Strach przed psem ze schroniska... (oddzielone)

przez **Jadzia1** 12 sty 2008, o 17:09

Witam chciałabym powiedzieć ,że moim pirwszym i naiukochańszym pieskiem był kundelek Brutusek .Jest z nami 17 lat i nadal cieszy się dobrym zdrowiem z biegiem lat przybywały inne pieski Brutusek każdego przyjmował z wielką radością ,oraz opiekował się nimi dziś mamy 2 kundelki i 3 rasowe .Wszystkie bardzo mocno kochamy i wszystkie są traktowane tak samo oraz karmione wedle wieku .Dlatego bjossa popieram twoje słowa .Wszystkie pieski są kochane ,a te ze schronu najbardziej bo one cierpją przez ludzi istoty niby myślące. :evil:

Pozdrawiam

**Szukasz czegoś dla swojego pupila?**

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.

przez **Diana S** 12 sty 2008, o 21:44

Jadzia1 napisał(a):Wszystkie pieski są kochane ,a te ze schronu najbardziej bo one cierpją przez ludzi istoty niby myślące. Pozdrawiam

Jadziu zgadzam się z tobą.

Psy schroniskowe czy kundelki zabrane własnie z tego miejsca, potrafia byc tak bardzo oddane, że nieraz tzw. rasowe przepraszam za słowo ale moga się schować.

Poza tym coraz więcej "rasowych" piesków również ląduje w schroniskach...

przez **Noriko** 13 sty 2008, o 16:18

Diana S napisał(a):
Jadzia1 napisał(a):Wszystkie pieski są kochane ,a te ze schronu najbardziej bo one cierpją przez ludzi istoty niby myślące. Pozdrawiam

Jadziu zgadzam się z tobą.

Psy schroniskowe czy kundelki zabrane własnie z tego miejsca, potrafia byc tak bardzo oddane, że nieraz tzw. rasowe przepraszam za słowo ale moga się schować.

To prawda. Powiem teraz o rasowych. Moja koleżanka przygarneła młodziutkiego huskiego, bo 4 dni się na dzaiłkach szwędał. Biedny wychudzony... Odrobaczyła go i zaszczepiła, a po 7 dniach się właściciel znalazł i nawet jest kasy jej nie oddał, ale kasa nie jest najważniejsza tylko gdzie on był przez ten czas jak on był na tych działkach??

przez **Ewka** 13 sty 2008, o 20:52

Pewnie by chłop nie odrobaczył maleństwa, gdyby nie ona... więc i tak dobrze, że się poświęciła.

przez **kasia61** 27 sty 2008, o 17:31

A ja wczoraj właśnie , razem z synem wzięłam psiaka ze schroniska w Łodzi, Jest oczywiście mieszańcem , ma pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia. Jest zaniedbany brudny, ma skundloną sierść, którą trochę podcięłam, ale nie wolno mi go jeszcze wykapać. W tygodniu jedziemy z nim do weterynarza żeby go obejrzał i sprawdził czy biedulek na coś nie choruje. Nie powiem nie była to łatwa decyzja wziąć psa z przeszłością, który rok spędził w schronisku,
myślę jednak ze będzie kochany bo na razie prosi nieustannie o pieszczoty choć lubi swoje nowe legowisko. Miałam wcześniej 13 lat sunię tez mieszańca, wychowywaną od szczeniaka, która żyła z nami 13 lat i niestety w marcu odeszła z powodu nowotworu. nowy psiak 'kremik" (to jego nazwa ze schroniska) myślę ze jej nie zastąpi, ale obdarzy nas nowymi doznaniami w wspólnym przebywaniu. Mam nadzieje ze będzie także kochanym psiakiem, jak jeg poprzedniczka.

przez **mwijatak** 27 sty 2008, o 17:33

Gratuluję tej decyzji

i życzę żeby nowy psiak się dobrze chował

przez **bjossa** 27 sty 2008, o 17:52

to może zarejestrujesz sie na forum i pokażesz nam tego szczęśliwca :?:

gratuluje decyzji

przez **Basia_sz** 27 sty 2008, o 19:29

Kasiu, więcej takich ludzi, jak Wy

Koniecznie pokaż nam psiaka "teraz" i "potem" chcemy widzieć, jak się zmienił dzięki Wam

