Strona 1 z 4

WPROWADZANIE PSA DO SKLEPU

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 19:23
przez Spanielu$Koczka
O ile mi wiadomo do zadnego polskiego sklepu nie wejdzie sie z pieskiem(oprócz zoologicznego). Strasznie mnie to denerwuje. Byłam rok temu w Niemczech na wakacjach i pieski chodziły sobie bez problemu nawet po marketach. Dlaczego to polskie prawo musi byc takie DZIWNE(?) Kiedyś miałam taką sytuacje, że weszlam z pieskiem na rękach i zaraz zostałam wyproszona... Co Wy sądzicie o tym zakazie wprowadzania psów do sklepów?

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 19:27
przez Rashi
I bardzo dobrze ze nie moga!
jeszcze by tego brakowalo by psy po marketach chodzily i tak wcale tam glosno nie jest,a pozatym co to za stres dla psa?jeszcze ktos koszykiem mu na lapy najedzie!
Ja niekiedy do spozywczego szybko smigam po piwko,ale pierw sie pytam czy moge na sekunde;]

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 19:28
przez mArGoSiA
ja do niektórych sklepów też mogę wprowadzić mojego miśka :wink:
przeważnie tam gdzie go znają :D

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 19:30
przez Spanielu$Koczka
Rashi w sumie troche masz racji, ale najgorsze są te ograniczenia... u mnie na osiedlu nie ma tez trawnika gdzie by nie bylo tabliczki z "zakazem wprowadzania psów". I z tymi sklepami jest tak samo, nie mozna wejsc nawet na rekach, bo nie wiem co ten pies tam w tym sklepie zaszkodzi =[ no i chyba tu wlasnie ten problem... Ja wolałabym jednak jakby nie bylo tyle tych zakazow... :roll:

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 19:32
przez bjossa
jak dla mnie to bardzo dobrze ze z psem do sklepu nie mozna wejsc.. po co nam pies na zakupach?... jak jestem z psem na spacerze i nagle strasznie ale to strasznie musze sie napic czegos ( :wink: ) to pytam sie czy z psem moge na chwilke wejsc.. nigdy go przed sklepem nie zostawiam..

ale to dotyczy małych sklepików, po co pies w takim bomi... :? w markecie to ja obładowana zakupami jestem.. aby trzymac psa to musialabym miec trzecią reke.

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 19:37
przez Spanielu$Koczka
ja też jestem straszną przeciwniczną przywiązywania psów przed sklepami i nigdy tego nie zrobie, ale jak jestem na spacerze zdarza sie ze musze wejsc do sklepu po coś :P , to fajnie by było gdyby tak krzywo sie na mnie nie gapili za to ze piesek mi towarzyszy.. u Was to chciaż pozwolą na chwile wejsc a u mnie to jakas paranoja :roll:

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 20:03
przez bjossa
ale popatrz na to z innej strony. W takim sklepie jest żywnośc a może ktoś sobie nie życzy aby bułka ktora kupuje była obwąchana przez psa...

zakaz wprowadzania psów to nie jest zwykle widzimisie tylko wymóg sanitarny. Psy mogą roznosic rózne badziewia. Np. taki zwykły bąblowiec... taki zarazony psiak powącha, otrze sie np. o skrzynke z jabłkami. Człowiek kupi takie jabłko, zje i juz jest zarazony. A to choroba niebezpieczna jest. Ja wchodze zdo sklepu z psem (bardzo ale tobardzo zadko) gdzie stoją głównie puszki i butelki :wink: Wchodzeniu z psem do supermarketów mówie stanowcze NIE.

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 20:26
przez Diana S
A wiecie co ja robię...

Nawet tam gdzie mnie nie znaja... a jak czegoś szybko potrzebuje to włażę i mówię: poproszę to i to.... ja tak na chwilkę bo z psami jestem...

Nim ktokolwiek zdąży zareagować juz mnie nie ma... (daję drapaka szybkiego).

A swoją droga gdyby można było chodzić wszędzie z psami to ja na pewno bym z moimi poczwarami chodziła... 8)

PostNapisane: 4 kwi 2008, o 20:49
przez mwijatak
Jak zwykle są dwie strony medalu 8)

Jeżeli można by było wchodzić z psem do sklepu (przede wszystkim market mam na myśli) to ja bym żywności w takim sklepie już nie kupiła :P
Stan zdrowia swojego psa znam i wiem, że jeżeli do tego sklepu z psem wejdę to nie pozwolę jej nic dotykać, jeść, wąchać, załatwiać się itp., ale to ja a co robi inny właściciel :?:
Po drugiej stronie jest oczywiście zwykła ludzka wygoda :lol:
Zdarzało mi się wchodzić do małych, osiedlowych sklepików z Kają, ale to była chwilka :wink:

PostNapisane: 18 kwi 2008, o 12:28
przez dogus_x
Nie do wszystkich sklepów nie można wchodzić z psami. Mi ten zakaz w niektórych sklepach nie przeszkadza bo z psem na zakupy nie chodzę! Jak wiem, że mam coś kupić to psa odstawiam do domu bo zostawienie go samego przed drzwiami jest niebezpieczne wokół sami pijacy co nie mają zajęcia :evil: Kiedyś mój tata miał taka sytuację, że u niego w pracy oszczeniła się suka pilnująca zakładu( :evil: ) były ze 3-4 szczeniory mój tata wziął jednego bo nie wiadomo co by z nimi było...:( Kiedy wracał wszedł do sklepu (po mleczko w proszku), a sunie zostawił pod "opieką" naszego daaalekiego 'sąsiada'. Choć sunia była mała do złudzenia przypominała azjatę
Po Tacie do sklepu wszedł mężczyzna , który się pyta kogo to pies przed sklepem i jaka rasa, a mój tata mówi...owczarek środkowoazjatycki facet odwrócił się na pięcie i odszedł... Gdyby zostawił Korę samą mogłoby jej już nie być...:(

PostNapisane: 18 kwi 2008, o 12:55
przez pauli
mnie rzadko zdarza się kupować coś z psem. najczęściej w zoologicznym [ale to że można wejść to normalne ;)], ale zdarza nam się wpaść do warzywniaka albo wysyłamy razem totolotka ;)
zawsze pytam czy mogę wejść z psem. dotąd wszędzie mi pozwalano. gdyby mi nie pozwolili - poszłabym tam gdzie pozwolą ;) nigdy nie zostawiłabym psa pod sklepem - bo kradną.

PostNapisane: 18 maja 2008, o 19:02
przez Jadzia1
Witam :lol:
My w Ełku mamy zaprzyjaźnione sklepy gdzie możemy wchodzić z pieskiem jednak nie są to sklepy spożywcze . Możemy wchodzić do obuwniczych, warzywniczych,ciucholandów i innych ,do spożywczych nawet nie pytam, wtedy pieski zostają w samochodzie .Czasami jak jestem z Guciem i czekam koło sklepu na męża to panie proszą wejdzie pani z tym pieskiem do sklepu .
Acha i jak wchodzimy do sklepu z pieskiem to jest komenda siad i zostań robimy to w takim miejscu żeby nie przeszkadzać innym wchodzącym i wychodzącym ludziom.
PozdrawiamObrazek

PostNapisane: 24 maja 2008, o 19:55
przez leonberger.go.pl
tabliczki na trawnikach i zakazy w sklepach to nie tylko przepisy sanitarne :) te obowiazuja tylko w sklepach spozywczych i gastronomi :)
powód jest prosty: wlasciele psów po sobie nie sprzataja :( w niemczech spróbuj zostawic niespodzianke na chodniku czy trawniku :D załoze sie ze w polsce gdyby pozwolic na zakupy w sklepie z psiakiem, 9/10 osób wkopałoby niespodzianke pod regał zobaczcie ze od trawnika odchodza udajac ze to nie ich psiaka :D jadac gdzies z psem zabieram woreczki. w oczach innych wygladam na wariata.
niedawno byłem na wystawie psów w opolu. niedaleko ringu spory psiak zes.... chyba za cały tydzień :D zgadnijcie czy własciel posprzatał? zagadka az za prosta :D

PostNapisane: 24 maja 2008, o 20:01
przez KittyChan
phi. to normalne. jak się sprząta po psie to ludzie patrzą z takim obrzydzeniem, a gdy pies załatwia się na chodnik i właściciel zostawia niespodziankę to przechodnie się jakoś nie patrzą. Później jednak narzekają że właściciele,nie sprzątają, gdy później jednak wdepną w psie odchody. dziwne, nielogiczne, ale prawdziwe :shock:
leonberger.go.pl -> może się zarejestrujesz? widzę że się dosyć udzielasz 8) Tylko nie wpisuj w nicku adresu twojej strony, możesz wpisać go w podpisie ;)

PostNapisane: 24 maja 2008, o 21:28
przez Spanielu$Koczka
leonberger.go.pl napisał(a):tabliczki na trawnikach i zakazy w sklepach to nie tylko przepisy sanitarne :) te obowiazuja tylko w sklepach spozywczych i gastronomi :)
powód jest prosty: wlasciele psów po sobie nie sprzataja :( w niemczech spróbuj zostawic niespodzianke na chodniku czy trawniku :D załoze sie ze w polsce gdyby pozwolic na zakupy w sklepie z psiakiem, 9/10 osób wkopałoby niespodzianke pod regał zobaczcie ze od trawnika odchodza udajac ze to nie ich psiaka :D jadac gdzies z psem zabieram woreczki. w oczach innych wygladam na wariata.
niedawno byłem na wystawie psów w opolu. niedaleko ringu spory psiak zes.... chyba za cały tydzień :D zgadnijcie czy własciel posprzatał? zagadka az za prosta :D

Faktycznie, w Niemczech jakoś nie widać kup na srodku chodnika, a w ogóle ludzie strasznie przestrzegają przepisów sanitarnych. Zakaz załatwiania się psów na trawnikach przy budynkach mieszkalnych, nie jest chyba nigdy przez nikogo łamany (no chyba że przez mieszkających tam Polaków :lol: )... ;) Gdyby Polacy byli takim "porządnym" narodem chyba moglibyśmy jednak wchodzić do tych sklepów 8)