Jaka rasa - trudne wymagania

Zastanawiasz się jaki pies najlepiej pasuje do Twoich warunków i stylu życia? Przeczytaj lub zapytaj tutaj.

Moderator: Moderatorzy

Jaka rasa - trudne wymagania

Postprzez papaj 11 kwi 2009, o 11:39

No cóż....zakończył się remont domku, który otrzymałem w spadku więc pora na decyzje dotyczące psa. Żeby przedstawić pełną sytuację powiem tyle, że mam tzrydzieści kilka lat, jestem żonaty i bez dzieci. Zanim wyprowadziłem się z rodzinnego domu całe życie mieszkałem z 1 lub 2 psami (najczesciej owczarki, które mieszkały z nami w domu). Jednak zawsze głównym fachmanem jeśli tak można powiedzieć był ojciec, który za swoje psy dałby sie pokroić. Ponieważ dotychczas nie miałem warunków musiałem się obywać bez zwierząt (był świnia morska). Teraz jednak jest nie co lepiej. Dlaczego nie co? Dltego, że chcoiaż dom dosyć spory to jednak z małym ogródkiem (pas zieleni z boku domu 25 metrów na 4 + z tyłu domu14 metrów na 4). Najważniejsze jednak i najtrudniejsze to to, że wraz z żoną wychodzimy do pracy 6.20 i przyjeżdzamy 16.30. Z plusów moge powiedzieć, że wyjść z psem na zewnątrz to dla mnie normalka wiec spacer zapewniony (zresztą mnie też sie przyda....na sadełko) + nie mam jakiś fanaberii żeby psa nie zostawiać w domu bo poniszczy. Boję się tylko, że tyle godzin samemu w domu to może oszaleć. Istnieje opcja, żeby zostawiać go na cały dzień w ogródku, ale boje się żeby jakies palanty go nie potruły. To co prawda peryferia, ale Górny Śląsk więc sporosie ludzi przewija. No i domy nastawiane bardzo blisko siebie - osiedle domków jednorodzinnych.
Teraz co do samego psa dla mnie marzeniem zawsze był mastiff angielski, ale niestety znajomy ma dwa razy był u mnie przez cały dzień i niestety żona boi się tego psa, albo raczej bardziej jego rozmiarów.....To samo jeśli chodzi o cane corso to było jeszcze gorzej, ale nawet ja miałem respekt.
Koniec końców to po pierwsze chciałbym jakiego psa dla, którego niebecność w domu w tak długim czasie nie bedzie cierpieniem, który nie jest z samej zasady dominujący, ale nie jest też całkiem malutki i ma krótką sierść (najlepiej) choć nie jest to warunek konieczny.
To tyle jeśli komuś wydaje się, że wogóle jestem głupi że chce psa bedąc tak mało czasu w domu to przyjmuje to z pokorą. Wasza opinia bedzie miała bardzo istotne znaczenie bo nie sztuka kupić czy wziąć psa bedąc emocjonalnie "napalonym" - trzeba na to popatrzeć chłodnym okiem i na to właśnie liczę. Dlatego wszystkie uwagi bardzo cenne.
papaj
papaj
Kandydat
Kandydat
 
