Strona 5 z 9

PostNapisane: 19 maja 2008, o 15:27
przez Gość
Anonymous napisał(a):drogi gościu - też zdarzają się choroby kundelków, tak samo jak psów rasowych.
Przy rodowodzie ma się pewność że kupuje się PRAWDZIWEGO przedstawiciela rasy. NA PEWNO będzie odpowiadał wzorcowi i będzie miał odpowiedni charakter rasy. Zna się dziadków, pradziadków naszego zwierzaka. Rodowód ma tylko jedyny, naprawdę jedyny minus - cenę. Ale cena nie gra roli jeżeli jesteśmy prawdziwymi miłośnikami rasy i naprawdę pragniemy mieć psa danej rasy.
I nikt nie mówi że pies rodowodowy na pewno nie będzie chory. Zdarzają się takie wypadki, czasami niespodziewane, jednak można ich w większości przypadków uniknąć wybierając dobrą hodowlę.
Poza tym nikt tutaj nie mówi że na pewno pies z pseudohodowli będzie chory. Tylko że bardzo często się to zdarza i próbujemy przestrzegać ludzi przed konsekwencjami wyboru psa z 'niewiadomego' źródła. Poza tym myśląc logicznie - przez wiele lat a nawet stuleci ludzie kształtowali daną rasę żeby wyrobić te jedyne, niepowtarzalne wyglądem psy. A teraz w XXI wieku człowiek niszczy to wszystko dlatego że mu sie pies podoba, ale nie chce płacić tyle kasy za jakiś bezużyteczny papierek..
I czy kupując psa z ogłoszenia po rodowodowych rodzicach' ma się pewność że piesek nie odziedziczy jakiejś dysplazji, nie urodzi się ślepy itp??
tak na marginesie - rozmowa o Chow Chow znów spada na powszechny tutaj temat r=r...



tak i właśnie z Tobą sie zgadza, ze żeby mieć pewność, ze jakiś tam dziadek nie był skundlony.
Mnie tez przerażają takie hodowle, gdzie zwierzęta przewozi sie w okropnych warunkach, ale to nie tylko psy... jak przewożą konie na rzeź!!!! To jest skandal i niestety ten proceder ma miejsce nie tylko w XXI, tylko już od wielu lat i tego sie nie wytępi niestety, żeby nie wiem jakie akcje...
chyba ze nasi politycy rusza odbytnicy, i jakiś przepis wejdzie w zycie, np o karalnosci takiego traktowania zwierzat.

PostNapisane: 19 maja 2008, o 15:38
przez Ewka
Ok, ale skończmy tego offtopa, mozna zajrzeć do tematu "co jest złego w psach bez rodowodu" w dziale "psie sprawy".

jak chowac szczeniaczka chowa

PostNapisane: 20 maja 2008, o 10:35
przez ms
Mam taka prośbę, mam 8 tygodniowego szczeniaczka i narazie sika i kupcia w mieszkaniu. Jak go nauczyć żeby załatwiał sprawy fizjologiczne w łazience na gazetę? Chow chow to b. specyficzne psy i wiem, ze nie pójdzie mi zbyt łatwo. A kary cielesne odpadają.

pozdrawiam
ms

PostNapisane: 20 maja 2008, o 13:16
przez KittyChan
hauward.pl napisał(a):O szybkim końcu problemu załatwiania się psa w niewłaściwych miejscach decyduje systematyczność, zapobiegliwość i zdrowy rozsądek. Psa uczycie załatwiać się w domu (na gazety) lub na dworze. NIE można uczyć tych dwóch rzeczy naraz. Proszę pamiętać, że:

