[center]Długo nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że najlepiej by było gdyby Płotek i Nora miały wspólny dom. Dlatego robie wspólny temat dla nich[/center]
[center]PŁOTEK[/center]
„Nazywam się Płotek...
Miałem domek, ale miałem być nikim. Bez charakteru, bez uczuć, bez emocji...
Dostawałem jedzonko, miałem tolerować wszystko i wszystkich, ale jak? Ja mam mniejszy rozumek, mam instynkt. Pan często o mnie zapomniał, a gdy tylko wspomniał sobie o mnie, bił, krzyczał. Bałem się wtedy, uciekałem, przeskakiwałem przez wysoki płot. Gdy zgłodniałem wracałem do domu, ale wtedy pan był jeszcze bardziej zły… Pan w końcu stwierdził, ze nie ma ze mnie żadnego pożytku i wyrzucił mnie pod jakąś bramą. Ta brama prowadziła do schroniska. Ukryłem się w krzakach naprzeciwko tej bramy. Była zima, troche chłodno, ale gdzie miałem iść? Następnego dnia rano, poczułem miły zapach. Byłem bardzo głodny a zapach był coraz silniejszy. Podeszłem do bramy, widziałem jak pewna pani karmiła psy. Ślinka mi ciekła, przeskoczyłem bramę i gdy tylko pani odchodziła podkradałem jedzenie i uciekałem. W końcu zostałem w schronisku, tutaj nikt mnie nie przeganiał, nie bił, pozwolili mi zostać. Mimo to boje się ludzi. Kryje się w budach innych psów, które pozwalają mi na to. Raz jedna pani zaprowadziła mnie do biura. Bałem się, Myslałem, ze będzie mnie bić, zacząłem skakać, po stołach, wszystkie kartki zaczęły spadać. Pani podeszła do mnie, Myślałem, że mnie zbije a ona wypuściła mnie na zewnątrz. Uciekłem szybko, schowałem się do budy i czekałem. Nikt nie przyszedł….
Codziennie siedzę ukryty w budach, krzakach i obserwuje jak ludzie inne psy głaskają. Jak one wtedy się cieszą. Mam wtedy taka ochotę wyjść z ukrycia i też przytulić się do człowieka. Ale się boje… mój strach jest silniejszy….
Chciałbym uwierzyć w człowieka, ale nie jest łatwo mówić TAK, kiedy wszyscy mówią NIE”
Płotek ma tylko 2 lata. A juz tak wiele złego doświadczył od człowieka.
Szukamy raczej domu z ogrodem, gdyż wprowadzenie go od razu do domu nie będzie dobre. Płotek nie boi się zamknietych pomieszczeń. Teraz trwa rozbudowa schroniska i psiak kryje się w tych nieskończonych budynkach. On boi się człowieka. Jednak jak okaże mu się dobroć on się odwzajemni. Lubi bardzo się przytulac. Potrafi na komende usiąść i dać łapke.
Jest idelany do dzieci, ich boi się najmniej. Nie wykazuje też agresji w stosunku do innych zwierzat, bez problemu się z nimi dogaduje. Jedynie odpada dom z kotami.
Jedyną wada jest to że przeskakuje płoty, ale mysle, ze jak będzie miał dobry dom, nie będzie uciekał.
Płotek jest wykastrowany.
A to Płotek
[center]NORA[/center]
Nora ma 6 lat, do schroniska trafiła 2 lata temu.
Sunia jest bardzo grzeczna i dobrze wychowana. Nadaje się na psa do towarzystwa. Bez problemu dogaduje się z innymi psami. Myśle, że nadaje sie do domu, gdzie sa nawet małe dzieci.
Nora ma jedną wade. Mianowice przeskakuje wszystkie płoty Dlatego pewnie tak bardzo zaprzyjaźniła się z Płotkiem.
Jestem pewna, że Nora w domu nic by nie zniszczyła. To miła i grzeczna sunia. Bardzo lubi pieszczoty. To idelany pies do towarzystwa.
Jeśli sunia miałaby dom z ogrodem pierwsze dni musiałaby być pilnowana, zeby nie uciekła przez płot.
A to Nora
[center]O NICH RAZEM[/center]
Płotek i Nora już od jakiegos czasu sa małżeństwem. Tak, tak własnie wszyscy o nich mówia, to wspaniałe małżeństwo. Wszystkich zadziwiają tym, że potrafią się kochac tak jak wielu ludzi nie potrafi. Nora jest podobna do Płotka pod względem zachownia, choć troszke mniej strachliwa. Oba psiaki zawsze trzymaja się blisko siebie, wszedzie chcą byc razem. A gdy jest burza to oba przybiegają do biura, żeby móc się skryć. W biurze nieraz spały już całą noc. Nigdy niczego nie zniszczyły. A gdy tylko jednemu cos złego się dzieje i trzeba zabrac go do weta to drugi nie wiem co robić z tych nerwów. Te psiaki sa strasznie zżyte ze sobą. Idealnym domem byłby dla nich taki w którym mogłaby być razem, wiem, że to trudne, ale moze jdnak ktoś się zlituje. Prosze
Nora i Płotek
buziaki
KONTAKT
piankaa@interia.pl
gg 2762302
kom. 501208670