Posty: 1
Dołączył(a): 11 kwi 2009, o 11:06

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Sissy 11 kwi 2009, o 12:58

Może warto zastanowić się nad czechosłowackim wilczakiem?
Pies niezależny i nigdy do końca nie jest podporządkowany człowiekowi, bardzo inteligentny, o dobrym zmyśle orientacji w terenie. Silnie przywiązuje się do właściciela. W prowadzeniu wymaga konsekwentnego i zdyscyplinowanego podejścia.
Co jeszcze... Dalmatyńczyk?Jest to pies odważny, przyjacielski, inteligentny, czujny, zrównoważony i towarzyski. Wykazuje wysoki stopień przywiązania do członków rodziny, dobrze czuje się w towarzystwie dzieci. Bardzo żywy, aktywny, dobrze umięśniony pies. Sprawdza się jako pies rodzinny, jeśli jest odpowiednio prowadzony.
Mnie osobiście co do wymagań pasuje dogi niemieckie-psy przyjazne, mocno przywiązane do właściciela, lubią dzieci, jednak są "zakłopotane" wobec małych psów i kotów, takie zachowanie można wykluczyć wychowując doga z małym psem lub kotem od szczeniaka; powściągliwe i ostrożne wobec obcych; występujące osobniki agresywne powinny być wyłączane z dalszej hodowli. Posłuszeństwo można wyegzekwować konsekwentnym i stosunkowo wczesnym wychowaniem.
Avatar użytkownika
Sissy
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1897
Dołączył(a): 18 cze 2008, o 08:29
Lokalizacja: Ossów
Imię psa: Fido
Rasa psa: Yorkshire terrier

Postprzez leonberg 11 kwi 2009, o 14:30

kazdy psiak bedzie tesknił za swoim włascielem, pozostawiony sam w ogrodzie.
pomimo ze żona obawia się dużych psów, to proponuje byś zastanowił sie nad leonbergerem. są to nawet większe psiaki niz mastif i cane corso lecz nie jest to ich wadą. poza tym domownikiem zostanie mała klucha ktora nie wiedzić kiedy urośnie i żona nie zauważy wielkości psiaka ;-)
charakter maja inny, niż psy które wymieniłeś. leosie to kochane miśki. bardzo zrównoważone, nie szczekliwe, nie wymagające specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. maja wprawdzie dłuzszy włos lecz dzieki niemu moga pozostawac na dworze cały rok a tego oczekiwałeś.
dodatkowo są to psiaki łatwe w ułożeniu, często zalecane na 1 psiaka w domu. na podstawie tego co napisałeś wydaje mi się że to rasa odpowiednia dla ciebie. jeśli zainteresuje cie ta rasa i chciałbyś więcej sie dowiedzieć, zapraszam na kawę. mieszkam we Wrocławiu. dojazd ze śląska to 2 godz. autostrada. możesz też pisać do mnie na pw. mogę też polecić ci hodowle niedaleko twojego miejsca zamieszkania. oprócz tego namawiam byś poczytał z żoną o tej rasie, obejrzał kilka psiaków gdzieś na wystawach, musicie tylko uważać! bardzo łatwo sie w nich zakochać, zamiast jednego, za niedługi czas, będziesz miał pięć rudych futrzaków :-) nie będziesz pierwszym chorym na leony. znam w Polsce wiele osób uzależnionych :-D


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Postprzez leonberg 11 kwi 2009, o 14:48

P.S.

zdjatka dla żony :-)
taka kluske przywozi sie do domu:

Obrazek

Obrazek

ktoś z forumowiczów napisał kiedyś ze te zdjatka to chwyt poniżej pasa :-D
mogą rozkleić każdą kobietę :-D
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Postprzez Marysia 11 kwi 2009, o 16:46

