Przepraszam..., nie chcę być nie taktowna, ale czy chłopak wyraził zgodę na "taki" prezent...??? Czy rozmawiałaś z nim o zakupie psiaka... Rozumiem, że to ma być kundelek bokserka ( pies z pseudo hodowli, bez rodowodu...)... A może jakaś bida ze schroniska...??? Po co płacić jakiemuś pseudo hodowcy za zło..., można wziąć psa nawet boksera ze schroniska... (Nawet z rodowodem)... Bokser to bardzo żywotny pies i 30 minut na cały dzień mu nie wystarczy... Musi się psiur wybiegać... Co najmniej 2 godziny dziennie... Jeśli chodzi o naukę siusiania, to zależy czy chcesz szczeniaka, czy dorosłego... Szczeniak nie pokaże za bardzo czego chce, ale za to dorosły już prędzej... A moża jakaś inna rasa...Jakaś mniej ruchliwa... Ale za to każdy pies potrzebuje toarzystwa, którego trzeba mu zapewnić... Myślę, że chłopak chyba mógłby go brać na sacery, szkolenie, itp... Moim zdaniem to bez sensu kupować w takim momencie psa... Radziałabym pogrupować dzień i dopiero wziąść zwierza... Pies to nie jest zabawka... To żywe stworznie, które czuje i żyje... Skoro chłopak, jako facet(mój tata się moim psem świetnie zajmuje kiedy jest w domu, a równocześnie ciężko pracuje i wyjeżdża...) Skoro chłopak nie chce jakoś specjalnie psa to po co sprawiać mu kłopot...