przez Sissy 23 gru 2008, o 15:25
W moim domu jadamy ryby,karp jest,ale co prawda nie na każdej Wigilii. Nie mam nic przeciwko zjadaniu tych rybek,ale przeciwko bestialskiemu zabijaniu i owszem Przecież istnieje cała masa łagodniejszego zabijania,skoro jest to konieczne-czy trzeba posuwać się do tak odrażających czynów?
Ten filmik,choć krótki,jest strasznie poruszający. I na wielkie nieszczęście-prawdziwy.
W tym roku karp akurat będzie-już ,,pluska" się w wannie. I będę jadła,symbolicznie. Bo właśnie tradycja mówi o tym,by spróbować każdego dania-właśnie symbolicznie.