Strona 1 z 1

Dobry czas na szkolenie?

PostNapisane: 15 kwi 2009, o 18:29
przez Alisha-Emma
Zora ma obecnie 13 miesięcy, zna jako tako podstawowe komendy, jednak chciałabym nauczyć ją czegoś więcej, bo jest pojętna i szybko przyswaja wiedzę. Ale jest jeden problem - inne psy - zachowuje się wobec mniejszych od siebie agresywnie, a większych bojaźliwie, nie potrafi się wtedy na niczym skupić. Niby są też szkolenie indywidualne, ale ja chciałabym nauczyć ją współżycia z innymi psami. Czy na normalnym kursie PT nauczą tego mojego psa? Bo słyszałam, że niektóre takie zwierzęta wyrzucają z kursu. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

PostNapisane: 16 kwi 2009, o 18:45
przez Chita
dobry szkoleniowiec daje szanse kazdemu psu. od kiedy masz sunie? w 99,99999% jej zachowanie w stosunku do innych psow moze byc spowodowane nieprawidlowa socjalizacja. czy sunia od szczeniaka miala kontakt z duzymi, malymi (itd) i ogolnie mowiac ze wszystkimi rodzajami psow?

PostNapisane: 16 kwi 2009, o 21:10
przez Tęczova
a co to za rasa?

PostNapisane: 17 kwi 2009, o 12:27
przez Alisha-Emma
To jest na pewno wynik złej socjalizacji :( Mam ją od kiedy miała 5 mies, ale jest ze schroniska i została znaleziona na ulicy... długa i smutna historia.
To mieszaniec owczarka niemieckiego.

PostNapisane: 17 kwi 2009, o 18:47
przez Chita
aaaa. ze schronu. to znaczy ,ze duzo pewnie pszeszla. ja bym na twoim miejscu poszukala nie szkoleniowca tylko behawiorysty(taki psi psycholog). dobrego behawiorysty. sunia ma problem nie taki ,ze sie nie slucha, nie zna komend. twoja sunia ma problem ktory moze rozwiazac tylko behawiorysta.

czy gdy sunia widzi innego psa i jest spuszczona ze smyczy (a do tego bez kaganca) zachowuje sie tak samo?

PostNapisane: 18 kwi 2009, o 17:41
przez Alisha-Emma
Z małymi psami nie próbowałam, ponieważ "przygryzła" już jednego - zbyt nachalnego. Mam zaprzyjaźniona panią z bardzo łagodnym amstaffem, ale jak on podchodzi do Zory, to ona od razu piszczy i chowa się za mnie, a jak jest dalej to próbuje go zastraszyć głośnym szczekaniem i cała się jeży.

PostNapisane: 19 kwi 2009, o 10:16
przez Chita
a widziala kiedys jak psy sie fajnie bawia? moze pomysli O JAK FAJNIE> TO TAK MOZNA?

PostNapisane: 21 kwi 2009, o 16:13
przez Alisha-Emma
Oczywiście, że tak. Na łące bawił się właśnie ten amstaff i przemiła bokserka, bardzo łagodna. Psiaki zapraszały moją do zabawy, ona jednak szczerzyła tylko kły :(

PostNapisane: 1 maja 2009, o 07:40
przez Chita
no to zostaje behawiorysta...

PostNapisane: 10 maja 2009, o 19:37
przez Żółty Pies
dobrze jest, by suczkę zobaczył specjalista, mający duże doświadczenie w pracy z psami i który spojrzy na problem stojąc "z boku". Szkolenie grupowe, gdzie wszystkie psy będą asekurowane smyczą a pies wyrobi sobie pozytywne skojarzenia przebywania w grupie mogłoby pomóc. Oczywiście pomoc behawiorysty w przypadku zaburzeń emocjonalnych jest bardzo ważna.

PostNapisane: 25 cze 2009, o 12:10
przez ValdeQ
Ale behawiorysta nie przyjdzie i nie dotknie psa czarodziejską różdżką. Z psem trzeba pracować. Agresja lękowa jest bardzo trudna do wyeliminowania i tej pracy będzie dużo.

Dlatego najlepiej zapisać się na grupowe szkolenie i uczęszczać regularnie. Trener udzieli na pewno pierwszych wskazówek i pomoże na bieżąco korygować zachowanie. Długi czas szkolenia pozwoli śledzić postępy.