Jaki piesek odpowiedni? ;)

[Diana S]

Ola, jeżeli zdecydujesz się na dalmatynczyka.... nie kupuj z pseudohodowli, które się ogłaszają na allegro czy też allegratce za 200-300 zł.
Kup psa ze sprawdzonej hodowli, uzbieraj pieniądze na psa.
Jeżeli nie będziesz w stanie uzbierać, zaadoptuj dalmatynczyka, tak jak podała Violla.... mnóstwo dalmatynczyków potrzebuje pomocy i czeka na swój nowy dom.

[aleksandra.]

Pomyśle nad tym i porozmawiam z rodzinką. Może zaadoptowanie już większego damata nie będzie złym pomysłem. Ale to już zależy od reszty. W każdym razie ustaliliśmy że poczekamy z pieskiem do przyszłego roku. A przez ten czas ułożymy sobie już tak plan zajęć żeby mieć na niego dużo czasu i gospodarować tak pieniążki żeby zawsze starczyło na potrzeby psiaka. Chcemy być pewni że będziemy na niego w pełni gotowi. No i będzie sporo czasu żeby ustalić czy tą a nie inną rasę chcemy na pewno .

Dziękuje wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam.

[Chita]

bardzo dobrze ,że chcecie byc odpowiednio przygotowani na psiaka. bedziesz dobra wlascicielka

[aleksandra.]

Witam wszystkich ponownie.
Chciałabym kontynułować ten temat. Rozmawiałam niedawno z siostrą i rodzicami a także resztą rodzinki (wujek,ciocia,babcia) z którą spędzamy sporo czasu. Doszliśmy do wkońsku że jednak lepszy byłby jakiś mniejszy piesek ,także dalmat raczej odpada.
Więc znów zwracam się do Was z proźbą o polecenie jakiejś rasy. Rozważamy beagla. Jak myślicie czy to dobry pomysł?
Pozdrawiam.

[mArGoSiA]

Mam nadzieję,że myślicie o psie z rodowodem? a dlaczego akurat beagle? to są trudne w ułożeniu psy potrzebujące konkretnej pracy,a nie spacerków na flexi,a takich przypadków można zaobserwować tysiące. Szkoda psa.

[aleksandra.]

Tak,tak. Ustaliliśmy że weźniemy pieska z rodowodem.
Dlaczego beagle? Ponieważ szukamy pieska wesołego i skorego do zabaw a słyszałam że beagle takie są. Chciałabym psa który spokojnie mógłby biegać ze mną lub za rowerem. Wyczytałam że beagle się do tego nadaje. Pozatym odpowiada nam jego wygląd zewnętrzny: nie jest dużym psem i ma krótką sierść.
Hmmm...skoro nie beagle to jaki psiak byłby odpowiedni?
A owczarek szetlandzki?

[ValdeQ]

Jeśli krótka sierść to nie sheltie. Pinczer może?

[aleksandra.]

No tak. Wiem że mają one długą sierść.Ale myśle że przy dość małym piesku rodzice odpuścili by długość sierści...bo o nich tu chodzi..mi długa sierść nie przeszkadza.
Pinczer? Miniaturowy na 100% odpada.Rozmawialiśmy już o nim. Chociaż mi się w sumie podoba to rodzice z jakiegoś powodu ich nie lubią. Ale może średni przypadłby im do gustu. Z tego co wiem to raczej towarzyskie psy. A czy z pinczerem można by właśnie pobiegać czy coś w tym stylu?

[ValdeQ]

Miałem na myśli średniego. Są mniej popularne od sznaucerów ale to bardzo ciekawa rasa. Maja dużo energii, lubią biegać i są bardzo skoczne. Raczej niekłopotliwe w codziennej "obsłudze". Chętnie się uczą. Co prawda Idealnie byłoby mieć dwa lub kilka

[aleksandra.]

