WPROWADZANIE PSA DO SKLEPU

Przepisy, sytuacje praktyczne, regulacje międzynarodowe...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Psiarka 24 maja 2008, o 21:42

Hm mi się zdaje, ze jest jakiś przepis pozwalający na trzymanie małych psów na rękach i wchodzenie z nimi d sklepu, czyż nie? Możliwe, ze się myle, ale widziałam już wiele osób z małymi pieskami na rękach nawet w takich centrach handlowych jak real... Ale nie sądzę, że jest to praktyczne. Nie tyle, ze jest się obładowanym siatami, torbami to jeszcze mieć psa na rękach...
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Psiarka
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1976
Dołączył(a): 10 sie 2005, o 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez leonberger.go.pl 24 maja 2008, o 22:00

KittyChan napisał(a):leonberger.go.pl -> może się zarejestrujesz? widzę że się dosyć udzielasz 8) Tylko nie wpisuj w nicku adresu twojej strony, możesz wpisać go w podpisie ;)


na razie sie przygladam :D nie mialem pomysłu na nick :D na molosach mamy nawet ładny banerek ;)
leonberger.go.pl
 

Postprzez Diana S 25 maja 2008, o 00:56

leonberger.go.pl napisał(a):
KittyChan napisał(a):leonberger.go.pl -> może się zarejestrujesz? widzę że się dosyć udzielasz 8) Tylko nie wpisuj w nicku adresu twojej strony, możesz wpisać go w podpisie ;)


na razie sie przygladam :D nie mialem pomysłu na nick :D na molosach mamy nawet ładny banerek ;)


Zaloguj się i wstaw swój banerek 8) .
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Re: WPROWADZANIE PSA DO SKLEPU

Postprzez izolek 7 lis 2008, o 18:21

Spanielu$Koczka napisał(a):Byłam rok temu w Niemczech na wakacjach i pieski chodziły sobie bez problemu nawet po marketach.

Niemcy po sobie sprzątają (przestrzegają przepisów), a po drugie, tam jest częstym zjawiskiem bezdzietność - a zamiast tego posiadanie psa, lub nawet kilku. Może też z tego względu psy są lepiej traktowane, jak członkowie rodziny. Tam nawet do wesołego miasteczka czy różnych miejsc gdzie się chodzi na weekendzie z rodzinami, psy mogą wejść. Jeśli wejście jest płatne istnieje wówczas coś takiego jak bilet wstępu dla psa równy np 1 euro.
Zawsze byłam pod wrażeniem spotykając się z takimi biletami :shock:
Avatar użytkownika
izolek
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 25
Dołączył(a): 30 paź 2008, o 18:28
Lokalizacja: Warszawa

Niemcy - prawa oznaczają odpowiedzialność.

Postprzez gen. Italia 14 lis 2008, o 16:28

Byłem parę razy w Niemczech i utkwiło mi w pamięci jedno zdarzenie. Płynęliśmy statkiem wycieczkowym i jedna paniusia miała ze sobą psa - coś jakby mniejszą wersję bernardyna. A piesek postanowił odbarczyć kiszkę - obficie i na rzadko.

Smród rozległ się przeraźliwy, większość pasażerów uciekła na nawietrzną. Obsługa wręczyła paniusi mopa oraz wiadro z jakimś zajzajerem i amatorka włażenia wszędzie z psem musiała wyczyścić wszystko wśród pogardliwych spojrzeń zniesmaczonych wycieczkowiczów.
gen. Italia
 

Postprzez leonberg 14 lis 2008, o 18:50

na miedzynarodówce w poznaniu widziałem dwa zdarzenia.
1. szedł facet z psiakiem, psina na srodku chodnika, posród innych ludzi, postanowiła zrobic kupsko. własciel spokojnie poczekał i tak samo spokojnie oddalił sie.
2. na hali posród ringów psiak pewnej pani postanowił zrzucic cos co go w tym dniu meczyło. Pani spokojnie odeszła nie klopoczac sie o pozostawiona niespdziankę.

kazdy z nich zabrał na wystawe ringówke, szczotke, miske na wode itd. zaden jednak nie pomyslał zeby wziasc ze soba woreczek i kupkozbieracz. zaden nie zadbał by psiak zrobił kupe wczesniej ( kazdy ktop zna swojego zwierzaka zna pore w ktorej sie załatwia, ja znami!!!! )
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Postprzez Atena 14 lis 2008, o 19:05

leonberg napisał(a):na miedzynarodówce w poznaniu widziałem dwa zdarzenia.
1. szedł facet z psiakiem, psina na srodku chodnika, posród innych ludzi, postanowiła zrobic kupsko. własciel spokojnie poczekał i tak samo spokojnie oddalił sie.
2. na hali posród ringów psiak pewnej pani postanowił zrzucic cos co go w tym dniu meczyło. Pani spokojnie odeszła nie klopoczac sie o pozostawiona niespdziankę.

kazdy z nich zabrał na wystawe ringówke, szczotke, miske na wode itd. zaden jednak nie pomyslał zeby wziasc ze soba woreczek i kupkozbieracz. zaden nie zadbał by psiak zrobił kupe wczesniej ( kazdy ktop zna swojego zwierzaka zna pore w ktorej sie załatwia, ja znami!!!! )

swego czasu często jeździłam na wystawy i to, o czym napisałeś jest niestety rzeczą nagminną :? w opolu na hali było tak ponasrywane i zasikane, że smrodu nie dało się wytrzymać a i trzeba było niestety uważać jak się idzie i gdzie się siada :? ot, taki nasz naród polski jest :roll:
Nitimur in vetitum semper cupimusque negata :twisted:
Avatar użytkownika
Atena
Moderator
Moderator
 
Posty: 6026
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 10:54
Lokalizacja: Ruda Śląska
Rasa psa: morświn i dzikoświn

Postprzez bjossa 14 lis 2008, o 19:09

byłam w długi weekend na wolontariacie w fokarium i utkwiło mi w pamieci pewne zdarzenie.

Przed wejsciem do fokarium pisze ' zakaz wprowadzania zwierzat' a pani na rekach usiłowała wnieśc yorka mówiąc, że go nie wprowadza tylko wnosi.... :roll: ciekawe co by było gdyby piesek wtrwał sie jej z rak i wpadł do jednego z basenu... bo ze foki miałyby zabawe to pewne.
Zwycięzca nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie zwycięża.
Obrazek
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez zeberka161 18 lis 2008, o 20:56

ja jak gdzies jestem z Dzina i musze wejsc do sklepu to pieska zostawiam przed sklepem komenda "zostan" i "pilnuj" tu bardzo sie przydaja :)
bo jesli nawet ktos do niej podejdzie to ona da sie poglaskac , natomiast nic nie wezmie od obcej osoby a jak by ktos chwycil za obroze czy tez smycz to ona zaraz zaczyna szczekac.
ale zadko kiedy zdaza mi sie z nia chodzic do sklepu staram sie unikac takich sytuacji wole ja odniesc do domu i isc sama.
Bo Taysona to nigdzie nie moge zostawic bo z niego jest straszna przylepa ;]

ale w niemczech psy nawet do roznych kawiarni moga wchodzic bo moi rodzice trzy lata tam pracowali i jak tam jezdzilam na wakacje z psem to moglam ja ze soba wszedzie zabierac :) ale powiem szczeze zadko kiedy kozystalam z tej mozliwosci
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez mArGoSiA 18 lis 2008, o 21:03

Mimo wszystko nie polecam zostawiać psa pod sklepem.
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Postprzez zeberka161 19 lis 2008, o 22:28

wiem wiem tez tego nie polecam ale czasem nie mam wyjscia.
chociaz sa 3 sklepy gdzie moge wejsc z psem :) bez problemu i niekt mi tam uwagi nie zwraca.
Obrazek
Avatar użytkownika
zeberka161
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1082
Dołączył(a): 7 sie 2008, o 16:16
Lokalizacja: Rybnik
Imię psa: Dzina, Caren, Tayson [*]
Rasa psa: Mieszaniec, Cocker Spaniel, Mieszaniec [*]