papaj napisał(a):No cóż....zakończył się remont domku, który otrzymałem w spadku więc pora na decyzje dotyczące psa. Żeby przedstawić pełną sytuację powiem tyle, że mam tzrydzieści kilka lat, jestem żonaty i bez dzieci. Zanim wyprowadziłem się z rodzinnego domu całe życie mieszkałem z 1 lub 2 psami (najczesciej owczarki, które mieszkały z nami w domu). Jednak zawsze głównym fachmanem jeśli tak można powiedzieć był ojciec, który za swoje psy dałby sie pokroić. Ponieważ dotychczas nie miałem warunków musiałem się obywać bez zwierząt (był świnia morska). Teraz jednak jest nie co lepiej. Dlaczego nie co? Dltego, że chcoiaż dom dosyć spory to jednak z małym ogródkiem (pas zieleni z boku domu 25 metrów na 4 + z tyłu domu14 metrów na 4). Najważniejsze jednak i najtrudniejsze to to, że wraz z żoną wychodzimy do pracy 6.20 i przyjeżdzamy 16.30. Z plusów moge powiedzieć, że wyjść z psem na zewnątrz to dla mnie normalka wiec spacer zapewniony (zresztą mnie też sie przyda....na sadełko) + nie mam jakiś fanaberii żeby psa nie zostawiać w domu bo poniszczy. Boję się tylko, że tyle godzin samemu w domu to może oszaleć. Istnieje opcja, żeby zostawiać go na cały dzień w ogródku, ale boje się żeby jakies palanty go nie potruły. To co prawda peryferia, ale Górny Śląsk więc sporosie ludzi przewija. No i domy nastawiane bardzo blisko siebie - osiedle domków jednorodzinnych.
Teraz co do samego psa dla mnie marzeniem zawsze był mastiff angielski, ale niestety znajomy ma dwa razy był u mnie przez cały dzień i niestety żona boi się tego psa, albo raczej bardziej jego rozmiarów.....To samo jeśli chodzi o cane corso to było jeszcze gorzej, ale nawet ja miałem respekt.
Koniec końców to po pierwsze chciałbym jakiego psa dla, którego niebecność w domu w tak długim czasie nie bedzie cierpieniem, który nie jest z samej zasady dominujący, ale nie jest też całkiem malutki i ma krótką sierść (najlepiej) choć nie jest to warunek konieczny.
To tyle jeśli komuś wydaje się, że wogóle jestem głupi że chce psa bedąc tak mało czasu w domu to przyjmuje to z pokorą. Wasza opinia bedzie miała bardzo istotne znaczenie bo nie sztuka kupić czy wziąć psa bedąc emocjonalnie "napalonym" - trzeba na to popatrzeć chłodnym okiem i na to właśnie liczę. Dlatego wszystkie uwagi bardzo cenne.




Sissy napisał(a):Może warto zastanowić się nad czechosłowackim wilczakiem?
Pies niezależny i nigdy do końca nie jest podporządkowany człowiekowi, bardzo inteligentny, o dobrym zmyśle orientacji w terenie. Silnie przywiązuje się do właściciela. W prowadzeniu wymaga konsekwentnego i zdyscyplinowanego podejścia.
Co jeszcze... Dalmatyńczyk?Jest to pies odważny, przyjacielski, inteligentny, czujny, zrównoważony i towarzyski. Wykazuje wysoki stopień przywiązania do członków rodziny, dobrze czuje się w towarzystwie dzieci. Bardzo żywy, aktywny, dobrze umięśniony pies. Sprawdza się jako pies rodzinny, jeśli jest odpowiednio prowadzony.
Mnie osobiście co do wymagań pasuje dogi niemieckie-psy przyjazne, mocno przywiązane do właściciela, lubią dzieci, jednak są "zakłopotane" wobec małych psów i kotów, takie zachowanie można wykluczyć wychowując doga z małym psem lub kotem od szczeniaka; powściągliwe i ostrożne wobec obcych; występujące osobniki agresywne powinny być wyłączane z dalszej hodowli. Posłuszeństwo można wyegzekwować konsekwentnym i stosunkowo wczesnym wychowaniem.


Pewnie nie wiesz ,ale one bardzo zle znosza samotnosc :idea:
Poza tym psy tej rasy sa badzo trudne w prowadzeniu !
Avatar użytkownika
Marysia
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 928
Dołączył(a): 24 lip 2007, o 10:06

