hmmm ja moze gwoli swoich opinii na temat karm dotyczacych samca....pies jak do mnie trafił nazwijmy to był lekko luzny, przez 13 miesiecy u pierwszej włascicielki karmiony suchym...kupiłam pro plan-efekt woda ciekła ...zmieniłam na rc- niestety uczulił mi psa tak ze uspany gronkowiec zaatakował cała skóre, ostawione...przypadkiem kupiłam mu zwykłego brita-pies sie unormował i zył na tym z dobre pół roku, potem zmienilismy na profilum zmniejsajac ilosc suchej z przewazeniem gotowanego......ostatnio zaryzykowałam i kupiłam mu acane pacyfik....karma na prawde super, nie zawiera zbóz wiec nie alergizuje..sierś super (co przy gronkowcu wazne)i zero rozluznionych kup
orijen chwali sobie duzo hodowców, niestety karma ni najtańsza....wiem ze tez na róznego rodzaju rozstroje, ładnie przysfajalna jest josera festival......
ale pacyfik dla mnie bomba....choc u nas suche to bardziej jak nie mam czasu albo gdzies wyjezdzam (np długie weekendy wystawowe albo wakacje)....gotowane czy surowe zarcie naprawde dostarcza wszelkich witamin potrzebnych (sucz od 5 lat na surowiznie i super kondycha,no moze ciut nadwaga...ale to ze starosci i zarłocznosci)...jak sie czegos obawiamy to warto co pol roku robic psu morfologie wraz z poziomem fosforu-potasu