Strona 1 z 2

kotko - kotek.

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 13:42
przez KsiezniczkaIza
wiecie co , może to nie jest aż takie śmieszne , ale :

moja koleżanka kupiła sobie kotkę i nazwała ją Zosia .

po ok. pół roku postanowiła ją wysterylizować , a w tym celu poszła do weterynarza . dowiedziała się , żeee . . .

musi GO wykastrować ! <lol>

haha

P.S. co najdziwniejsze , to nadal pozostała ZOSIA . ; d

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 14:02
przez Tęczova
o mój Boże ; dd .
nie zauważyła jego jąder? :rotfl:

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 19:35
przez Wioleczka
To jeszcze nic :) Jak bylam mala, to kolega dostal pieska - czarnego jamnika. Bawilismy sie z pieskiem i wtedy zobaczylam, ze to jest suczka. Kolega sie klocil o to ze mna. Mowil, ze to jest pies i ze wabi sie Bleki. Smialam sie z niego.

Pozniej go pytam:
- "Robert, jak tam Bleki?"
- "jaki Bleki? To jest Maja!"

haha

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 13:30
przez KsiezniczkaIza
Tęczova napisał(a):o mój Boże ; dd .
nie zauważyła jego jąder? :rotfl:


widocznie nie . ; d

ona nie grzeszy inteligencją . ; p

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 22:12
przez Weronika-<retriever>
nieźle :D :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: 7 maja 2009, o 21:03
przez Basia&Carmen
Zdarza sie ;D

Moja koleżanka ma kotkę o imieniu "Stefan" bo myśleli że to kocurek ;p

PostNapisane: 8 maja 2009, o 12:45
przez Tęczova
My kiedyś mieliśmy kotka Amandę.
'Była' Amandą do czasu kiedy nie 'zaprezentowała' sprzętu :lol:

PostNapisane: 8 maja 2009, o 13:09
przez Sissy
Tęczova napisał(a):My kiedyś mieliśmy kotka Amandę.
'Była' Amandą do czasu kiedy nie 'zaprezentowała' sprzętu :lol:


:rotfl:
Ja natomiast miałam kiedyś psa,kundelka. Był Kulką(ta-Kulka,ten-Kulek) aż do śmierci,mimo,że wszyscy wiedzieli,że nie jest suką.

PostNapisane: 8 maja 2009, o 14:34
przez Tęczova
Moi znajomi mają psa Perłę, który w rzeczywistości jest samcem :lol:
Ale wykastrowany. I tak wszyscy się dziwą, ze 'ta suczka' podnosi nogę gdy się załatwia :lol:

PostNapisane: 8 maja 2009, o 16:04
przez dusikon
:ojej:

PostNapisane: 20 maja 2009, o 17:51
przez Strzyga
moja ciocia ma kota o imieniu Mićka. nazywa się tak właśnie dlatego, że z początku myśleli że to kotka. i został Pan Mićka. (jak w Balladynie był Skierka to kot też może mieć 'a' na końcu imienia:) )

PostNapisane: 26 maja 2009, o 12:13
przez @ Tuśka @
Babcia mojej przyjaciółki mieszkająca na wsi dostała pieska- ONKA...Ja nie wiem. jak no ale nazwali go Dingo, jak byli przekonani, że to pies... Okazało się, że to sunia... ;) Jak się zorientowali, już nie zmienili jej imienia... I jak miała cieczkę i szli z nią na spacer szła za nimi połowa psów ze wsi... Wszyscy się śmiali i dziwili, no bo wołali na nią Dingo... Niestety sąsiedzi lub ktoś inny podrzucił jej trutkę, a ona zjadła... ;(

PostNapisane: 2 cze 2009, o 06:24
przez Wioleczka
@ Tuśka @ napisał(a):Niestety sąsiedzi lub ktoś inny podrzucił jej trutkę, a ona zjadła... ;(


Boze, to okropne! Jak mozna byc takim czlowiekiem!! :cry:

PostNapisane: 2 cze 2009, o 10:14
przez mArGoSiA
Być może była to trutka na szczury podłożona w jakimś zakamarku,a wiadomo-kot wszędzie wejdzie.

PostNapisane: 5 cze 2009, o 17:15
przez KsiezniczkaIza
mArGoSiA napisał(a):Być może była to trutka na szczury podłożona w jakimś zakamarku,a wiadomo-kot wszędzie wejdzie.

W każdym razie wielkie współczucie dla babci Twojej koleżanki.