(bjossa, czyżbyś też lubiła Szarlotów, czy tylko tak podałaś? xD)
Mówię, mój tato ma kolczyk w uchu i bynajmniej wyglądał by bez niego dziwnie xD akurat u mojego taty pasuje mi ten kolczyk, bo nie rzuca się w oczy, ale jednak jest.
A tak ogólnie.... Nie każdemu mężczyźnie pasuje kolczyk/kolczyki. I to też zależy od rodzaju kolczyka
(podeprę się tu bliźniakami Madden'ami, mają kolczyki w uszach, a chyba nic im one nie ujmują
)
A odnośnie kolczykowania reszty....
Podobno to strasznie wciąga, a mimo to chciałabym mieć ten kolczyk w wardze. Tylko boję się, że jak będzie jeden to będę chciała następny i następny... Tym bardziej, że jestem zwolennikiem symetrii.. Jak po jednej stronie wargi będzie, to chciałabym też po drugiej.
Ale generalnie to ja jestem skromną osóbką, nie lubię wychodzić ponad wszystkich i już na etapie 'planowania' zastanawiam się jak na to zareaguje otoczenie, ale to już sprawa mojej psychiki a nie piercingu
Też podobają mi się kolczyki, taka maciupeńka kuleczka w nosie.. Ale to już nie mój styl
Tak samo w języku są fajne, ale nie skusiłabym się, bo i bez tego nie potrafię mówić xD to znaczy mówię niewyraźnie.... tak mi się wydaje.
A co do facetów, brew.... No.. może być.. wargi też
Ale bardziej niż kolczyki u panów podobają mi się tatuaże... duużo tatuaży, ale sensownych, które mają jakieś znaczenie
oczywiście dla posiadacza .