Korze właśnie kończy (albo już skończyła) się cieczka.
Na ten okres byli z Arczem osobno. Spali w różnych pomieszczeniach (na różnych piętrach), na dwór także szli osobno. Od 3 dni próbuję po malutku wpuszczać je do pokoju razem. Arcz już nie "dobiera" się do Kory. Jak to młody pies, bardzo chce się bawić. I tu zaczynają się schody. Kora zrobiła się wobec niego agresywna. Wyskakuje z zębami, warczy i szczeka. Nigdy nie była agresywna ani w stosunku do ludzi ani do innych psów. Nigdy też jej nie biliśmy. Nie wiem, skąd u niej takie zachowanie.
Czy taka nerwowość może być spowodowana cieczką?