Postprzez Sissy 12 kwi 2009, o 08:53

Marysia napisał(a):
papaj napisał(a):No cóż....zakończył się remont domku, który otrzymałem w spadku więc pora na decyzje dotyczące psa. Żeby przedstawić pełną sytuację powiem tyle, że mam tzrydzieści kilka lat, jestem żonaty i bez dzieci. Zanim wyprowadziłem się z rodzinnego domu całe życie mieszkałem z 1 lub 2 psami (najczesciej owczarki, które mieszkały z nami w domu). Jednak zawsze głównym fachmanem jeśli tak można powiedzieć był ojciec, który za swoje psy dałby sie pokroić. Ponieważ dotychczas nie miałem warunków musiałem się obywać bez zwierząt (był świnia morska). Teraz jednak jest nie co lepiej. Dlaczego nie co? Dltego, że chcoiaż dom dosyć spory to jednak z małym ogródkiem (pas zieleni z boku domu 25 metrów na 4 + z tyłu domu14 metrów na 4). Najważniejsze jednak i najtrudniejsze to to, że wraz z żoną wychodzimy do pracy 6.20 i przyjeżdzamy 16.30. Z plusów moge powiedzieć, że wyjść z psem na zewnątrz to dla mnie normalka wiec spacer zapewniony (zresztą mnie też sie przyda....na sadełko) + nie mam jakiś fanaberii żeby psa nie zostawiać w domu bo poniszczy. Boję się tylko, że tyle godzin samemu w domu to może oszaleć. Istnieje opcja, żeby zostawiać go na cały dzień w ogródku, ale boje się żeby jakies palanty go nie potruły. To co prawda peryferia, ale Górny Śląsk więc sporosie ludzi przewija. No i domy nastawiane bardzo blisko siebie - osiedle domków jednorodzinnych.
Teraz co do samego psa dla mnie marzeniem zawsze był mastiff angielski, ale niestety znajomy ma dwa razy był u mnie przez cały dzień i niestety żona boi się tego psa, albo raczej bardziej jego rozmiarów.....To samo jeśli chodzi o cane corso to było jeszcze gorzej, ale nawet ja miałem respekt.
Koniec końców to po pierwsze chciałbym jakiego psa dla, którego niebecność w domu w tak długim czasie nie bedzie cierpieniem, który nie jest z samej zasady dominujący, ale nie jest też całkiem malutki i ma krótką sierść (najlepiej) choć nie jest to warunek konieczny.
To tyle jeśli komuś wydaje się, że wogóle jestem głupi że chce psa bedąc tak mało czasu w domu to przyjmuje to z pokorą. Wasza opinia bedzie miała bardzo istotne znaczenie bo nie sztuka kupić czy wziąć psa bedąc emocjonalnie "napalonym" - trzeba na to popatrzeć chłodnym okiem i na to właśnie liczę. Dlatego wszystkie uwagi bardzo cenne.




Sissy napisał(a):Może warto zastanowić się nad czechosłowackim wilczakiem?
Pies niezależny i nigdy do końca nie jest podporządkowany człowiekowi, bardzo inteligentny, o dobrym zmyśle orientacji w terenie. Silnie przywiązuje się do właściciela. W prowadzeniu wymaga konsekwentnego i zdyscyplinowanego podejścia.
Co jeszcze... Dalmatyńczyk?Jest to pies odważny, przyjacielski, inteligentny, czujny, zrównoważony i towarzyski. Wykazuje wysoki stopień przywiązania do członków rodziny, dobrze czuje się w towarzystwie dzieci. Bardzo żywy, aktywny, dobrze umięśniony pies. Sprawdza się jako pies rodzinny, jeśli jest odpowiednio prowadzony.
Mnie osobiście co do wymagań pasuje dogi niemieckie-psy przyjazne, mocno przywiązane do właściciela, lubią dzieci, jednak są "zakłopotane" wobec małych psów i kotów, takie zachowanie można wykluczyć wychowując doga z małym psem lub kotem od szczeniaka; powściągliwe i ostrożne wobec obcych; występujące osobniki agresywne powinny być wyłączane z dalszej hodowli. Posłuszeństwo można wyegzekwować konsekwentnym i stosunkowo wczesnym wychowaniem.


Pewnie nie wiesz ,ale one bardzo zle znosza samotnosc :idea:
Poza tym psy tej rasy sa badzo trudne w prowadzeniu !