Serdeczne pozdrowienia

przez **Kasia61** 30 sty 2008, o 15:26

Psiak jest cały czas z nami, jest przytulaśny. Wczoraj byliśmy z nim u weterynarza i tutaj rozczarowanie...danymi ze schroniska. Powiedziano nam na Marmurowej ze pies ma dwa lata i jest zdrowy. A u znajomego weterynarza okazało sie ze po stanie zębów można określić jego wiek na 5 - 6 lat i ze ma arytmie serducha.... i oczywiscie zapalenie spojówek. I tutaj trochę mnie zaskoczyła niekompetencja lekarzy ze schroniska., którzy podali mi inne dane. Oczywiście został odrobaczony, i teraz umawiamy się na wizytę do psiego kardiologa żeby dobrze osłuchał serduszko a moze bedzie tez potrzebne usg serca, okaże się na miejscu.
Zal mi psiny i na pewno nie trafi z powrotem do schroniska z powodu swoich problemów zdrowotnych, bo nie miałabym serca psa oddawać z powrotem, ale dopiero pochowałam sunie i nie chciałabym znów szybko przezywać odejścia drugiego pieska. Fotki wstawię jak tylko się nauczę wstawiac zdjęcia, bo to moje pierwsze kroki na forum pozdrawiam.

przez **Diana S** 30 sty 2008, o 16:12

Kasia61 napisał(a):Psiak jest cały czas z nami, jest przytulaśny. Wczoraj byliśmy z nim u weterynarza i tutaj rozczarowanie...danymi ze schroniska. Powiedziano nam na Marmurowej ze pies ma dwa lata i jest zdrowy. A u znajomego weterynarza okazało sie ze po stanie zębów można określić jego wiek na 5 - 6 lat i ze ma arytmie serducha.... i oczywiscie zapalenie spojówek. I tutaj trochę mnie zaskoczyła niekompetencja lekarzy ze schroniska., którzy podali mi inne dane.

A mnie powiem szczerze nie zaskoczyło to o czym napisałaś...

wyobraź sobie, że psiak który był u mnie został w schronie oceniony na 8-9 lat...
inny lekarz oszacował jego wiek na 5-6 lat a żeby było smiesznie to jeszcze inny powiedział, że ma nie wiecej niż 2-3 lata... i co ty na to...

Niektóre psy lubią gryźć kamienie i wtedy szybciej ścierają swoje zęby... a załóżmy pies ma 1 rok... poszłabyś z nim do weta i oszacowałby go na więcej bo ma starte guzki...

Kasia61 napisał(a): Zal mi psiny i na pewno nie trafi z powrotem do schroniska z powodu swoich problemów zdrowotnych, bo nie miałabym serca psa oddawać z powrotem, ale dopiero pochowałam sunie i nie chciałabym znów szybko przezywać odejścia drugiego pieska.

Ciesz się chwilami spędzonymi z psinką i nie rokuj mu szybkiej smierci...

spędzicie na pewno wiele lat ze sobą...

Kasia61 napisał(a): Fotki wstawię jak tylko się nauczę wstawiac zdjęcia, bo to moje pierwsze kroki na forum pozdrawiam.

To z niecierpliwością czekam na foto....

przez **Gość** 30 sty 2008, o 18:55

Mój psiak ma 1,5 roku-ale jego zęby są jak u starucha-przechodził nosówkę, ciężko na podstawie zębów szczególnie psiaka, który miał nie za szczęśliwy żywot ocenić wiek.

Jedno jest pewne piesek wygrał los na loterii trafiając do Was

przez **Kasia61** 31 sty 2008, o 10:42

Witam. Nasz Raptus ma się całkiem dobrze..... lubi sie bawić, przytulać się i czuć ze jest zauważany. We wtorek jedziemy z nim do fryzjera.... żeby go wykąpać i zrobić porządek z kudłami....bo sama nie mogę sobnie dać rady. Myślę ze bedzie wtedy odmieniony, choc i teraz taki kudłacz ujął nas na dobre. NOce juz przesypia i nie budzi nas szczekaniem przy jakimkolwiek ruchu na klatce schodowej.
Wcale nie życzę mu rychłej śmierci, też liczę ze bedzie z nami długo........
Jeszcze nie wiem jak bedzie reagował na obcych ludzi bo juz teraz warczy na niektórych kiedy jest na spacerze. Muszę go koniecznie trochę podkarmić bo biedak jest zabiedzony strasznie waży tylko 20 kg.
Podpowiedzcie mi prosze jak wstawić fotki....Pozdrawiam ja i nasz pies.

)

[/img]