Anegdoty o pieskach :)

Zdarzenia, historie i anegdoty, takie że pies by się uśmiał :)

Moderator: Moderatorzy

Anegdoty o pieskach :)

Postprzez Tinus 8 paź 2005, o 11:05

basia_sz napisał(a):Słuchajcie, znacie może jakieś anegdoty o psach? Może założymy taki temat?
W tym tylko problem że "pomysłodawca" chyba nie zna żadnej...


coz.. musze przyznac, ze ja znam kilka, co prawda czytalam je jako anegdotki o korsiaczkach, ale chyba chetnie poczytacie:))))

1. Każesz swojemu psu usiąść, a on cofa się aż znajdzie krzesło.
2. Potrzebujesz 3 osób, aby wnieść psa na wagę u weterynarza.
3. Spacerujesz z psem i wszyscy znają jego imię, a ty nie masz pojęcia, kim są ci ludzie.
4. Twój pies może schować całą piłkę tenisową (wśród innych rzeczy) w pysku i patrzeć na ciebie tym niewinnym wzrokiem, który mówi: "Co? Ja nic nie jem!".
5. Posiadasz przynajmniej jedną "glut-szmatkę" w każdym pomieszczeniu w domu.
6. Po wygnaniu męża chrapanie w twojej sypialni ciągle nie daje ci zasnąć.
7. Bierzesz psa na przejażdżkę, a on trzyma głowę na twym ramieniu, powodując niekontrolowane skręty w prawo.
8. Dałeś spokój z naczyniami na wodę i po prostu używasz wanny.
9. Musisz się przesunąć przy myciu zębów, bo twojemu psu chce się pić.
10. Pokazujesz zdjęcia psów i dzieci, a pierwsza osobą, którą wskazujesz, jest twój pies.
11. Kiedy zatrzymujesz się na światłach, każdy gapi się na twój samochód, który podskakuje w przód i w tył, bo twój pies dysząc maluje w nim szyby.
12. Dostawcy pizzy proszą, abyś odebrał jedzenie na końcu chodnika.
13. Twój pies stoi na twoich kolanach i wychyla się ponad tobą, żeby wsadzić łeb do okienka w McDrive i prawie doprowadza kasjerkę do zawału, kiedy ta odwraca się żeby wydać ci resztę.
14. Uważasz, że paczka ciastek dla psa dziennie to odrobinę za dużo. Twój pies uważa, że się mylisz.
15. Bez względu na to, ile osób czeka na windę, nikt nie protestuje, gdy twój pies wchodzi pierwszy.

8)
Powiedz mi kim są twoi przyjaciele, a powiem ci kim jesteś
Ernest Hemingway

Obrazek
Avatar użytkownika
Tinus
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 997
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 17:54
Lokalizacja: Zabrze
Imię psa: Amida
Rasa psa: cc

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez ValdeQ 8 paź 2005, o 12:34

Miałem taki przypadek: jesteśmy na spacerze w lesie, z naprzeciwka nadchodzi Facet, Xenia do niego podbiega.

Facet (nastroszony):
- Weź pan tego kundla!

Ja:
- To nie jest kundel, tylko czempion!

Facet (skruszony):
- A, to przepraszam, nie wiedziałem. Nie każdy musi się znać na psach...

:lol:
Avatar użytkownika
ValdeQ
Administrator
Administrator
 
Posty: 4592
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 14:05
Lokalizacja: Józefów

Postprzez pauline_g 8 paź 2005, o 12:37

Ja szłam z Heksią (ast mojego kuzyna) na spacer, ide sobie Heksa ma krótką smycz, żebynie podchodziła bo niektórzy się boją (ale to kochana psina)

idzie koleś, taki paker z Yorkiem (hehe), bierze go na ręce i zaczyna biec...
Obrazek
Avatar użytkownika
pauline_g
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1603
Dołączył(a): 3 lip 2005, o 22:21
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Atena 8 paź 2005, o 12:43

ihihih ValdeQ, to bylo dobre :D

jakis czas temu wyszedl "swietny" artykul w fakcie na temat astow :evil: po tym artykule kilka razy mialam sytuacje, ze ide z atenka, a ludzie uciekali w krzaki przed nami :lol: a sasiadka do dzisiaj sie do sciany przykleja jak nas widzi :lol: cale szczescie, ze jednak nikt nie zastosowal sie do "porad" udzielonych w tym artykule, bo jakby tak ktos padl przed nami w pozycji zolwia, to bym chyba padla ze smiechu :P
Nitimur in vetitum semper cupimusque negata :twisted:
Avatar użytkownika
Atena
Moderator
Moderator
 