Boże racja... Kierowałam się innymi punktami,a o tym-praktycznie najważniejszym zapomniałam...
Kierując się tropem leonberga,to może bernardyn?
Avatar użytkownika
Sissy
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1897
Dołączył(a): 18 cze 2008, o 08:29
Lokalizacja: Ossów
Imię psa: Fido
Rasa psa: Yorkshire terrier

Postprzez takasobieja 12 kwi 2009, o 19:44

No ale bernardyn jest duzy, a żona kolegi ma respekt do dużych ras... :)
Skoro leonberg proponuje leosie, to ja może goldena ? :P Mam suczkę i zakochała się w niej cała rodzina :)
Posiadaczka Goldena Retrievera.
Obrazek
rasowy=rodowodowy
Avatar użytkownika
takasobieja
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2259
Dołączył(a): 3 lip 2006, o 15:19
Lokalizacja: Tuchola
Imię psa: Shakira
Rasa psa: Golden Retriever - pseudo xD

Postprzez Alisha-Emma 13 kwi 2009, o 18:38

No ale przecież goldki potrzebują bardzo ścisłego kontaktu z człowiekiem i nie powinny zostawać tak długo same. Jeśli psiak ma dobrze znosić samotność to powinien być choć ciut niezależny i potrafić, że tak powiem "zająć się sobą". Oczywiście każdy pies znajdzie sobie jakieś zajęcie, ale jedne radzą sobie z samotnością lepiej, drugie troszkę gorzej. A na przykład może pomyślałbyś jednak o wzięciu kundelka ze schroniska? Wiele osób niestety boi się takich psów, ale często nie ma powodów do obaw, mimo to, że się nie zna dobrze charakteru danego psiaka. Ja osobiście polecam, brałam dwa razy psy ze schroniska i nie żałuję - moja pierwsza psina była wprost stworzona dla mnie. Tyle biednych zwierząt czeka na wspaniały dom, a kundelki nie mają specjalnych wymagań, zadowolą się każdym dobrym domem i czasem nawet dostosują do warunków właściciela, pasując jak ulał. Ja nie narzucam nikomu mojego zdania, daję tylko propozycję - ratując jednego psa nie zmienisz całego świata, lecz cały świat zmieni się dla niego...
Rasowy=Rodowodowy

Pozdrawiam wspólnie z Zorą ;)
Avatar użytkownika
Alisha-Emma
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 5 kwi 2009, o 17:48

Postprzez Tęczova 13 kwi 2009, o 19:34

A może owczarek niemiecki? :)
Skoro leonber leosia, Madzia goldka - to wiadomo :lol:
Obrazek
Karolina i Daisy :)
Obrazek
-
Saba, o Tobie nigdy nie zapomnę.. [*]
Avatar użytkownika
Tęczova
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 12 sie 2008, o 15:47
Lokalizacja: się tutaj wzięłam? :)

Postprzez leonberg 14 kwi 2009, o 07:46

Alisha-Emma żaden pies nie powinien pozostawać długo sam, dotyczy to każdej rasy. natomiast rasy niezależne, maja skłonność do dominacji a tego założyciel tematu nie chce. należało by wiec polecać mu psy typowo rodzinne, które są odpowiednie na 1 psiaka w domu, uprzedzając by po powrocie domowników, psiak przebywał wyłącznie z nimi. przyzwyczajając stopniowo psiaka, do pozostawania samemu, nie robiąc cyrku i greckich tragedii przy wyjściu z domu, każdy psiak będzie spokojnie czekał na powrót właścicieli. moje rudzielce śpią czekając na nasz powrót. mało kto może sobie pozwolić na przebywanie stale w domu.
golden wiec jest dobrą rasą o ile założycielowi tematu podobają się te psy.
oczywiście pomysł by zaadoptować bide schroniskową, uważam za bardzo dobry.
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Postprzez martam300 14 kwi 2009, o 08:58

Może Dalmatyńczyk -łatwo przystosowuje się do nowych warunków , albo Jack Russel ,Labrador lub Rhodesian Ridgeback możecie nie zgadzać się z tym to jest tylko propozycja ;)
Atena ********
martam300
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 19
Dołączył(a): 19 mar 2009, o 09:28

