przez Basia_1 13 kwi 2010, o 07:20
Mam ten sam problem z Jagą, jest to dla mnie o tyle trudne, że ona zjada kupska drugiej suczki, Luny:-(
Jaga za 12 dni skończy rok, Luna jest 3 miesiące starsza, obie dziewczyny to jamniki, no, Luna to "prawie" jamnik gładkowłosy a Jaga to jamnik szorstkowłosy. Problem ze zjadaniem odchodów jest właściwie od samego początku, dostaję zeza rozbieżnego na spacerach, na własnym podwórku nie mogę spokojnie wypuścić obu dziewczyn, bo cały czas pilnuję, czy Lunie się coś nie zachce. Jaga jak tylko widzi, że Luna szykuje się do toalety, to siada obok, czeka i żżera od razu, okropieństwo:-(
Uważam, że karmione są dobrze, dostają karmę dla jamników Royala, codziennie ciepłe danie - gotuję specjalnie dla nich wołowinę i drób z warzywami i dodatkiem płatków owsianych bądź ciemnego ryżu, majątek wydaję na te śmierdziuchy - żwacze a ta mała zaraza chyba po prostu to lubi... Nie wiem czy to się tez nie wiąże z tym, że Jaga jest zdecydowanie niżej w ich psiej hierarchii, czy może dlatego zjadać po swojej szefowej? Ale z drugiej strony kupska psów na spacerach to nie Luny a tez by zeżarła, gdyby jej pozwolić. Jak miała ze 4 miesiące uciekła mi pod płotem na sąsiednią działkę, na której różne psy biegają i się załatwiają, rąbała te kupska z wizgiem, ja za nią leciałam z kawałem krakowskiej, ale nawet intensywny zapach wędliny nie zniechęcił jej do posiłku... co się potem działo, jak zaczęła wymiotować... horror:-((
Może i zjadanie odchodów jest w środowisku zwierząt naturalne, ale boję się, że jednak to może jakoś negatywnie wpłynąc na żołądek, o aspekcie pasożytniczym oczywiście nie wspomnę...
Niektórzy tu piszą, ze psy z tego wyrastają.. oby, bo zacznę brzydzić się własnego psa.
pozdrawiam
Basia