Lepiej jeden czy dwa?

Na każdy temat, wypowiedzi nie pasujące do innych kategorii.

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Basia_1 6 maja 2009, o 15:44

Wczoraj się urodziły!!! Są dwa pieski w kolorach Soni i jedna suczka czarna, czyli córa najwierniejszego adoratora , Bobika;-)
Opiekę nad maluchami sprawuje sąsiadka, jej wnuki już wiedza ile jest szczeniąt, więc sąsiad nie ma możliwości, żeby się ich pozbyć, bo wieść się rozeszła, uff.
Teraz niech się zdrowo chowają, jeden piesek już zamówiony, kwestia wydania dwóch maluchów, pieska i suczki. Sąsiadka mnie pytała, czy chcemy pieska a co ja mam jej powiedzieć? I chciałabym i się boję, bo mam świadomość problemów wychowawczych z dwoma maluszkami...

pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Basia_1 8 maja 2009, o 15:48

zeberka161 napisał(a):
a wiek hmm no niby ma znaczenie ale ja mam sunie 4lata pies ma ok 11 miesiecy i sunia najmlodsza ma prawie 8 miesiecy i ja nie narzekam


Powiedz mi proszę, jak oceniasz wpływ najstarszego psa na te młodsze? Czy on wprowadza jakiś "rygor", dyscyplinę wśród maluchów? Czy gdyby były tylko te dwa młodsze to byłby żywioł nie do opanowania?
Gdybym zdecydowała się na wzięcie pieska za 2 miesiące to różnica wieku byłaby taka jak u Twoich szczeniaków, czyli 3 miesiące.

pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Postprzez Basia_1 9 maja 2009, o 06:17

Mam jeszcze jedno pytanie do właścicieli dwóch psów - czy Waszym zdaniem wspólne zabawy pozwalają psiakom bardziej rozładować energię? Jeden pies sam sobie tez wymyśla zabawy wówczas, gdy właściciela nie ma albo jest zajęty, ale chyba jednak wspólne szaleństwa dwóch futrzaków są dla każdego z nich przyjemniejsze niż samotne ganianie za piłeczką?


pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Postprzez Raira 9 maja 2009, o 14:59

Ja nigdy nie mialam 2 psów na raz, ale uważam że 2 psy to 2 razy więcej zabawy. Ja mam siostre bliźniaczkę i na szczęście nie wiedziałam co to nuda, kiedy byłam mała... (Mój pies bawi się kotem ^^)
,,Przejdź, a po chwili
miniesz koniec mili,
oddaj się moim urokom w Admiral's Arms''
Avatar użytkownika
Raira
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 7
Dołączył(a): 9 maja 2009, o 13:34
Lokalizacja: z cienia w słoneczny dzień...

Postprzez Sissy 9 maja 2009, o 17:55

Raira napisał(a):Ja nigdy nie mialam 2 psów na raz, ale uważam że 2 psy to 2 razy więcej zabawy.

...i 2 razy więcej obowiązków...
Avatar użytkownika
Sissy
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1897
Dołączył(a): 18 cze 2008, o 08:29
Lokalizacja: Ossów
Imię psa: Fido
Rasa psa: Yorkshire terrier

Dwa psiaki

Postprzez Clare 10 maja 2009, o 20:31

Między moją Labradorką a Bouvierką jest pół roku różnicy. Obie są bardzo zżyte i z pewnością dwa psy dają mnóstwo radości.
Oczywiście jest to podwójna ilość roboty, ale jest to tego warte.
Pozdr:)
C. :D
Clare
 

Postprzez zeberka161 11 maja 2009, o 07:01

hmm tak najstarsza sunia sobie podporzadkowala dwa pozostale psiaki
a one wiele sie od niej nauczyly.
ale wiem jak czasem zabieram moja najmlodsza sunie (7mies) do znajomej ltora tez ma spanielka w tym samym wieku to w domu jest istne szalenstwo i po 3 godzinach one poloza sie na 10 minut i dalej szalenstwo :D

wiec napewno dwa takie szczeniaki bedzie o wiele trudniej wychowac bo im w glowie bedzie zabawa itp :P

ale zanim szczeniaka bys mogla wzias to mina jakies 2 mies wiec jesli przez te dwa mies bys pracowala z Lunka nad dobrym zachowaniem itp.
to wtedy problemy z wychowaniem bylyby owiele mniejsze :)
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez Basia_1 11 maja 2009, o 07:44

zeberka161 napisał(a):
ale zanim szczeniaka bys mogla wzias to mina jakies 2 mies wiec jesli przez te dwa mies bys pracowala z Lunka nad dobrym zachowaniem itp.
to wtedy problemy z wychowaniem bylyby o wiele mniejsze :)



