Strona 1 z 1

PILNIE POTRZEBUJĘ POMOCY.....

PostNapisane: 21 sie 2014, o 18:42
przez Graga36
Witam.
Mam nadzieję,że mi pomożecie..... :cry:
W niedzielę wróciliśmy z urlopu (12 dni). Zostawiłam moją Lunkę pod opieką znajomych...(sąsiadów). Również mają dzieci...pomyślałam,że będzie dobrze bo na co dzień widywała ich, czasami bawiła...ale po powrocie wszyscy tzn. domownicy zauważyliśmy , że jest jakaś inna.... nie ten sam psiak jakiego zostawialiśmy :cry: tzn, z wesołego psa ,który uwielbiał wszelkie zabawy, uwielbiała ze mną przebywać(tzn. tuliła się do mnie , siedziała ze mną w kuchni na krześle i patrzyła jak gotowałam jedzenie, a nawet razem patrzyłyśmy na telewizje wtulone ... ) teraz tego nie ma ... leży tylko na swoim miejscu, jak ją wołam to nieufnie podchodzi , a nawet jak wezmę i wyciągnę rękę do niej , to odskakuje tak jakby bała się że chce ją uderzyć, biorąc jej pysio w dłonie to go wyciąga i odwraca głowę w drugą stronę...jest mi bardzo przykro ...mam wrażenie ze mnie już nie kocha ,a "serce tak mnie boli "....bo bardzo ją kocham , jest moją pupilką. Wiem,że przed wyjazdem byłam dla niej "ważna" niejednokrotnie dawała mi to odczuć, w domu najbardziej się mnie słuchała , a teraz .... teraz jakby mogła to by mnie omijała...jest mi bardzo przykro z tego powodu...bardzo bym pragnęła aby wróciła dawna moja Lunka.... Proszę pomóżcie co mam zrobić aby tak było... co mogło spowodować że tak się zachowuje???? Czy przestała nas kochać?? Czy już nas nie akceptuje jako swojej rodziny ??? :cry: :ojej: :cry: :cry: :cry: :cry: Pozdrawiam cieplutko...

Re: PILNIE POTRZEBUJĘ POMOCY.....

PostNapisane: 22 sie 2014, o 18:00
przez pietruszka
tak jak napisałam w innym poście - szkoda że niepowiedzą ci prawdy. Ale możesz zapytać jak się zachowywała, czy nie sprawiała problemów, powiedz że odnosisz wrażenie że pies się zmienił że wyraźnie się boi, tak jak by oberwała parę razy. Mówi się trudno najwyżej stracisz sąsiadów. Ale w tej sytuacji pies i jego samopoczucie jest ważniejsze, tym bardziej że czytając to co opisujesz wskazuje na to iż mogła być skarcona/karcona za zachowanie dzieci w stosunku do niej (miała prawo warknąc jak dzieci jej za bardzo dokuczały, może przeszkadzało to że chodziła po całym mieszkaniu (dlatego teraz woli leżeć na swoim miejscu żeby nie zostać skarconą), że dokazywała itp. wiesz to są takie moje domysły) ludzie są różni, najpierw jest ok a potem sytuacja przerasta i robi się problem. Ale napewno coś musiało być skoro tak się zachowuje.

Re: PILNIE POTRZEBUJĘ POMOCY.....

PostNapisane: 21 paź 2014, o 08:02
przez poulskrzypud
Wg mnie musiało się coś stać podczas Twojej nieobecności i jej się mogło oberwać, jeśli nie raz to kilka razy. Pies od tak się nie chowa jak się unosi/zbliża rękę, chyba że konkretnie dostał i się boi. Może być tak jak zostało to opisane wyżej. Ja na Twoim miejscu pogadałbym faktycznie z sąsiadami, może czegoś się dowiesz (chociaż szczerze w to wątpię, jeśli faktycznie ją zbili). Pies bardzo długo pamięta urazy.

Re: PILNIE POTRZEBUJĘ POMOCY.....

PostNapisane: 10 lip 2015, o 13:32
przez annalaka
mam na przełomie miesiaca właśnie dwutygodniowy wyjazd i strasznie sie boję takiej sytuacji właśnie :(

zwykle pod moją nieobecność Figą zajmowali się moi rodzice jednak tym razem również są w tym okresie niedostępni i moim ukochanym psiakiem mają się zająć znajomi męża i nie wiem co zrobię jak nie daj Boże okaże się, ze coś otem bezie nie tak...

Re: PILNIE POTRZEBUJĘ POMOCY.....

PostNapisane: 5 paź 2016, o 09:39
przez Bożena
Dlatego już chyba lepiej zostawiać psy w hotelach, gdzie zajmą się nimi profesjonaliści.