pracuje z psem, pies ma problemy emocjonalne, to najłatwiej zadziałać jak lis z bajki Ezopa, gdy widząc winogrona, których nie może dosięgnąć odwraca się od nich z komentarzem "są kwaśne".


Jak na mój gust szkolenie to nie hipermarket, gdzie bierzesz pieska w opakowaniu... Aby szkolić psa trzeba mieć odrobinę "oleju" w głowie i nie czekać, aż instruktor psa nauczy - tylko podpatrzeć jak to robić i zrobić to samemu. W końcu to nasze pieski (zakładam, że pies instruktora umie więcej niż podawanie łapy) :D

PostNapisane: 6 cze 2007, o 21:22
przez Misza
Zgadzam się! Pies to żywe stworzenie i trzeba go traktować z szacunkiem. Na pewno właściciele mają szansę nauczyć się rozumienia swoich psów lepiej wtedy, gdy nie szarpią ich i nie wymuszają niczego, ale starają się zdobyć ich szacunek. Jak mi się wydaje o to właśnie chodzi w szkoleniach Jacka.

Gostar

PostNapisane: 6 cze 2007, o 21:23
przez Monster
Cokolwiek ktoś mówi o Gostarze... widziałem ich raz na lotnisku w Gliwicach... Koleś chodził jak komendant z Auschwitz... psy - pod linijke... Jakoś nie widzę mojego Labka w rzędzie skazańców Gostara. Śmiechu warte.

PostNapisane: 7 cze 2007, o 09:05
przez Gość
Ja z moim labem chodziłam najpierw do Jacka,a potem do Pastela.
Po pierwsze co mi się nie podobało to to jak na spotkaniu organizacyjnym(bez psów) Jacek zaczął nam mówić jaki to Gostar jest niedobry bo kolczatki,że oni jedyni szkolą na śląsku klikerem itd...Sory ale jak dla mnie rozmowa totalnie bez sensu bo ja chciałam się dowiedzieć o jego szkole,a nie o wszystkich w około. Sam kurs który odbywa się dwa dni w tygodniu po godzinie jest również bez sensu,bo są to dwa dni pod rząd więc nie mogę z psem ćwiczyć i nie wiem jakie błędy popełnie a jutro jest już coś innego...Nie powiem,że mój pies nic po tym kursie nie umiał,bo wiele się nauczył no i ja przede wszystkim.
Potem postanowiłam spróbować w Pastelu no i naprawdę kolosalna różnica,choć też szkolenie klikerowe.Pierwsze spotkanie bezpłatne instruktor przyjeżdza do domu i sobie gadacie o psie,problemach,co chcesz dalej z psem robić,no i dokładny plan kursu.Zajęcia też się różnią instruktorzy bardziej indywidualnie podchodzą do każdego, czyli np.jeden instruktor prowadzi zajęcia a drugi stoi przy jednej osobie(u nas był to wyżeł z którym koleś sobie kompletnie nie radził)i mieli jak by zajęcia indywidualne.Jak dla mnie wymarzona sytuacja.Aha no i liczba instruktorów się zwiększała w zależności od potrzeb grupy. Co jeszcze mi się w Pastelu podobało to to że nie zapominają o tobie po kursie przysyłają zaproszenia na spacery,wyjazdy z psami.Czego u Jacka niestety nie ma. Napisałam chyba trochę ogólnie ale jak masz jakieś konkretne pytania to postaram się jak najszybciej odpisać.

PostNapisane: 8 cze 2007, o 11:43
przez Pusia
W innym miejscu na tym forum piszę dokładniej o szkole "Wesoła Łapka" http://www.psiaki.pl/forum/viewtopic.php?p=84996#84996
jednak wobec powyższej wypowiedzi nie mogę pozostać obojętną. Uczestniczyłam w procesie szkolenia od początku do końca i zaobserwowałam, że instruktor nie ma w zwyczaju krytykowania innych, a wprost przeciwnie - ciągle doskonali swoją metodę. Osobiście jestem ze szkolenia bardzo zadowolona, poleciłam szkołę kilku znajomym i również podzielają moje zdanie. A tak na koniec dla wszystkich - pracujmy na swoje dobre imię.
Pozdrówka :)

PostNapisane: 12 cze 2007, o 21:05
przez Gość

PostNapisane: 13 cze 2007, o 06:12
przez Atena
Anonymous napisał(a):ja polecam

http://www.progresja.net.pl

hehe, a Finka chodziła ze mną na PT :)

szkolenie

PostNapisane: 10 cze 2008, o 23:58
przez Pani
Czytając kolejne posty, odnoszę wrażenie, że pisze je ktoś bardzo zainteresowany reklamą Wesołej łapki. Jestem osobą wrażliwą na to, co mówią inni i nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że prowadzący szkolenie na lotnisku wyląda jak gestapo, to jest bardzo mocno powiedziane. Zawsze wydawało mi się, iż nie można kogoś oceniać po wyglądzie, a tu takie mocne słowa padają pod adresem szkoły Gostar. To prawda, że mój pies jest aktualnie uczestnikiem szkolenia tej szkoły, więc tym bardziej mam prawo, a nawet obowiązek zaprotestować przeciwko tak mocnym słowom. To przykre, kiedy konkurencja obserwuje zajęcia po to, by później pisać takie bzdury na forum. Muszę powiedzieć szczerze, że mój pies dzięki zajęciom bardzo dużo się nauczył i tylko ja ponoszę winę za to, że stale wymaga socjalizacji. Powiedzmy sobie szczerze, że to właściciel stwarza takie a nie inne warunki swojemu pupilowi, więc nawet jeżeli robi coś nieświadomie (jak było w moim przypadku), to trudno winą obarczać kogoś innego. Mój pies jest bardzo usłuchany na terenie domu i ogrodu, ale niestety duży wybieg ograniczał wyjścia na spacery, przez co nie tolerował "obcych". Dzięki szkoleniu (za połowę ceny Wesołej łapki) nie muszę się już wstydzić za niego na spacerze, chociaż żadnych kar nigdy nam nawet nie sugerowano. Muszę też dodać, że instruktor jest osobą mającą doskonały kontakt z psami i to od tych małych, po duże znane jako groźne rasy. Znajduje czas i chęć, by udzielić porad w nurtujących właściciela kwestiach. Nie liczy też swojego czasu, czego najlepszym dowodem jest to, że prowadzi dodatkowe ponadprogramowe zajęcia bez gratyfikacji za nie. Atmosfera jest bardzo przyjazna i wypada życzyć sobie, by wszędzie tak podchodzono do "kursantów". Gdybym miała komuś poradzić gdzie szkolić swojego psa, to z czystym sumieniem poleciłabym właśnie tę szkołę, gdzie nie tylko za cenę proponowaną przez "Wesołą łapkę" pies ukończy kurs z zakresu PT, ale także kurs z zakresu obrony i jeszcze trochę zostanie na "smakołyki" dla swojego pupila. Tak więc bardzo proszę o trochę kultury i wzajemnego szacunku.

Re: szkolenie psów gliwice

PostNapisane: 30 maja 2023, o 23:16
przez inka2
Fakt czasami takie profesjonalne szkolenie jest konieczne. A jeśli pies jest niespokojny, nadpobudliwy czy się stresuje to można rozważyć podanie oleju CBD z https://hempets.pl/ bo on pomaga właśnie w takich sytuacjach