Cały czas o tym myślę, to jeszcze prawie 2 miesiące i przez ten czas Luna bardzo się zmieni - i fizycznie i psychicznie, cały czas będzie się uczyła.

Od kilku dni, odkąd wychodzimy na spacery poza naszą posesję, Luna poznaje inne psy. Jak duzy pies ją oszczekuje, to popatrzy i się oddala a jak jest mniejszy i nie szczeka, to od razu chce się bawić. Kilka razy z dużym zainteresowaniem obwąchiwała się przez płot z młodą (9 m-cy) shih tzu Lili. Wczoraj sąsiedzi nie domknęli bramy i Lili do nas przybiegła. Zaczęło się czyste szaleństwo, dziewczyny kotłowały się jak szalone i z obu stron był wielki płacz, jak trzeba było je rozdzielić i zabrać do domu.

Jak w domu byłyby dwa psy, to pewnie ciągle trwałyby takie szaleństwa? Ten aspekt posiadania dwóch psów to sama przyjemność, to czego się obawiam, to opanowanie wyprowadzania ich na dwór, zwłaszcza do czasu, gdy nie będę miała pewności, że psy wiedzą, co im wolno i będą siedziały na swoim podwórku a nie uciekały za furtkę.
Na razie pomimo że u siebie, to chodzę z Luną na smyczy, dwa maluchy na dwie smycze, to pewnie momentami dośc karkołomne...;-)

pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

na 2 smyczach

Postprzez Gość 11 maja 2009, o 21:27

Z dwoma maluchami na smyczy dasz sobie radę na pewno - o to się nie martw! Moi rodzice mają 2 kundle - starszy to skundlony labrador, młodszy to mix nie do odgadnięcia (mniejszy o kilka cm w kłębie). Mama jakoś daje sobie radę nawet kiedy każdy chce iść w innym kierunku.
Jak były młode, to szaleństw trochę było -sama przyjemność na to patrzeć :) Teraz też się czasem razem bawią, ale o wiele rzadziej - wiek robi swoje.
Są z nimi w zasadzie 2 problemy: po pierwsze szybko uczą się od siebie na wzajem - niestety najczęściej tego, czego rodzice chcieliby jednego oduczyć, to ten drugi podłapuje :( Choć faktem jest, że nie pracują za dużo z psami - brak czasu i wystarczającej motywacji. Najgorszy jest jazgot kiedy któryś zaczyna szczekać - drugi też zaczyna, wzajemnie się nakręcają i nie wiedzą kiedy przestać.
Drugi problem jest taki, że są ze sobą nadmiernie związane: jeden bez drugiego nie chce wyjść z domu (czasem jest to konieczne, np. przy wizycie u weta i wtedy jest kłopot). Niestety jeden panicznie boi się petard i w okolicach Sylwestra trudno go wyciągnąć z domu, a więc problem x2...
Uważaj na to i jeśli się zdecydujesz na 2 psy, to izoluj je czasem - zamykaj w oddzielnych pokojach, jak będziesz miała więcej czasu to zabieraj oddzielnie na spacery, żeby w razie potrzeby rozdzielone nie szalały.
Gość
 

Postprzez Weronika-<retriever> 12 maja 2009, o 21:53

i dodam do ww, że jak się ze sobą bardzo zżyją, to zaczną zajmować się tylko sobą i trudno będzie Ci zwrócić ich uwagę na sobie :D
Pozdrawiam
Weronika & Diana

Obrazek
Avatar użytkownika
Weronika-<retriever>
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 496
Dołączył(a): 2 sty 2009, o 08:43
Lokalizacja: Zamość

