spokojnie.. napewno bedzie wszystko ok no i Raptus bedzie troche spokojniejszy...
http://www.vetserwis.pl/kastracja_pies.html
tutaj masz troche o kastracji
Moderator: Moderatorzy
kasia61 napisał(a):No i klamka zapadła. W czwartek zabieg. - kastracji. A ja mam obawy, czy dobrze robimy, czy to nie będzie uraz dla psa, ze znów go zostawiliśmy(rano zawozimy, wieczorem odbieramy) ze to my go zaprowadzimy żeby sie bał i cierpiał ( no bo przecież będzie go bolało )
kasia61 napisał(a): Kurcze nie wiem czy dobrze myślę, ale mam nadzieje ze później będzie lepiej i że nie będzie żadnych skutków ubocznych. Najbardziej mnie martwi, jak ja mu podam lek przeciwbólowy, przecież czopka sobie nie da zaaplikować. Jeju jak to przeżyje Pozdrawiam
kasia61 napisał(a): Kołnierz juz załatwiłam, a najważniejsze jest to, że to okres świąteczny więc nie pracujemy i możemy psiaka doglądać żeby sobie rany nie rozlizał. Pozdrawiam.
Anonymous napisał(a):Ja właśnie niedawno wziełam psa ze schroniska, szczeniaka, dupelka jak mówi o nim mój facet i nie żałuję! Przemyślałam dobrze tą decyzję i stwierdziłam, że wolę uratować choć jednego psiaka ze schronu... I tak mam kundelka, który już teraz poza mną świata nie widzi choć jest u nas dopiero 1,5 tygodnia! Jednego się boję...słyszałam opinię, że z tego schroniska z którego ja wziełam Lokiego psiaki umierają, bo panuje tam nosówka...Dziś Loki został na nią zaszczepiony...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości