Teraz stało się to już normą... U nas w szkole jeszcze do czegoś takiego nie dochodzi że dziewczyny zachodzą w ciąże ale nie ukrywam ze dużo w wieku 15-16 lat jest już "po". Nauczyciele moim zdaniem chcą żeby to rodzice uświadamiali dzieci a w szkole temat jest tylko powierzchownie zaczęty. I takim sposobem większość osób chce się samych "doświadczać" czego (jeśli ktoś nie ma zbytniej wiedzy na ten temat) skutkami są niechciane ciąże. Dla wielu ludzi jest to temat "tabu", ale młodzież w ogóle nie czuje wstydu w tym temacie. Sama mam niewiele lat, ale już trochę przypadków takich znam więc to jest przestroga na przyszłość.
"Ciebie to jeszcze nie dotyczy"
Właśnie rodzice powinni pomyśleć odwrotnie. Jego też to dotyczeć będzie na pewno!
Moja mama zabrała się do tego (rozmowa o seksie, ciąży i sposobach antykoncepcji) gdy miałam ok 13 lat. Ale ja w tym wieku to z teorią byłam już nieźle zapoznana
Większość osób w tym wieku już jest zapoznana.
Sęk w tym, że młodzież ma teraz niezłe źródła informacji, tylko nie wszyscy potrafią zrobic z nich dobry użytek, a i do rodziców też raczej się nie zwrócą z pytaniem.
Otóż to!
moim zdaniem powinny być w szkole lekcje o wychowaniu seksualnym, ale takie naprawdę konkretne - wtedy młodzież by się w końcu uświadomiła...
Dokładnie tak.