Strona 1 z 1

UCIĄG

PostNapisane: 12 maja 2009, o 15:23
przez Chita
Na 70% w te wakacje w moim domu pojawi sie rasowy szczeniak malamuta. Oczywiście z rodowodem(bądź z samą metryczką) i postaram się żeby był wolny od dysplazji. Mam już upatrzoną osobę która ma super psy. Wiem ,że ta rasa nie jest łatwa w prowadzeniu ale sobie poradzę. Wiem też ,że psy tej rasy potrzebują dużo ruchu. Mam na drugiego psa czas, pieniądze i chęci. Już teraz biegam i trenuje z Basterem od pon do pt minimum godzinę a w weekendy i inne wolne dni wybieram się z koleżanką na pola(tam ganiamy za sarnami) ,nad stawy(na kaczki) lub do lasu. Dla psa w wolne dni mam więc minimum 4godziny czasu dziennie. Oprócz tych spacerów chciałabym aby ten malamut w przyszłości brał udział w próbie uciągu. Teraz mam pytanie: Od jakiego ciężaru będziemy mogli zacząć i KIEDY(stawy ,kości...)? Wiem ,że te psy mogą uciągnąć nawet kilka ton. Czy 80kg na początek to odpowiedni ciężar? Oczywiście psiak dostanie specjalne szelki. aaaaa czy mogą byc szelki do uciągu takie same jak do zapszęgu? Widziałam ,ze te do uciągu mają z tylu taką beleczkę a do zapszęgu nie wiec chcialabym wiedziec

Re: UCIĄG

PostNapisane: 12 maja 2009, o 18:34
przez EsHa.
ale sobie poradzę

A jak jednak nie ? Lepiej idź na szkolenie. AM, to silne psy ;).

To w końcu uciąg, czy zaprzęg ? Nie rozumiem Twoich postów :lol:
Generalnie tak: polecam książkę "Husky i inne - jest ona o zaprzęgach, wiarygodna itp.
Minimum rok. Oczywiście badania. Wcześniej powinnaś psa zaczynać uczyć ciągnąć, np. na szelkach. Ale musi być komenda, np. ` ćwiczymy ` i koniec : pies musi wiedzieć kiedy ma ciągnąć, żeby potem nie było porblemu ze smyczą. Nie mam doświadczenia w uciągu, ale najpierw to chyba się od opony poleca zacząć [po roku] .

PostNapisane: 13 maja 2009, o 15:55
przez Chita
dfzieki wielkie za odpowiedz.

chodzilo mi o szelki (w obrozy nie bedzie chba ciagnac :lol: ) do pullingu. chcialam sie dowiedziec czy takie jakie maja na sobie psy gdy biegaja w zapszegu moga byc tez do pullingu, te do uciagu maja taki drąg z tyłu a do zapszegania do sanek nie. chcialambym wiedziec czy dla psa jest to jakas znaczaca roznica i co bedzie lepsze

przeczytalam na jakiejs stronce ,ze dobrze wytrenowany malamut moze przy probie uciagu polamac sobie kosci i pokrzywic kregoslup. czy to prawda? wydaje mi sie ,ze zaden pies nie jest na tyle glopi zeby znajac swe mozliwosci ryzykowac zyciem.