Szczenię musi się załatwić, kiedy tylko się obudzi i tuż przed pójściem spać
Trzeba go „wysadzić” na gazetę lub wyjść na dwór, kiedy się obudzi, kiedy skończy jeść lub skończy się bawić
Jeżeli piesek lubi się chować w domu i załatwiać swoje potrzeby w miejscach nieodpowiednich, musi być pod nadzorem
Stosujcie pochłaniacze zapachów, ale NIGDY nie używajcie środków z amoniakiem
Jeżeli złapiecie swojego pupilka na „gorącym uczynku” to uderzcie ręką w ścianę, zaklaszczcie lub rzućcie łańcuszek dźwiękowy, albo puszkę dźwiękową. Następnie przenieście psa na właściwe miejsce. Kiedy skończy to, co zaczął, pochwalcie go serdecznie
NIGDY NIE ZANURZAJCIE psu nosa w jego odchodach. NIGDY nie krzyczcie na niego i NIGDY GO NIE BIJCIE !!!!!! Kara powoduje nie tylko utrwalanie tego złego nawyku, ale również w przyszłości będzie miała negatywny wpływ na psychikę psa. Pamiętajcie, że to jeszcze dziecko, popełnił błąd, a nie solidne wykroczenie
Trzymajcie się regularnego układu spacerów, nawet w dni wolne od pracy – pies zacznie czekać na wyjście i na spacerze załatwi swoje potrzeby fizjologiczne we właściwym czasie

Nauka dla psów mieszkających w blokach


Nauka w tym przypadku jest trudniejsza. Należy najpierw przyjąć zasadę wysadzania na gazety, a potem wychodzenia na dwór. Pies chowany w bloku później zrozumie, o co chodzi z tym wychodzeniem na dwór, ponieważ kiedy złapiecie go na „gorącym uczynku”, musicie wziąć klucze, wybiec z mieszkania i zamknąć go na klucz, potem łapać windę lub biec piechotą po schodach, otworzyć zacinające się ciężkie drzwi na parterze i wybiec zdyszani na dwór. Po tym czasie pies zapomina, po co on wyszedł, a raczej wybiegł ze swoim właścicielem na dwór.

Przy nauce wysadzania na gazety znajdźcie miejsce w domu, które łatwo można sprzątnąć i które jest tak usytuowane, że szczenię może się kręcić zanim się załatwi. Pod gazetami najlepiej położyć coś plastikowego, aby zapobiec powstawaniu plam i utrzymywaniu się przykrego zapachu. Nie czyśćcie zbyt dokładnie tej „ubikacji”. Zmieniajcie gazety, ale połóżcie je na podłodze nie myjąc jej. Pies na początku nauki musi czuć, które miejsce jest jego toaletą. Kiedy wysadzacie pieska na gazety i zacznie On się załatwiać, to chwalcie Go serdecznie i bądźcie zachwyceni jego inteligencją. Odpowiednia pochwała szybko nauczy szczeniaka, gdzie ma się załatwiać. Kiedy zaczniecie naukę załatwiania na dworze NIE WOLNO już stosować gazet w domu. Jeżeli macie domek z ogrodem uczycie psa załatwiania się na dworze już od pierwszych dni pobytu w Waszym domu. Nie czekajcie na koniec szczepień.

myślę że to wystarczy ^^
u Chow Chow na pewno będzie trudniej ale to pies jak pies, uczy się go tak samo. Tak mi się bynajmniej zdaje, nie jestem specjalistką w tej rasie..

Re: jak chowac szczeniaczka chowa

PostNapisane: 20 maja 2008, o 17:11
przez Ania_Ś
ms napisał(a):Mam taka prośbę, mam 8 tygodniowego szczeniaczka i narazie sika i kupcia w mieszkaniu. Jak go nauczyć żeby załatwiał sprawy fizjologiczne w łazience na gazetę? Chow chow to b. specyficzne psy i wiem, ze nie pójdzie mi zbyt łatwo. A kary cielesne odpadają.

pozdrawiam
ms

Psy tej rasy bardzo szybko uczą się załatwiać swoje potrzeby na dworze.
Moje psy były uczone najpierw sikać na gazetę a potem po każdym piciu, jedzeniu, zabawie i śnie szybko na dwór.
Jeśli piesek przechodzi obecnie kwarantannę i mieszka w mieszkaniu co utrudnia mu szybsza naukę na dworze proponuje w to miejsce gdzie się załatwi pozostawić gazetę. Piesek szybko się nauczy że na niej ma załatwiać swoje potrzeby.

