Chodzenie przy nodze

Metody i tendencje szkoleniowe, kliker, ośrodki szkoleniowe...

Moderator: Moderatorzy

Chodzenie przy nodze

Postprzez uncia202 29 sty 2009, o 18:43

Mam do Was pytanie :) Jak Wy nauczyliście swoje psiaki chodzić przy nodze ? Bo ja swojego próbuje i nic z tego nie wychodzi dalej jest go wszędzie pełno :) Proszę was napiszcie jak to bylo u was :)
uncia202
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 39
Dołączył(a): 5 gru 2008, o 21:40

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Paulinka... 29 sty 2009, o 19:24

1. Kazałam psu usiąść
2. Stanęłam koło niego ( pies siedział po mojej lewej stronie )
3. Wzięłam do prawej ręki smakołyk i prowadziłam psu przed nosem , idąc z nim i pilnując , żeby się nie wyrwał.
4. Po kilku krokach nagradzałam pieska.

I tak codziennie :wink:

PS. Najłatwiej się psiaka uczy w obroży lub w hati'm.
Paulinka...
 

Postprzez EsHa. 29 sty 2009, o 22:48

Ale na smyczy, czy bez :lol: :?:
Obrazek
EsHa.
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 227
Dołączył(a): 28 sie 2008, o 14:11

Postprzez Paulinka... 30 sty 2009, o 08:43

Jeżeli o mnie chodzi to oczywiście , że na smyczy :D
Paulinka...
 

Postprzez uncia202 30 sty 2009, o 10:47

chodzi mi ze smycza :)
uncia202
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 39
Dołączył(a): 5 gru 2008, o 21:40

Postprzez Paulina i Bemol 5 lut 2009, o 23:35

Ja uczyłam podobnie.Co do smyczy i bez to najpierw ze smyczą jak juz opanował chodzenia przy nodze na smyczy,zrozumiał o co mi chodzi to bez smyczy poszło już z górki chociaż jak zobaczy psa gdzieś to łapie za obroże bo może wyrwać do przodu, jeszcze do ideału mu brakujeeee.... w żaden sposób nie mogę go nauczyć przychodzenia na komendę niby wie o co chodzi a robi swoje ;/
Paulina i Bemol
 

Postprzez Paulinka... 6 lut 2009, o 14:49

My trochę opanowałyśmy przychodzenie na zawołanie , a było tak :
Najpierw na lince wołałam jak podeszła do smakołyk.
Jak opanowałyśmy przychodzenie na lince to zaczęłyśmy próbować bez.
Przywołałam jak przyszła smakol i pozwalałam bawić się dalej.
Jeszcze nie doszłyśmy do przychodzenia i zapinania smyczy , na razie pozwalam się dalej bawić, żeby wiedziała , że opłaca się do mnie przyjść. :wink:
Paulinka...
 

Postprzez Paulina i Bemol 7 lut 2009, o 20:30

Tak tylko ja to wszystko przerabiałam i on niby wraca na każde zawołanie ale jak zobaczy psa to żadne wołania nie pomaga ;/ ewentualnie stanie spojrzy niby zawróci do mnie ale po chwili i tak biegnie do psa
Paulina i Bemol
 

Postprzez Paulinka... 7 lut 2009, o 21:36

Moja sukola też tak czasem robi , ale jak pies do którego biegnie ( i jego właściciel) są nastawieni pokojowo to czekam , aż się z nim "zapozna" i znów zaczynam wołać jak przyjdzie nagroda i pozwalam się bawić z tym psem.
Paulinka...
 

Postprzez Paulina i Bemol 8 lut 2009, o 09:13

Tak tez bym tak chciała ale większość psów w mojej okolicy nie jest nastawiona zbyt pokojowo pewnie dlatego ze Bemol jest wiekszy od większości psów i czują się niepewnie i juz doznałam ze moja psinka jest łagodna bo jak go atakują to najczęściej po prostu odskakuje ale jak już się sam zdenerwuje wtedy jest strasznie uparty i mam niemałe problemy z odciągnięciem go.Po za tym jak ostatnio pozwoliłam mu się z onkiem pobawić to musiałam go łapać bo psiak musiał już iść a mój zamiast wrócić do mnie to szedł za nim.Eh a tak jest grzeczny siat waruj noga ukłoń się przynieś wszystko opanował a tego najważniejszego nie bardzo cóż postaram się ćwiczyć dalej może da się to wyrobić ale straciłam już nadzieje
Paulina i Bemol
 


Powrót do Szkolenie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

paw prints