Witam.
Od około dwóch tygodni moja suczka ma katar i dziwne coś koło nosa (obok lewej dziurki noska), jakby owy katar osadzał się właśnie w tym miejscu. Dziwnie też "parska", jakby miała zatkany nosek i chciała pozbyć się tej wydzieliny.
Nie jest jednak osowiała, jest pełna wigoru. Je i pije normalnie. Jest taka jak zawsze, jakby zupełnie nic jej nie dolegało. Nie kaszle i nie kicha. Martwi mnie jednak ta wydzielina i to "parskanie".
Czy jest to coś poważnego? Czy można to wyleczyć domowymi sposobami? Nie chcę zbytnio stresować psa wizytą u weterynarza, bo bardzo tego nie lubi i panicznie się boi, psinka swoje lata ma (tzn. 10) i wystarczy jej, że musi tam przebywać na szczepieniach.
Proszę o możliwie szybką odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.