Psiaki.pl

Witam,
mam dwu letniego owczarka niemieckiego, który od szczeniaka powodował spustoszenie zarówno w domu jak i w ogrodzie. Frey uwielbia gdy ktoś się z nim bawi, czasem robi to sam, ale najczęściej zamiast zabawkami bawi się wszystkim co jest w stanie ruszyć. chciałabym wiedzieć jak oduczyć go niszczenia i czy ciąganie przez niego ciężarów nie wpłynie negatywnie na jego zdrowie

A w jakim wieku jest Frey? Jeśli to jeszcze kilkumiesięczny szczeniak to takie zachowanie jest normalne i powinno samo przejść z czasem. A co do dźwigania. O jakich ciężarach mówisz?

nic dziwnego że ci niszczy. On-ki to psy pracujące i zostawienie takiego psa samemu sobie równa się problemami. Pies sam znalazł sobie zajęcia, zabawaki działają na "krótką metę". Piszesz że UWIELBIA GDY KTOŚ SIĘ Z NIM BAWI więc masz odpowiedź. Zacznij z nim się bawić choćby trenuj, ucz szukania przedmiotu, zrób tor agility i ćwicz z nim a zobaczysz że pies się zmieni że przestanie niszczyć. Ciądnięcie ciężarów raczej nie bież pod uwagę, ale możesz mu kupić nosidła i przystosowywać go do noszenia np. zakupów.

Tez mam owczarka niemieckiego ,ale na szczęście nie trzymam go w domu, bo wiem czym to mogłoby się skończyć

matrix napisał(a):Tez mam owczarka niemieckiego ,ale na szczęście nie trzymam go w domu, bo wiem czym to mogłoby się skończyć

Wiele osób trzyma w domach owczarki - po prostu mają wystarczającą dawkę aktywności.

---

Jak często zostaje sam i na jak długo?
Jak wygląda jego dzień, ile dostaje spacerów i innych aktywności?

Plx napisał(a): mają wystarczającą dawkę aktywności.

To chyba mało powiedziane

matrix napisał(a):

Plx napisał(a): mają wystarczającą dawkę aktywności.

To chyba mało powiedziane

Pies zmęczony - pies grzeczny, ja daję radę z borderem w domu, więc z owczarkiem tym bardziej można.

Może i tak ale po całym dniu spędzonym z owczarkiem jestem totalnie wymęczony, a pies dale ma chęć na zabawę

matrix napisał(a):Może i tak ale po całym dniu spędzonym z owczarkiem jestem totalnie wymęczony, a pies dale ma chęć na zabawę

Dlatego należy uczyć psa wyciszania, poza tym zależy co się robi przez ten dzień - pies musi się zmęczyć nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

Plx napisał(a):Dlatego należy uczyć psa wyciszania, poza tym zależy co się robi przez ten dzień - pies musi się zmęczyć nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

Co masz na myśli mówiąc ,że ma się zmęczyć psychicznie ?

matrix napisał(a):

Plx napisał(a):Dlatego należy uczyć psa wyciszania, poza tym zależy co się robi przez ten dzień - pies musi się zmęczyć nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.

Co masz na myśli mówiąc ,że ma się zmęczyć psychicznie ?

Pies potrzebuje zajęcia, które zajmie jego umysł - ćwiczenie posłuszeństwa, spacer w różnym otoczeniu, zabawy ze sztuczkami, inne rzeczy, gdzie pies musi myśleć, żeby coś zrobić.

nie zawsze mam czas na tego typu czynności, gdybym cały swój czas poświęcał pieskowi to bym chyba zgłupiał

matrix napisał(a):nie zawsze mam czas na tego typu czynności, gdybym cały swój czas poświęcał pieskowi to bym chyba zgłupiał

Więc nie trzeba było brać wymagającego psa - ja mam takiego psa i biorąc go, wiedziałam, że czeka mnie dużo wyrzeczeń.

kupując tego psa też wiedziałem ,że nie będzie łatwo ,tylko nie zdawałem sobie sprawy,że pies może zająć człowiekowi tyle czasu .

matrix napisał(a):kupując tego psa też wiedziałem ,że nie będzie łatwo ,tylko nie zdawałem sobie sprawy,że pies może zająć człowiekowi tyle czasu .

bynajmniej psa już kupiłeś, nie wiedziałeś, no cóż, ale to nie pies ma na tym cierpieć. Tym bardziej, że o ile widać w innych postach, ten pies zajmuje Ci tyle czasu, a już kupiłeś kolejnego labradora, i szukasz dalej...