Anonymous napisał(a):Wlasnie pojechalam dzisiaj do sklepu z mysla,ze kupie mojemu psu(shih-tzu,prawie 9 tygodni)smycz i obroze.Ale gdy znalazlam ten dzial to niewiedzialam co wybrac,bo wybor jest ogromny Wiec postanowila,ze zasiegne najpierw waszej porady.Jak myslicie lepsza jest zwykla smycz czy na lince? no i jaka obroza by byla najwygodniejsza?sa takie zwykle ktore zapina sie jak pasek od spodni i takie regulowane jak szelki od stanika... skorzane,materialowe...Zauwazylam tez ze smycze na lince sa duzo tansze od tych niby zwyklych.No i tez mysle,ze moj pies jest jeszcze za maly by prowadzac go na smyczy...Mysle,ze jak bedzie mial okolo 3 miesiace to moge mu dopiero obroze zalozyc,albo?
obroża to już twój wybór, ale parciana regulowana zapinana na zatrzask powinna być najwygodniejsza
za mały na prowadzenie na smyczy? a to co, ma biegać luzem?
za mały na pewno nie jest, a naukę chodzenia na smyczy należy zaczynać jak najwcześniej się da.
to samo tyczy się obroży - jak jeszcze ma kwarantannę to zakładaj mu obrożę w domu, żeby się przyzwyczaił do niej [początkowo może protestować, ale szybko przestanie mu przeszkadzać].
a smycz? co kto lubi. moim zdaniem, zwłaszcza dla tak małego psa, wygodna jest smycz typu flexi [czyli automatyczna], przy czym jeśli już kupować, to lepiej zainwestować [właśnie w smycz firmy flexi] trochę więcej w coś co będzie działać przez parę lat, niż w szajs który szybko się rozleci