PostNapisane: 22 maja 2008, o 12:09
przez Gość
Mam takie pytanie chciała bym kupic szczeniaczka chow chowa wie ktoś może czy jest jakaś chodowla na dolnym śląsku??

PostNapisane: 22 maja 2008, o 17:21
przez Ania_Ś
Mam nadzieję że myślisz o psiaku z metryką ( rodowodem) :roll: .
Obecnie jedynie w Jeleniej Górze są szczeniaczki tej rasy do odbioru za jakieś 1,5 miesiąca. Jeśli jesteś zainteresowana podam kontakt.

PostNapisane: 22 maja 2008, o 18:30
przez Gość
Tak jestem zainteresowan

PostNapisane: 23 maja 2008, o 12:47
przez Ania_Ś
Hodowla chines Gacek Bożena chines@wp.pl, tel 693458705; dom 075 7678571.

PostNapisane: 24 maja 2008, o 19:02
przez _m_
Czesc Wam,

powiedzcie mi prosze jak psy rasy chow chow zachowuja sie w stosunku do dzieci?

pozdrawiam
m

PostNapisane: 24 maja 2008, o 19:19
przez Ania_Ś
A w jakim wieku dzieci :?:
Spokojnie. Moja suczka miała do czynienia z 2 latkiem i 6 latką która przychodziła do Nas codziennie przez 3 lata bo się nią zajmowałam. Suczka zaprzyjaźniła się z dziewczynką.
Drugi pies Sułtan miał do czynienia z kilku miesięcznym dzieckiem ale sam był wtedy mały i nie wiedział co to takie dziwne, patrzy, nic nie mówi więc szczekał :lol: . Na wystawach jest traktowany jak żywa maskotka. Każdy może się do niego przytulić i pogłaskać.
Jeśli pies nie będzie odtrącany, będzie brał czynny udział w życiu dziecka nie powinno być problemów. Ale należy pamiętać że pies to nie zabawka i może nie mieć np w danej chwili ochoty na zabawę. Takie są chowy. Jak nie chcą się bawić to nic i nikt ich do tego nie zmusi :wink: .

PostNapisane: 24 maja 2008, o 19:40
przez _m_
Ania_Ś napisał(a):A w jakim wieku dzieci :?:
Spokojnie. Moja suczka miała do czynienia z 2 latkiem i 6 latką która przychodziła do Nas codziennie przez 3 lata bo się nią zajmowałam. Suczka zaprzyjaźniła się z dziewczynką.
Drugi pies Sułtan miał do czynienia z kilku miesięcznym dzieckiem ale sam był wtedy mały i nie wiedział co to takie dziwne, patrzy, nic nie mówi więc szczekał :lol: . Na wystawach jest traktowany jak żywa maskotka. Każdy może się do niego przytulić i pogłaskać.
Jeśli pies nie będzie odtrącany, będzie brał czynny udział w życiu dziecka nie powinno być problemów. Ale należy pamiętać że pies to nie zabawka i może nie mieć np w danej chwili ochoty na zabawę. Takie są chowy. Jak nie chcą się bawić to nic i nikt ich do tego nie zmusi :wink: .



tzn nie mam dzieci (narazie) ale mam malodego chow chowa, a nie wykluczam, ze za jakis czas (ok 3 lat) zdecyduje sie na dziecko... i chcialabym wiedziec jak rozsadnie wychowywac takie psy... jak nauczyc, zeby wlasnie tak jak Twoj mogl byc glaskany itp.
A co to znaczy czynny udzial w wychowaniu :-)

pozdr



jeszcze uzupelnie, przed zakupem mojego malego buddusia :-) poszlismy do sklepu zoologicznego i pani ekspedientka powiedziala, ze zna chowa ktory pogryzl dziecko wlasnicieli... torche sie przestraszylam, poniewaz wiem ze to sa specyficzne psy... i takiego wlasnie chcialam, ale zeby odrazu sie rzucal?




