Niestety przedwczoraj po ciężkiej walce z rakiem odszedł po 17 latach życia nasz kochany kotek
Lekarze nie potrafili mu już pomóc i jedynym wyjściem było ulżenie w cierpieniu
Wiem, że teraz jest mu lepiej, z całą pewnością biega już po wiecznie zielonych łąkach razem z jakąś śliczną kotką
Ale i tak w sercu pustka.....