Postprzez Kasia/posiadacz pieska 28 lis 2008, o 17:10

Psy zaczynają być najbardziej prześladowane różnymi zakazami, czasem mam wrażenie że staje się absurdalne, że jest to wynikiem decyzji osób które żywią niechęć do zwierząt, sprowadzając je do smażonego czy duszonego mięsa na talerzu! tłumacząc że roznoszą one wszelakie choroby, załatwiają się gdzie popadnie itp. Jak dotąd nigdy nie spotkałam się bezpośrednio z faktem że ktoś załapał coś przez zwierzę, ale notorycznie słyszę ile to chorób roznosi człowiek. A to wszelkiej odmiany grzybicę, gruźlicę a to ile się słyszy że wychodzą z toalety i nie myją rąk! a ile tego dziadostwa roznoszą komary, muchy czy inne owady więc pewnie w niedalekiej przyszłości może doczekamy się tablic informacyjnych: owadom wstęp wzbroniony, albo zakaz wlatywania owadom :-) Każdy posiadający psa czy inne zwierzę powinien zadbać o to by szczepić pupili nie tylko przed wścieklizną ale i innymi groźnymi dla nas i dla nich chorobami. Jak słyszę o zakazie wstępu w góry psom to zastanawiam się czy to prędzej powód do płaczu czy raczej do śmiechu. Uważam że to wiele ludzi powinno mieć zakaz wstępu w niektóre miejsca czy obowiązek posiadania kagańca! ile się widzi albo nasrane przez człowieka, ściany, drzewa, krzaki obsikane, leją gdzie się zatrzymają, śmieci wyrzucane gdzie popadnie, hałasują i można wyliczać i wyliczać. Panie w sklepie bardzo zwracają uwagę na obecność wprowadzenia psa a same nie zachowują podstawowych zasad higieny, ja kupuję chleb a ona najpierw dotyka co popadnie a potem gołą ręką bierze chleb czy bułki wkładając je do woreczka. Coś tam czytałam że pies obwąchuje jabłka zarażając je... jak się owoc chce zjeść to najpierw się go myje :-)
Kasia/posiadacz pieska
 

Postprzez leonberg 28 lis 2008, o 17:43

Kasiu masz bardzo duzo racji i własnie z tych powodów nie mozna wprowadzac psów do sklepów. to ich własciele brudasy sa powodem wszelkich zakazów. to ludziska zostawiaja wszedzie smieci a nawet ekstrementy i nie poczuwja sie do sprzatania po własnym psie, to przez ludzi nie szkolacych swoich psów by chodziły przy nodze nawet bez smyczy i wracały zawsze na zawołanie i nie trzymajacych swoich pupili na uwiezi w parkach narodowych wymyslono zakaz wstepu psom. wstyd na wystawach, hodowcy zabaieraja mase kosmetyków i innych dupereli by ich pies wygladał pieknie ale zadko kto zabiera woreczek i kupozbieracz ( jesli sie brzydzi to ktos dawno juz wymyslił sposób by nie brac do reki gówienek i kosztuje grosze ) to przez ludzi brudasów psy maja wiele zakazów i poki nie zaczniemy po sobie sprztac to nie bedziemy sprzatac po naszych pupilach.
wyobraz sobie pana z pieskiem w markecie, miedzy pólkami np z kaszka dla niemowlat. ja widze taki obraz: kretyn przyszedł do sklepu z nie wysikanym i nie wykupkanym psiakiem na zakupy, nie dosc ze psiak zwalił kupe na srodku alejki to genialny własciel wepchna noga kupsko pod regał. jakos inny obraz nie ukazuje mi sie w wyobrazni, wiec jako własciel psa majacy świra na jego punkcie nie zgadzam sie na wizyty ludzi z psami w sklepach. nie zgadzam sie bo sa brudasami!!!
leonberg
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 782
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 14:58

Postprzez Chita 8 gru 2008, o 13:16

kilka razy widzialam jak york wchodzil do sklepu bez problemu ale jak ja chcialam wejsc z moim basterkiem to oczywisie mnie natychmiast wyproszono. musialam odprowadzic bastera do domu i dopiero pszlam do sklepu. oczywiscie nie mowie ze wprowadzanie psiakow jest zle albo dobre. wedlug mnie powinno byc sprawiedliwie. albo wchodzi sie z psem albo sie ni wchodzi!!!
Avatar użytkownika
Chita
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 748
Dołączył(a): 24 lis 2008, o 19:29

Postprzez mArGoSiA 8 gru 2008, o 14:47

A powiedziałaś o tym sprzedawczyni?
RASOWY=RODOWODOWY
http://www.stoppseudohodowcom.org/
http://arka.strefa.pl/rasa.html

Przeczytaj! To nic nie kosztuje.
mArGoSiA
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1461
Dołączył(a): 16 lis 2007, o 16:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pies w prawie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

paw prints
cron