Testów żadnych nie było! Ale wiecie ludziska co Wam powiem?:
Wczoraj wieczorem myślałam że śnię
kochany piesek nie drapał się!
Więc kombinuję - to być nie może,
koniec koszmaru? - Daj Panie Boże!
Chyba odkryłam jedną przyczynę
co za drapanie ponosi winę.
No bo widzicie sprawa jest taka,
piesek nie może spożyć kurczaka!
A ja jak głupia - wciąż jedno danie,
że niby proste, że niby tanie...
Chyba upadłam całkiem na głowę
żeby gotować porcje rosołowe!
Więc w końcu poszłam po rozum do głowy
i powiedziałam - STOP! rosołowym,
a zamiast tego jajka mu dałam,
no i to już jest historia cała!