Strona 1 z 1

Bemol

PostNapisane: 15 maja 2011, o 17:48
przez szczotek
10 maja musiałam podjąć decyzję o uśpieniu najlepszego psiego przyjaciela, z którym byłam ponad 11 lat. Dużo o nim pisałam na tym forum parę lat temu.
Zawsze wiedziałam, że gdy nadejdzie ten dzień będzie ciężko. Nigdy nie przypuszczałabym, że aż tak. Pozostała tylko pustka. Ciesze się, że nie musi się już męczyć i że mogłam dać mu 11 la szczęśliwego życia. Teraz dopiero widzę jak bardzo szalałam za nim ja i cała rodzina. Całe życie kręciło się w okół niego. Minęło parę dni od kiedy zasnął na moich rękach, jednak dalej ostrożnie otwieram drzwi by nie uderzyć leżącego pod nimi psa, czy też wracam nieświadomie szybciej do domu by go wyprowadzić. Nie czuję zimnego nosa przy nodze kiedy otwieram lodówkę i tak na każdym kroku. Kolejna przepłakana noc i ponure dni.
Tęsknię i będę tęsknić. [*]

Re: Bemol

PostNapisane: 19 maja 2011, o 15:18
przez ValdeQ
Tak mi przykro słyszeć, że już nie ma Bemolka.

Trzymaj się. My też przez to przechodziliśmy. Nie powiem Ci, że smutek minie, że zapomnisz - bo to byłaby nieprawda. Ale nauczysz się z tym żyć.

Re: Bemol

PostNapisane: 20 maja 2011, o 15:03
przez Sissy
Ogromnie mi przykro :(
(*)

Re: Bemol

PostNapisane: 12 gru 2013, o 17:32
przez sebako
R.I.P dla bemola