Kilka pytań ... Niedoświadczonej zabardzo ( labradory )

[natka]

W końcu rodzice się zgodzili. Mam już jednego psa staruszkę 16letnią kundelkę rodzice zgodzili sie na drugiego psa. Miałam wątpliwości labrador czy golden.
no ale w końcu labrador wygrał no ale i tak zostało dużo pytań dlatego postanowiłam tu napisać bo za bardzo poradzić sie kogo nie mam no to tak:

1. Lepiej wziąć psa z rodowodem czy bez bo słyszałam ze pies z rodowodem nie zachoruje na dysplazje itd a bez rodowodu jest duża możliwość ze tak.

2. Lepiej wziąć psa z sierpniowego miotu czy zaczekać do przyszłego lata.

3. Czy to prawda ze ostatnio u tej bardzo rozpowszechnianej rasy coraz częściej pojawiają sie odchyły w psychice.

4.Czy trudno wychować i w miarę wytresować takiego psa?

[Psiarka]

1. Nie kupuj bez rodowodu!
2. jeśli piesek miałby być z sierpniowego miotu to będziesz mogła go odebrać dopiero w październiku.
3. Jeśli piesek będzie z Hodowli to nie powinien tego mieć. Jeśli z CHodowli- to jest duże ryzyko.
4. Labradory są posłuszne i szybko się uczą, ale są za to żywiołowe

[Magda*]

Marysia Ci odpowiedziała już. Ja jeszcze dodam od siebie , że odradzam labradora jeśli miał by zostawać długo sam w domu. Poza tym potrzebuje duzo ruchu i zajęcia a przede wszystkim kontaktu i bliskości z człowiekiem ! Co do nauki to są bardzo pojętne i szybko sie uczą, ale wymagaja cierpliwości i stanowczości. Moja 3,5 miesięczna sunia komende siad załapała w 1 dzień. W razie pytan pisz.

[Basia_sz]

Co do tej dysplazji w Hodowlach i CHodowlach... tak powinno być, że psiaki z Hodowli są badane pod kątem dysplazji, ale jednak hodowcy rzadko takie badania wykonują. Więc na dysplazję może równie dobrze chorować pies z rodowodem, jak i bez.

[Diana S]

Co do tej dysplazji w Hodowlach i CHodowlach... tak powinno być, że psiaki z Hodowli są badane pod kątem dysplazji, ale jednak hodowcy rzadko takie badania wykonują. Więc na dysplazję może równie dobrze chorować pies z rodowodem, jak i bez.

Ale czy tak powinno byś, że kupując psa za nie małe pieniążki po jakimś tam czasie wystąpi u niego (psa) dyspalazja. Chodzi mi o hodowle psów rasowych...
z tego co mi wiadomo suka hodowlana jaki i jej (partner) musi przejść badania.

[olwo]

A nawet jeśli inie jest to wymagane, to prawdziwy hodowca i tak zrobi badania pseudohodowca raczej nie...

[KasiK]

Dziedziczenie dysplazji jest bardzo skomplikowane, nie da się przewidzieć, czy po danej parze urodzą się dysplastyczne szczeniaki. Jednak da się zmniejszać prawdopodobieństwo jej wystąpienia właśnie przez badanie psów i wykluczanie chorych z hodowli. Pod tym względem ma się mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia dysplazji u psa rodowodowego. Ale jeśli hodowca powie, że "te szczenięta na pewno nie są dysplastyczne", to chyba to z fusów wyczytał...

[ValdeQ]

Zgadza się, ale jeśli wszyscy przodkowie sa wolni od dysplazji do czwartego pokolenia, to prawdopodobieństwo dysplazji jest nieznaczne.

Ponadto etyczny hodowca, chociaż nie jest w stanie zagwarantować braku dysplazji, to zgodzi się spisać umowę, że w takim wypadku nabywca może zwrócić psa ze zwrotem zapłaty lub dostać kolejne szczenię.

Oczywiście nikt swojego psa nie zwróci, ale liczy się deklaracja, że hodowca nie ukrywa żadnych znanych mu wad.

[m.m]

8.12.2006 został wprowadzony obowiązek badań w kierunku dysplazji stawów biodrowych dla wszystkich ras RETRIEVERÓW, który dotyczy psów i suk urodzonych po 01.01.2006 r. Dopuszczalny jest wynik: A, B lub C. Uwaga: nie zezwala się na łączenie psów i suk z wynikiem C.

Szkoda, że obowiązek nie objął też badań stawów łokciowych, ale dobrzy hodowcy i o tym pamiętają.