Posty: 6026
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 10:54
Lokalizacja: Ruda Śląska
Rasa psa: morświn i dzikoświn

Postprzez pauline_g 8 paź 2005, o 12:46

jest jeszcze pozycja dzrzewka - stoimy w rozkroku, zasłaniamy pięścią szyje i ... po niżej pasa!! jakby ktoś tak zrobił to bym się ze śmiechu chyba posikała, bo Heksia w najgorszym wypadku zaliże na śmierć!!
Obrazek
Avatar użytkownika
pauline_g
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1603
Dołączył(a): 3 lip 2005, o 22:21
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Basia_sz 8 paź 2005, o 14:53

Cieszę się, że temat jednak powstał! :D
Jak już mówiłam, anegdotki niestety nie znam żadnej, ale czytając powyższe posty przypomniało mi się coś podobnego. Szłam z Maxem plażą, oczywiście na smyczy, dość krótkiej, bo był spory tłok, ale bez kagańca. Szłam samym brzegiem i śmiać mi się chciało, gdy widziałam jak matki w pośpiechu przygarniają swoje pociechy do siebie. Wyglądało to tak, jakbym conajmniej z niedźwiedziem szła! Chyba z dziesięć razy musiałam uspokajać ludzi, że on nie gryzie, ale oczywiście na nic się to nie zdało. Wygląd robi swoje :lol:
Avatar użytkownika
Basia_sz
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 4804
Dołączył(a): 18 wrz 2005, o 11:50
Lokalizacja: Jejkowice

Postprzez Psiarka 8 paź 2005, o 15:45

Moja koleżanka miała taki przypadek:
Jej owczarek niemiecki (Sonia) był na spacerze i nagle zobaczył yorka , któregoś jakaś starsza pani prowadziła na smyczy. Sonia boi się wszystkich psów, więc ucieka do mojej koleżanki z podkulonym ogone. A ta starsza pani mówi:
-Twój pies chciał zjeść mojego maleńkiego psiaczka!!!!

:lol:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Psiarka
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1976
Dołączył(a): 10 sie 2005, o 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Tinus 15 paź 2005, o 09:49

hm.. to ja opowiem wam sytuacje, ktorej bylam kiedys swiadkiem. Wracalam wlasnie z przystanku autobusowego, bo szlam ze szkoly. Bylo to kilka lat temu. Naprzeciwko mnie szla pani z malenkim pieskiem. Malenkim w sensie wzrostu - na pewno nie byl to szczeniak:) Ida.. a przed nimi wielka kaluza. Zawolala pieska slowami - chodz tu pchelko, bo sie pobrudzisz. Wziela go na rece i chciala przeniesc. Poslizgnela sie na samym srodku i obie wyszly z tej przeprawy w pozalowania godnym stanie - calutkie mokre :lol:
Powiedz mi kim są twoi przyjaciele, a powiem ci kim jesteś
Ernest Hemingway

Obrazek
Avatar użytkownika
Tinus
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 997
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 17:54
Lokalizacja: Zabrze
Imię psa: Amida
Rasa psa: cc

Postprzez Ewar 30 paź 2005, o 17:37

Mojemu bratu też zdarzyła się takas sytuacja.
Poszedł z Sharkym (sznaucer mini) na plac zabaw. I w pewnym momencie psoch zaatakował policjanka a tamten zapytał ze strache, : "czyja to bestia"
I on nie żartował tylko się bał naprawdę.
Ewar
 

Postprzez Doda1211 30 paź 2005, o 18:31

1 te anegdotki pasują do prawie wszystkich boksiów
2 ValdeQ jakiej rasy masz pieska?
3 Ja z kolei przeżyłam takie wydarzenie.... york chciał dosłownie zagryźć mojego psa a on tylko się patrzył jak malec mu próbuje do szyi doskoczyć.... śmieszny to był widok ;)
Avatar użytkownika
Doda1211
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1824
Dołączył(a): 17 maja 2005, o 19:40
Lokalizacja: Knurów


Powrót do Humor

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 18 gości

paw prints