Postprzez mrowka456 14 kwi 2009, o 18:32

a moze posokowiec hanowerski badz bawarski ????? jest to piesek rasy sredniej . podobny do rodhezjana (niewiem jak sie to pisze ;p) tyle ze mniejszy . zreszta zajrzyj w moje posty ... moze ci soe spodoba ... mam mala hanowerke
Avatar użytkownika
mrowka456
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 274
Dołączył(a): 14 kwi 2009, o 15:08
Lokalizacja: olsztyn
Imię psa: Drumla
Rasa psa: posokowiec hanowerski

Postprzez Alisha-Emma 15 kwi 2009, o 17:49

leonberg napisał(a):Alisha-Emma żaden pies nie powinien pozostawać długo sam, dotyczy to każdej rasy. natomiast rasy niezależne, maja skłonność do dominacji a tego założyciel tematu nie chce. należało by wiec polecać mu psy typowo rodzinne, które są odpowiednie na 1 psiaka w domu, uprzedzając by po powrocie domowników, psiak przebywał wyłącznie z nimi. przyzwyczajając stopniowo psiaka, do pozostawania samemu, nie robiąc cyrku i greckich tragedii przy wyjściu z domu, każdy psiak będzie spokojnie czekał na powrót właścicieli. moje rudzielce śpią czekając na nasz powrót. mało kto może sobie pozwolić na przebywanie stale w domu.
golden wiec jest dobrą rasą o ile założycielowi tematu podobają się te psy.
oczywiście pomysł by zaadoptować bide schroniskową, uważam za bardzo dobry.
leonberg źle mnie zrozumiałeś, nie chodziło mi o bardzo niezależnego psa, tak samo też o te co potrzebują ścisłego kontaktu z człowiekiem to na pewno nie poleciłabym psów pracujących.[/b]
Rasowy=Rodowodowy

Pozdrawiam wspólnie z Zorą ;)
Avatar użytkownika
Alisha-Emma
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 49
Dołączył(a): 5 kwi 2009, o 17:48

Postprzez Chita 20 cze 2009, o 16:52

pasokowiec mialby wychodzic tylko kolo rano a potem wieczorkiem?? to niemozliwe zeby byl szczesliwy bo te psy musza sie narawde wybiegac i miec jakies lepsze zajecia dla psyhiki. pasokowca odradzam. zgadzam sie za to z leonbergiem. leoś byłby jak znalazł
<a href="http://www.stoppseudohodowcom.org"><img src="http://www.stoppseudohodowcom.org/zdjecia/banner.gif" border="0"></a>
Avatar użytkownika
Chita
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 748
Dołączył(a): 24 lis 2008, o 19:29

Postprzez ailata 23 cze 2009, o 21:31

Wyciąganie psiaków ze schronisk popieram całym sercem, jednakże trzeba brać pod uwagę ich nieznaną przeszłość, która może być powodem różnych kłopotów. W większości do pokonania, ale może się okazać, że psiak schroniskowy będzie na początku wymagał sporo więcej czasu i zaangażowania ze strony właściciela.
Co do rasy, to z tych sugerowanych odradzałabym posokowca, dalmatyńczyka i owczarka niemieckiego - są to psy, które potrzebują bardzo dużo ruchu. Jeden spacer to stanowczo za mało. Labradory natomiast potrzebują towarzystwa - pewnie mógłby zostawać na cały dzień sam, ale na pewno nie zniósłby tego zbyt dobrze.
Z ras, które się tu pojawiły, Leonberger wydaje mi się najodpowiedniejszy (mimo swoich rozmiarów). Do głowy przychodzi mi jeszcze berneński pies pasterski, bo nie wymaga aż tyle ruchu co posokowiec czy owczarek niem. To molos, więc dosyć szybko się męczy, dużo odpoczywa. Podobnie jak leoś, to duży pies o gołębim sercu - taki przytulak. Sierść też dłuższa, co jest wadą w mieszkaniu w mokre dni, a zaletą gdyby pies miał zostawać na dłużej w ogrodzie.
Berneńczyk i Leoś będą też łatwiejsze do ułożenia niż dog niem, który chyba też był proponowany
Avatar użytkownika
ailata
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 45
Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 18:48
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do Jaka rasa będzie najlepsza dla mnie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 32 gości

paw prints