Dziewczyna potrzebuje jakiejś wskazówki.
pozdro Jola i Duka
WITAM, mam 13 miesięcznego doga (psa) i od 3 miesięcy leczymy go najrózniejszymi antybiotykami i nic. ma juz prawie lyse boki i zaczynaja sie czerwone ropne plamy.
zaczęło sie w listopadzie :łupież, i miejscowo zaczerwieniona skóra i małe szare plamy w okolicach kręgosłupa i ogona, psa raczej nie swedziało ,weter. zapisał antybiotyk amoxiclav w tabletkach, i przeciwgrzybiczny do miejscowego spryskiwania w płynie. troche pomogło ale zauważylismy ze pojawiaja sie w okolicach głowy juz bardzo czerwone palamy. przy tym sierść juz mocno wychodziła i dziwnie intensywnie pachniała. po kąpieli w szamopnach przeciwgrzybicznych bardzo duzo siersci wychodziło. przy tym zaczynało go juz mocno swędzieć, potem brał abtybiotyk duomox, robiliśmy badanie w sanepidzie siersci i nic nie wyszło z tego, 14.02. jede do wrocławia do kliniki za kompleksowe badanie(chyba to bedzie nuzyca), bo juz weter nie ma pomysłów czym go leczyć. bordo zachowuje sie całkiem normalnie, jest wesoły i je jak zwykle. grzybicę raczej wykluczono-zresztą spi czesto w lózku i nikt z rodziny nie skarżył sie na swędzenie skóry. dodam ze mamy tez 12letnia kundelkę i ona nie ma tej przypadłosci a cały czas przebywają razem. również od wrzesnia bordo chodził na szkolenie i miał kontakt z innymi pasami.czy ktoś spotkał sie z takim przypadkiem.ma łyse place i przerzedzoną sierść ogólnie, skóra mu prześwituje, ponadto jest bardzo wyjałowiony po kuracjach antybiotykami. pomózcie!!!!