Postprzez Basia_1 13 maja 2009, o 07:39

Weronika-<retriever> napisał(a):i dodam do ww, że jak się ze sobą bardzo zżyją, to zaczną zajmować się tylko sobą i trudno będzie Ci zwrócić ich uwagę na sobie :D



Tak sobie wczoraj myślałam trzymając śpiącą Lunkę na kolanach, czy jak będzie miała "brata", to też będzie pchała się na nasze kolana, czy juz nie będzie chciała?
Wczoraj Luna przez półtorej godziny szalała z Lilą, wydawały się niezmordowane, ale potem obie padły. Wtedy, gdy tak szalały, to rzeczywiście na żadne wołanie nie reagowały, tak były pochłonięte zabawą. Pewnie jak będą w domu dwa psiaki, to będzie dokładnie to samo...
Moja psica mało elegancko zachowywała się na gościnnych występach, byłysmy w cudzym ogródku, gospodyni, czyli Lila jest pól roku starsza a mimo to Luna jej zabierała zabawki i odganiała od miski a Lilka czekała gdy Luna wcinała jej karmę. Charakterna jest ta moja podopieczna...

pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Postprzez Chita 13 maja 2009, o 20:29

poprostu zdobyla miche kolezanki :lol:
Avatar użytkownika
Chita
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 748
Dołączył(a): 24 lis 2008, o 19:29

Postprzez Basia_1 15 maja 2009, o 16:59

Informuję, że maluszki Soni, które urodziły się 05 maja juz mają swoje przyszłe domy. Oczywiście teraz mama je dzielnie karmi i pielęgnuje, ale jak przyjdzie czas, to pójdą w dobre ręce, uff, ciężar spadł mi z serca, bo ciągle się gryzłam co zrobić, czy wziąć drugiego pieska.
Mogę skupić się na wychowywaniu Lunki a jak przyjdzie czas i będziemy zdecydowani, to wtedy weźmiemy drugiego psiaka.

pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Postprzez Weronika-<retriever> 16 maja 2009, o 10:15

Dobra decyzja
Pozdrawiam :D
Pozdrawiam
Weronika & Diana

Obrazek
Avatar użytkownika
Weronika-<retriever>
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 496
Dołączył(a): 2 sty 2009, o 08:43
Lokalizacja: Zamość

Postprzez Basia_1 15 cze 2009, o 08:55

W sytuacji w jakiej ja chciałam się znaleźć znalazła się moja koleżanka, ale ona nie planowała. Ma półroczną sunię, małego kundelka i z dnia na dzień podjęła decyzję, że da dom drugiemu maluchowi, też sunia, ok. 7 tygodni, mały podrzucony kundelek.
Tę starszą sunię rozsadza energia, jak to psiaki w tym wieku i to maleństwo traktuje jak zabawkę, szarpie za uszy, podgryza i koleżanka ma stres i urwanie głowy, bo maluszek ciągle ucieka, warczy, próbuje się odgryzać, ale to maleństwo, potrzebuje dużo snu, spokoju, chce się pobawić ale bez ciągłego kąsania.
Jak ta starsza jest za bardzo rozbrykana to karnie jest na kilka minut zamykana w innym pokoju no i ciągle malucha biorą na ręce, żeby choć trochę pospał i zaczyna się obawa, czy psiaki kiedyś się polubią i zaakceptują? Czy teraz, przez ciągłe skubanie ta malutka może znienawidzić starszą suczkę czy to jest kwestia czasu i masy malucha, za miesiąc, dwa, jak podrośnie, to będą się normalnie bawić?
Patrzyłam z koleżanką na te utarczki i się zastanawiałam, czy jak takie maleństwo ciągle się odgryza, warczy to czy to nie rozbudzi w nim agresji i nie spowoduje, że ta sunia będzie taka bardziej kąsająca w dorosłości?

Koleżanka zastawia się, czy osłaniac malutką i dac szansę na udany duet czy jednak szukac domu dla tego maleństwa?

pozdrawiam
Basia
Basia_1
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 2 maja 2009, o 07:35
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Psie sprawy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości

paw prints