Strach przed psem ze schroniska... (oddzielone)

Na każdy temat, wypowiedzi nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Gość 17 sie 2008, o 11:13

Witam. Ja też mam psiaka ze schroniska. Jest już ze mną 6 lat. Poprzedniego pieska miałam od szczeniaka. Musiałam go niestety uśpić (miała 13 lat i była bardzo chora). Długo nie zastanawiałam się czy mieć jeszcze psa. Wiedziałam, że będzie to piesek ze schroniska i nie szczeniak. I tak w moim domu zjawiła się Sara (kundelek). Podobno jak brałam ją do domu miała 2 lata (ale wg. mnie miała więcej). Wiadomo, że na początku były z nią pewne problemy, np. bała wsię wchodzić do klatki, bała się mężczyzn, kłopoty z jedzeniem. Z czasem powolutku udało nam się z nimi uporać. Jest ona najkochańszym psiakiem jakiego mogłabym mieć. Mam porównanie z poprzednim pieskiem (nie ze schroniska) i widzę różnice w zachowaniu. Piesek ze schroniska bardziej cieszy się z tego co ma. Nie żałuję i nigdy nie żałowała decyzji o wzięciu psa ze schoniska. Naprawdę warto, bo można tam znaleźć wiernego przyjaciela. Trzeba tylko okazać mu serce i cierpliwość.
Gość
 

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez kasia61 17 sie 2008, o 14:35

Gość popieram Twoje zdanie ... psiaki ze schronu są kochane. Dodałam jeszcze dzisiaj do galerii najnowsze fotki Raptusa. Hahaha świeżutkie, bo dzisiejsze... Pozdrawiam słonecznie. :D
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kasia61 18 sie 2008, o 20:44

Witam. Raptus już po zabiegu, właśnie przywieziony został do domu no i tragedia.:( Czuje się bardzo źle, wymiotuje, nie może stanąć na tylną łapę, nie wiem dlaczego, przecież miał operowane dziąsło a nie łapy czy brzusio. Ogólnie jest gorzej niż po kastracji:( tak mi go żal , że się normalnie poryczałam:( Na szczęście nie założyli mu szwów. Nie wiem jak będzie wyglądać jedzenie jutro. Mam mu podać dzisiaj połowę antybiotyku a on odwraca mordkę i ani nawet nie myśli o powąchaniu kiełbaski. Więc antybiotyku nie podam. Jeśli jutro nie stanie porządnie na łapę to jadę do weta. Ech żeby tylko przetrwać noc. Ale się ta biedna psina nacierpi.
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Spanielu$Koczka 18 sie 2008, o 21:00

kasia61 napisał(a):Witam. Raptus już po zabiegu, właśnie przywieziony został do domu no i tragedia.:( Czuje się bardzo źle, wymiotuje, nie może stanąć na tylną łapę, nie wiem dlaczego, przecież miał operowane dziąsło a nie łapy czy brzusio. Ogólnie jest gorzej niż po kastracji:( tak mi go żal , że się normalnie poryczałam:( Na szczęście nie założyli mu szwów. Nie wiem jak będzie wyglądać jedzenie jutro. Mam mu podać dzisiaj połowę antybiotyku a on odwraca mordkę i ani nawet nie myśli o powąchaniu kiełbaski. Więc antybiotyku nie podam. Jeśli jutro nie stanie porządnie na łapę to jadę do weta. Ech żeby tylko przetrwać noc. Ale się ta biedna psina nacierpi.

a co się stało psince, że miał operowane dziąsło?
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez kasia61 19 sie 2008, o 19:04

Koczka Raptus to pies ze schronu, którego wzięliśmy w styczniu br. Ma prawdopodobnie chorobę przyzębia i zrobiła mu się nad górnym kłem duza narośl. Z uwagi na to że rok temu uśpiliśmy sunię która miała nowotwór, toteż w te pędy pobiegliśmy do weta. który stwierdził, że trzeba paskudztwo usunąć bo może pęknąć. Już mu lekko krwawiło. I w ten sposób bidulek wczoraj miał zabieg,,, narośl wypalano. No i jest teraz bardzo biedny, nie może jeść, karmie go ręką i tylko miękkie rzeczy, dostaje antybiotyk i w sobotę na kontrolę. Narobił nam stracha, bo nie mógł po przywiezieniu z lecznicy chodzić na tylną łapę, wiec dzisiaj skoro świt pojechaliśmy do weta żeby łapę obejrzał. Okazało się że ten niedowład spowodował silny, gęsty zastrzyk przeciwbólowy. Już po południu jest trochę lepiej z chodzeniem, ale siadanie jeszcze sprawia mu kłopot. Kurcze pies miał w marcu kastrację i tak źle nie przechodził po zabiegu jak teraz. Oby szybko poczuł się dobrze.
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kasia61 19 sie 2008, o 19:10

Koczka moja poprzednia sunia była bardzo podobna do twojego pieska. Była jednak czarna i miała krótsze uszy. Jak patrze na zdjęcie twojej to aż mi się ciepło na serduch robi, bo prawie jakbym widziała Nukę. Też była kundelkiem jak raptus bo jej mama była springel spanielem, a tata wyżłem. Natomiast z kim jest raptus pomieszany nie mogę dojść. jesli chcesz to wejdź w galerię, wstawiłam tam parę fotek Rapiego.
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Spanielu$Koczka 20 sie 2008, o 14:41

Biedny Raptus :( Oby szybko doszedł do siebie, czego mu z całego serca życzę :)

kasia61 napisał(a):Koczka moja poprzednia sunia była bardzo podobna do twojego pieska. Była jednak czarna i miała krótsze uszy. Jak patrze na zdjęcie twojej to aż mi się ciepło na serduch robi, bo prawie jakbym widziała Nukę. Też była kundelkiem jak raptus bo jej mama była springel spanielem, a tata wyżłem. Natomiast z kim jest raptus pomieszany nie mogę dojść. jesli chcesz to wejdź w galerię, wstawiłam tam parę fotek Rapiego.

:) Pewnie, że wejdę ;) a jakieś zdjęcia Nuki też masz? Chętnie zobaczę :)

EDIT:
w tym temacie znalazłam fotki Raptuska ;) Jest wprost cudny, widać od razu po nim, że na pewno musi być to kochany piesek :)

Może wstawisz do galerii nowe fotki Raptusa i jak masz to też Nuki? Bardzo by mi było miło.. :)
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Postprzez kasia61 21 sie 2008, o 19:43

Koczka rzeczywiście Raptus jest kochany choć nie powiem jest uparty, jak to dorosły schroniskowy pies. Ale kocham go bardzo i nie zamieniłabym już na żadnego rodowodowego. Wstawię fotkę Nuki w najbliższym czasie, ale muszę ją ściągnąc z kompa syna,,,, i umieszczę w galerii. Pozdrawiam. Acha psina już wróciła do żywych, pyszczek chyba nie boli bo zaczął jeść suchą karmę i bawi się zabawkami. Więc nie jest źle. :D
kasia
kasia61
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 sty 2008, o 18:55
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Spanielu$Koczka 21 sie 2008, o 21:09

No to bardzo się cieszę, że jest już lepiej i czekam na fotki ;) (jak wstawisz to daj mi znać)

Pozdrawiam :)
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Poprzednia strona

Powrót do Psie sprawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości

paw prints