Zamiast pisać kilka wypowiedzi jedna pod drugą
używaj opcji Zmień

PostNapisane: 24 maja 2008, o 19:56
przez KittyChan
przecież to nie zależy od rasy tylko od wychowania! To tak jak by ci ktoś powiedział że jego dziecko pali papierosy to twoje na pewno też i wszystkie inne dzieci...Zawsze jest jakiś powód, albo błąd w wychowaniu lub też połączona z nachalnym zachowaniem dziecka wobec psa. [polecam lekturę http://www.hauward.pl/porady.html#pies_i_dziecko ] Pies od tak sobie nie mógł zaatakować dziecka, no chyba że był z pseudohodowli, to takiemu nie wiadomo co w głowie może siedzieć...
Musisz psa powoli 'oswajać' z dzieckiem. Pies może być zdziwiony że nagle do jego otoczenia wtargnęło coś małego, głośnego i do tego wszyscy dookoła niego biegają. A jak dziecko zacznie raczkować to dopiero pies będzie zdezorientowany..polecam tutaj też lekturę tego artykułu, idealnie pasuje do twojego pytania -> http://www.psy.pl/?O=6250
tylko że trzeba wysłać sms'a :lol:
aha -> i nie pisz posta pod postem. To daje tylko więcej pracy adminom. do zmiany postu służy przycisk zmień u góry

PostNapisane: 24 maja 2008, o 20:13
przez _m_
KittyChan napisał(a):przecież to nie zależy od rasy tylko od wychowania! To tak jak by ci ktoś powiedział że jego dziecko pali papierosy to twoje na pewno też i wszystkie inne dzieci...Zawsze jest jakiś powód, albo błąd w wychowaniu lub też połączona z nachalnym zachowaniem dziecka wobec psa. [polecam lekturę http://www.hauward.pl/porady.html#pies_i_dziecko ] Pies od tak sobie nie mógł zaatakować dziecka, no chyba że był z pseudohodowli, to takiemu nie wiadomo co w głowie może siedzieć...
Musisz psa powoli 'oswajać' z dzieckiem. Pies może być zdziwiony że nagle do jego otoczenia wtargnęło coś małego, głośnego i do tego wszyscy dookoła niego biegają. A jak dziecko zacznie raczkować to dopiero pies będzie zdezorientowany..polecam tutaj też lekturę tego artykułu, idealnie pasuje do twojego pytania -> http://www.psy.pl/?O=6250
tylko że trzeba wysłać sms'a :lol:
aha -> i nie pisz posta pod postem. To daje tylko więcej pracy adminom. do zmiany postu służy przycisk zmień u góry


dzieki, tak wiem juz nawet pare razy uzylam, tylko tytaj zapomialam czegos dodac :)
dzieki za pomoc, czyli nie mam sie co martwic.


sluchajcie, a mam jeszcze takie pytanko, jak Wasze psy dogaduja sie z innymi psami? oczywiscie rasy chow chow..


Zamiast pisać kilka wypowiedzi jedna pod drugą
używaj opcji Zmień

PostNapisane: 25 maja 2008, o 22:12
przez Atena
_m_ napisał(a):
KittyChan napisał(a):aha -> i nie pisz posta pod postem. To daje tylko więcej pracy adminom. do zmiany postu służy przycisk zmień u góry


dzieki, tak wiem juz nawet pare razy uzylam, tylko tytaj zapomialam czegos dodac :)
dzieki za pomoc, czyli nie mam sie co martwic.

skoro wiesz, to zacznij używać... :roll: