Moja koleżanka ma labka z rodowodem. Nie byli na żadnej wystawie ze względu na... zachowanie psa. Dzisiaj dostałam sms z prośbą o pomoc bo ona chce go dopuścić . Ja jej zaczełam tłumaczyć ,że i suka i pies musi mieć uprawnienia bo inaczej szczeniaki metryk nie dostaną. Ona mi wtedy odpisała ,że chodzi jej CZY ZNAM JAKĄS RASOWĄ SUCZKE BEZ RODOWODU. i sie zaczelo... Wypisałam prawie całą kase a ona dalej przy swoim...
Znam panią kynolog. Jak myślicie? Może by je poznać? Ta pani jest już stara i nie chciałabym jej przemęczać (koleżanka uparta... ) ale już nic innego mi do głowy nie przychodzi
Według mnie ta koleżanka chce zrobić tak jak sąsiadka która ma suczke ala shit-shu(nie wiem jak to sie pisze ) czyli bez metryki i... dopuściła ją z drogim 'rasowym'