No na więcej niż jednego psiaka raczej nie mam szans.Przynajmiej narazie.
A czy beagle jest naprawdę aż tak trudny w prowadzeniu?
Wie ktoś coś na temat owczarków szetlandzkich? Jakoś nie mogę znaleść nigdzie czy są chętne do biegania itp. Może ktoś z użytkowników ma tego psiaka i wie?

[ValdeQ]

Beagle to jest gończy pies. Nieduży, ale jednak prawdziwy gończy, ze wszystkimi cechami tej grupy. Można się z nim dogadać ale na innych zasadach niż z innymi rasami, które tu były wymieniane. Kto nigdy nie miał "myśliwca" może mieć kłopoty ze zrozumieniem jak taki pies działa, a to jest wstęp do problemów, bo on nie działa jak Szarik, ani nawet jak Benji. Nie przekreślam szans, tylko zwracam uwagę na możliwe źródło problemów. Żeby sobie poradzić trzeba mieć wiedzę albo bardzo silną motywację - no i nie ma potem taryfy ulgowej.

Co do biegania z sheltie, można go wdrożyć do takiego trybu życia, tylko że to nie jest pies "terenowy", najlepiej z nim biegać po równym i czystym. W lesie, na łące itp. to się tak utapla i tyle mu się powkręca patyków w sierść, że co wieczór będziesz mieć przyspieszony kurs groomingu. Chyba że go ostrzyżesz ale wtedy on już nie będzie wyglądał jak sheltie.

Ogólnie to jeśli mogę coś zasugerować, mniej zwracaj uwagę na wygląd, więcej na charakter i cechy użytkowe. Wygląd jest drugorzędny, bo jak będziesz już mieć psa, to i tak będzie on najpiękniejszy na świecie.

[aleksandra.]

Zdaję sobię z tego sprawę i myślę że motywacji mi nie brakuję.
Pomimo że wciąż czytam iż rasa ta jest dość trudna , nabieram coraz to większej ochoty żeby właśnie beagle stał się nowym członkiem naszej rodziny. Sama do końca nie wiem czemu...Chyba chciałabym psiaka który zmusiłby mnie do wyjścia nawet w deszcz czy śnieg i z którym ja sama też mogłabym się wybiegać.xdd Reszcie rodzinki beagle także podobają się coraz bardziej.

Właśnie tego się obawiałam jeśli chodzi o sheltie. No i długa sierść raczej nie przypadaby do gustu rodzicom...

Tak,wiem..Staram się. W sumie i tak psy które podobają mi się najbardziej odpadają bo są duże...

[mArGoSiA]

A jaki prowadzisz tryb życia?

[aleksandra.]

Hmmm...Średnio(?) aktywny. Raczej staram się zachować formę...codziennie ćwicze w domu, chodzę na sks w szkole i dwa razy w tygodniu pływam. Teraz na zimę to już nie ale jak przyjdzie wiosna mam zamiar dorzucić sobie do tego jakieś wieczorne bieganie lub pare kilometrów na rowerku. Jasne, zdarzają mi się ostatnio takie dni kiedy miałam ciężki w-f w szkole + dużo nauki i nie chce mi się tegp robić...wtedy tylko pare kroków na stoperku.;] Ale podejrzewam że dla psiaka bym się przemogła nawet w taki dzień.xd

Pzdr.

[takasobieja]

Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, na jaka rase się decydujesz. Mialyśmy, a raczej i mamy koleżankę która miała beagle. Kochany pies, zero problemów, a gdy zaczał zostawac sam to nawet behawiorysta mial z nim problem. Pies w ogole nie słuchał. Jeśli nie mialas doczynienia z psami (nie zamieszkiwały Waszego domu) to nie bierz beagle. To pies myśliwski, niezależny.
Goldena posiadam, pasuje jako pies towarzyski, ale z pewnością nie obronny. Gdy wychodzę z psem na spacer, to ja ochraniam go, a nie on mnie.