Slinią się i to nieźle (śliny mają w nadmiarze ).
tak to mylenie z buldogami.
słyszałam, że tak naprawdę to zalezy od psa- niektóre ślinią się jak najęte inne nie mają z tym problemu ale ważne jest też to by przyzwyczaić psa do posiłków o stałych godzinach to zminimalizuje się ślinotok.
jak na razie moja języka nie wywala, zdaża się jej sporadycznie wystawiać koniuszek gdy śpi z przewieszonym przez bok koszyka łbem
Jako szczeniak nie niszczyła sprzętów, butów itp
tzn, że później tak?
bo tak naprawdę to ja się tego obawiam, kiedyś kolega mojego taty opowiadał jak jego boks "zjadł" mu sofę w ciągu jednego dnia (przedtem zostawał sam i nie wyżądzał szkód) w taki sposób, ze gdy wrócił zastał same sprężyny- już raz pies zmusił mnie do wymiany stołu i krzeseł (dosłownie nic nie pomagało)