Moderator: Moderatorzy
Gaja75 napisał(a):
Paulinko- twoje koniki wzbudziły nieopisany zachwyt u mojej córki (prawie 9l.). Od dawna marzy jej się własny konik niestety warunków u nas brak. Centrum miasta, blokowisko... i co najgorsze JA.
Konie uwielbiam ale z daleka. Miałam tego pecha, że na pierwszej lekcji koń poszedł w kłus po czym stanął dęba a mnie zrzucił na twardą murawę. Dalej już było tylko gorzej, złamanie ręki z przemieszczeniem kości, gips o wadze 5+2kg ciężarki i 6m. z głowy.
Więcej na konia nie wsiadłam a pogłaskać mogę tylko kuca.
No i to by było na tyle mojej przygody z jazdą konną.
Dodam tylko, że stajnie nie posiadała nawet chusty opatrunkowej aby usztywnić rękę.
Paulinka napisał(a):Hehe dokładnie Poddaje się tchÓrzę i przegrywam a ja nie lubie przegrywać więc sie mobilizuje do pracy. Konie kocham i coraz więcej się o nich uczę więc dla konia jak sie poddasz to tak jakbyś pokazał/ła mu ze on jest szefem. Konie człowieka traktują jako intruza w stadzie i trzeba im pokazać że jesteś przewodnikiem stada
Jakoś tak to szlo
Dogga ;/ napisał(a):Widać, że dużo wiesz o koniach i jesteś ich prawdziwą miłośniczką
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 21 gości